Witaj Tośka wiosna byle jaka bo nie było odliczania, naganę masz
U mnie dziś leje całkiem elegancko roslinki zadowolone.
A teraz pokazuj co zmalowałaś w ogródku przed domem i na działce, buziaczki
Tosiu ok. fajna fotka z jeżykiem u mnie też są ale takie niewidzialne.
U mnie wczoraj i dziś solidnie polało ale spokojnie grzecznie roslinki szczęśliwe, choć był też grad.Ten sezon bedzie chyba nieco inny liczy się zdrowie a to szwankuje, dlatego dużo zdrówka i gimnastyki w ogródku.
Ojej! Tosiu Nawet nie wiesz jak się cieszę że jesteś
Z przyjemnością oglądam Twoją wiosenkę. Zapraszam do mnie, u mnie duuuże zmiany.
Tylko nam nie znikaj
Aneczko, niestety peselki rosną, SKS coraz większy i coraz mniej siły do roboty. Postanowiłam pozbyć się róż rosnących na środku działki i zasiać trawę. Co mogę, przenoszę pod dom, rozdaję i eliminuję słabe osobniki. Pod domem mam też dużo pracy. koszenie trawy, to wyzwanie. Spółdzielnia nie robi tego, bo koszą wszystko. Ci ludzie nie rozróżniaja trawy od róży czy irysa.
Trzymaj się kochana.
Jak miło że jesteś, Elżunia mi dzisiaj na spotkaniu forumowym powiedziała ze wróciłaś na forum tak się ciesze. Przyjechałam do domu i zaraz do kompa.Patrzę jesteś i mówię do męża, że jesteś też się ucieszył bo lubił zajechać do ciebie.W niedziele wracaliśmy z ogrodów śląskich i jak przejeżdza liśmy przez Chorzów to mówię szkoda ze ciebie nie ma, a tu niespodzianka. . pozdrowienia od Krzysztofa