Podpory potrzebne są od początku żeby drzewko rosło prosto. Im prościej będzie rosło tym mniejsze prawdopodobieństwo, że w starszym wieku będzie przechylać się w którąś ze stron. Na bambusy szkoda kasy bo są za słabe. Przy bambusach prowadzi się drzewka przy rusztowaniu. Ty rozejrzyj się po ogłoszeniach lub lokalnych targach w rejonach gdzie są sady. Tam powinni sprzedawać kołki do drzewek. To najtańsza opcja. Fakt, że one sosnowe zazwyczaj są więc na wielką wytrzymałość nie ma co liczyć, ale na parę lat wystarczą, a co ugnije to najwyżej wymienisz. Wysokość i grubość kołka zależy od tego na jaką wysokość chcesz prowadzić drzewko. Im wyżej tym wytrzymalszy i wyższy musi być kołek. Do wiązania wężyk sadowniczy.kuneg pisze: Mówisz, że podpory potrzebne przez pierwszych kilka lat... a grube i długie (2-2,5m) tyczki bambusowe wystarczą? Powinny dać radę ze 3 lata w ziemi...
Reszta planów szczerze powiedziawszy uważam trochę na wyrost

Słaba gleba to najmniejszy problem. Wapnowanie, poplon, ewentualnie obornik i nawożenie mineralne załatwiają sprawę.
Ja uważam, ze nie. Uszkodzenie jest zbyt duże.anida pisze:Czy warto ratować małą Jabłonkę?