Witajcie Kochani
Chciałam na bogato wejść, umieścić nowe fotki, ale plany jak to plany.

Popołudniu wiało okropnie, wysuszyło dokładnie to, co wczoraj lekko pokropiło. Przynajmniej chwasty się ucieszyły. Zdążyłam wyrwać te z warzywniczka i szybko uciekłam do domu. Nie lubię jak wieje
Edi - Brzoskwinię dostałam od koleżanki. I to jej należą się słowa uznania, bo to ona je wyhodowała z pestki. Kiedyś pracowaliśmy razem, teraz Krysia mieszka daleko i jest na emeryturze. Cudowna pamiątka po koleżance na zawsze zostanie w moim ogrodzie.
Drzewko rodzi pyszne owoce, późno owocuje, ale owoce są pyszne i co najważniejsze, nie choruje.
Szachownice posadź. One są bardzo pożyteczne, bo krety nie lubią jej zapachu.
Aniu Anabuko - Dziękuję. Świdośliwa cudownie kwitnie, pięknie owocuje, ślicznie przebarwia się jesienią. To ideał
Marysiu - Zapewniam Cię, że mam prawdziwy miodzik z mniszka lekarskiego. Trudno go nie rozpoznać, a w ojca sadzie rosną rasowe sztuki. Wiem o czym piszesz, ale te dwie roślinki trudno raczej pomylić i mają różny okres kwitnienia. Chyba jeszcze jutro skoczę pozrywać na kolejny rzut, bo tego dobra nigdy za dużo.
Monia - Kociaki do schrupania, cieszę się nimi i miziam się do woli. Jeszcze kilka tygodni i będę musiała się z nimi pożegnać
Szachownice po prostu posadziłam. I rosną. Może wydziabałaś podczas pielenia?
Ewelinko - A dzisiaj u mnie wieje

Świdośliwa to fajne drzewko. Ma mnóstwo walorów. I dekoracyjnych i smakowych. A smakuje super. Ja uwielbiam, moja rodzinka średnio. Jak przyniosłam owoce świdośliwy w zeszłym roku do pracy to koleżanki się zajadały. Trudno mi określić jej smak. Tak pomiędzy jagodą i borówką. Może w tym roku uda mi się poczynić konfitury?
Magnolię gwiaździstą mam chyba już 8 lat. Posadziłam maleńki krzaczek, rosła i rośnie wolno, ale kwitnie co roku przepięknie.
Brzoskwinię zakup koniecznie, pyszne owoce i piękne kwiaty wiosną. Mało wymagające drzewko.
Aguś - Dzbanki, dzbaneczki to moja słabość

A jak tylko pojawiają się kwiaty w ogrodzie to zapełniam i komponuję.
Brzoskwinię wyhodowała mi moja koleżanka. Dostałam od niej piękne drzewko, które nie choruje, dobrze owocuje i zawsze przypomina mi moją Krysię. Ona prawie wszystko z nasion i pestek rozmnażała, takie zielone łapki.
Aguś Aguss 85- Pokażę, ale jeszcze trochę jej brakuje do pełnego kwitnienia. U mnie nieco później niż u Ciebie. W mieście widziałam już lilaki kwitnące, ale u nas, trochę chłodniej. I wody mało, to kwiatki też średnie.
Lilaki szybko rosną, za rok, dwa będzie już ładne drzewko.
Krysiu - Ja też jestem kociara.

Mam trzy dorosłe kotki, bo kocurek niedawno zakończył żywot. I stwierdziłam, że trzy to dziwna liczba ...wolę parzyste. I jeden z kociaków miał z nami zostać, ale syn go bierze, bo też lubi koty. Jak ich nie lubić, to cudowne stworzenia.
Kasiu - Miodek w spiżarni musi być.

Świdośliwę polecam najgoręcej, powyżej rozpisywałam o jej walorach. A magnolie uwielbiam, ale u mnie to niepewność duża w jej uprawie. Gwiaździsta jest u mnie od lat i daje radę. Mam jeszcze jedną, po raz pierwszy od paru lat zakwitła cudnymi pączkami, które zmarzły po ostatnich wiosennych mrozach.
Violka - Rwij kochana, bo za chwilę będą dmuchawce.
Basiu - Ja rwę około 1000 kwiatów, rozkładam na ręczniku na tarasie, żeby robaczki uciekły i potem zalewam litrem wody i gotuję tak około 20 minut, odstawiam naokoło 24 godziny. Potem odcedzam, dobrze wyciskam pulpę, dosypuję kilo cukru, sok z dwóch cytryn i gotuję aż się zagęści. Nie lubię mocno gęstego, wolę jak jest bardziej płynny. Tak w skrócie podałam, bo ja już na oko robię. Pamiętaj, żeby kwiatów mniszka nie płukać po zerwaniu, bo ten pyłek jest ważny.
Mariusz - Mam wrażenie, że z roku na rok coraz bardziej sucho.

Padało w kwietniu dwa razy

I nie były to opady obfite.