W ogrodzie Doroty cz.10

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko, utulam Was w tej niemiłej dla Was sytuacji. ;:168 ;:168
Tak się to wszystko dziwnie plecie. ;:145 Co się polepszy, to się......... ;:222 Ale będzie dobrze, ;:108 musi być, nie ma innej opcji i już. ;:303
Trzymajcie się, kochani. ;:167 ;:167 ;:196
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Pogoda wczorajsza dopisała, udało się podziałać w ogrodzie. Rankiem pojechałam z synem na zakupy nasionka są :heja Przy kasie miłe zaskoczenie ;:oj dostałam darmowy bon w kwocie 20zł. Od razu wróciłam i do koszyka włożyłam dwie piękne dalie i nasionka łubinów i orlików

Obrazek

Obrazek

Po sklepie plany były jechać nad stawy po trzcinę dla murarek. I tu spotkało nas kolejne miłe zaskoczenie, mój wujek już nam trzcinę naciął, przyniósł do piwnicy, także czas zaoszczędzony, szybko wróciliśmy do domu. Syn zabrał się za przycinanie wilków, na dwóch jabłonkach jest już czysto. Udało mi się część gałęzi pozbierać, część zostawiona nie zdążyłam, zrobię to w poniedziałek.

Jakie nasionka kupiłam, praktycznie same warzywka bo na porach, które muszę posiać najbardziej mi zależało.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

nasionka ostróżki gdzieś mi się zapodziały ;:306 taka jestem roztrzepana, ale znajdę.

Lucynko będzie dobrze, nie dopuszczam innej myśli, tylko potrzeba czasu. My zawsze mamy pod górkę, damy radę :lol: Dziękuję za dobre słowa ;:196 ;:167
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4817
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Przyjemna kolekcja nasion, widzę, że dużo mamy takich samych. A fasolkę tą fioletową uwielbiam, jest świetna do tarty.

Siew pora jest trudny czy nie? Kusi mnie co roku , ale jakoś się go boję.

Kwiatuchy boskie. Dalie mają przepiękne kolory. A ta malutka rewelacja.

Współczuję rodzinnych zawirowań, ale trzymajcie się mimo wszystko. ;:167
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Maju w markecie w którym byłam mieli tylko takie nasionka, zawsze kupowałam w Polanie przy Rydla, ale tego roku nie dojadę tam.
Jeszcze muszę kupić ogórki, tylko nasion odmiany, którą chcę posiać nie znalazłam, poczekam jeszcze.
Fasolki szparagowe bardzo lubimy, miałam kiedyś inną odmianę fioletowej, wtedy nie był to rok dobry dla fasolek, marna rosła, słabo wiązała, szybko dostawała łyka. Po kilku latach powracam, mam nadzieję, że ta odmiana będzie smaczna.
Każdego roku wysiewam pory, mam z nimi różne doświadczenie raz ładnie kiełkują i rosną, a raz są marne. Zeszłego roku fatalnie kiełkowały, myślałam że nic z nich nie będzie więc dokupiłam gotowe flance. Tych marnych szkoda mi było wyrzucać, posadziłam maleństwa byle gdzie ;:306 a one jak zaczęłam podlewać i zasilać tak się zabrały, zaczęły rosnąć, że ostatni por z mojego ogrodu zjedliśmy tydzień temu ;:108
Dalie kupiłam z myślą o posadzeniu w donice, teraz dopiero zauważyłam, że jedna rośnie do 50 cm.
Trzymamy się dzielnie, jutro wizyta u lekarza, zobaczymy co powie, wczoraj mąż dostał ostatnią kroplówkę. Dziękuję za wsparcie ;:196 ;:167

Jaką mamy dzisiaj przepiękna pogodę, szkoda że kałuże stoją, nie chcę deptać trawników, a poszłabym szukać jakiś znaków od cebulowych.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4817
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Jaka odmianę ogórka szukasz? Napisz to może ja gdzieś wypatrzę i Ci załatwię.

Przeglądałam wątek porowy i jak widzę przesadzanie tych "niteczek" to się tego boję.

To zależy co kto lubi,ale te Teepee są smaczne. Nie łykowieją tak szybko. Ja moją trzymałam nieprzyzwoicie długo i wcale nie było tak źle , w sklepowych bywa gorzej.

Poważnie jeszcze nie wylazły Ci cebulowe? To należysz do mniejszości, bo kogo pytam to się boryka z problemem długich liści sterczących ponad ziemią. I to tak od....listopada :shock:
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko, zakupy warzywne pierwsza klasa ;:63 I jeszcze taka miła niespodzianka w postaci bonu zakupowego.
Fioletową fasolkę też sobie kupiłam, ale inną odmianę. Ogólnie fasolkę sieję co roku i nie narzekam, ale fioletowej jeszcze nigdy nie miałam. Ciekawa jestem czy przypadnie mi do gustu.
Pora jakoś nigdy nie sieję. Kupuję na rynku gotowej flancy, podobnie jak selera. Nie potrzeba mi tych warzyw tak bardzo dużo, a wyrzucać czegokolwiek bardzo nie lubię.
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko, zakupy przednie, a jeszcze bon na piękne dalijki! ;:215
Fioletową fasolkę zawsze mam, ale nie karłową, tylko pnącą. ;:108 Ona jest ciekawa zarówno w kolorze, który traci podczas gotowania, jak też ze względu na specyficzny smak, który nam bardzo odpowiada. ;:333 Cały czas mam na myśli tę pnącą, karłowej w tym kolorze nie uprawiałam. ;:185 W tym roku kupiłam mix fasolek karłowych, wśród nich jest też fioletowa.
Nasiona warzyw mam już skompletowane, kwiatowe również ;:303 , co nie znaczy, że coś jeszcze nie wpadnie do koszyka zupełnie przez przypadek. ;:306
Pozdrawiam cieplutko i zdrówka Wam życzę. ;:167 ;:167 ;:196
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Po południu pogoda się zmieniła, zapowiadają deszcze, niech zmyją brudy zimowe i porządnie rozpuszczą resztę śniegu.

Maju szukam ogórków Soplica, do tej pory zawsze siałam Krak, ale dziewczyny na jednym ze spotkań tak tę odmianę chwaliły, że tego sezonu postanowiłam spróbować innej odmiany. Mam zamiar też kilka sadzonek poprowadzić celem próby w pionie. Dziękuję za chęci pomocy, ja poszukam tylko muszę pojechać w miasto :D
Nie obawiaj się porów, siej one nie zawsze są takie niteczki, jak posiejesz teraz do maja zgrubną. Jak nie spróbujesz nie będziesz wiedziała czy się uda.
To dobrze, że chwalisz tę ciemna odmianę fasolki, wiem że dobrze zrobiłam wkładając ją do koszyka.
Wyszły mi już cebulowe, na moich piaskach wszystko szybko startuje, krokusy botaniczne, zimowity, trochę kiełków tulipanów zauważyłam. Nie wchodzę między rabatki, nie chcę deptać trawników bo widzę, że mają nieciekawy wygląd po zimie.

Wiolu bonus zakupowy mnie zaskoczył, od razu przy kasie powiedziałam, że wracam z powrotem, a miałam już dalii nie kupować ;:124
Fasolki szparagowe zawsze są w moim warzywniku, dużo jej mrożę, jemy praktycznie cały rok. Miałam dawno temu fioletową fasolkę tyczną, jaka ona była smaczna, mój syn był wtedy malutki i nazywał ją " magiczna", bo do garnka dawaliśmy fioletową, a jedliśmy zieloną.
Selera też kupuję gotowe flance, próbowałam dwa razy siać i mi nie wyszło same mikrusy rosły. Pory są dużo prostsze w uprawie, ja ich nie pikuję i mi rosną ;:306

Lucynko teraz przeczytałam o pnącej fasolce fioletowej, a ja przed chwilką o niej napisałam jaka pycha była. Nasion nie widziałam, pewno bym kupiła. Jak wczoraj stałam przy nasionkach to długo hamowałam emocje, aby za dużo nie włożyć do koszyka. W domu zaskoczyłam tylko 3 torebki z kwiatami ;:173 niemożliwe coś ze mną chyba nie tak, czyżbym zmądrzała. Wiem są inne sprawy ważniejsze i tu mój rozsądek zwyciężył.
Dziękuję ;:196

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

To zupełnie normalne, że mając taki bon w rękach pognałaś znowu po roślinki. Też bym tak zrobiła :tan Teraz będziesz miała nie tylko ślicznie, ale i wyjątkowo smacznie ;:63 Pnąca fioletowa fasolka jest pyszna, ta karłowa na pewno też taka będzie ;:108
Dobry wujek zadbał o trzciny, teraz tylko przyciąć i pszczółki będą miały nowe domki . Jeszcze tylko chwila i zacznie się ich wylęg, znowu będzie głośno przy ich domkach :tan
Mam ostróżki jednoroczne, jeśli chcesz, to dołożę do nasionek pysznogłówki. Ale to dopiero po powrocie z wyjazdu ;:196
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42396
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

I znowu Cie zgubiłam Dorotko! ale już nadrobiłam! ;:180
Gdzie to takie bony dają? :D Nowe nasionka, piękne wspomnienia! ciemny liliowiec super! ;:167 Czy Marta jego tez podzieliła ;:306
Niestety Dorotko idą znowu opady i mrozy...wiosna się oddala! a ja jutro do Krzeszowic planuję może zdążę przed opadami!
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Pogoda nam się zmieniła, nocą deszcz padał, teraz niebo mocno zachmurzone, na pewno jeszcze coś skapnie. Śnieg leży tylko w kilku miejscach, gdzie podczas odśnieżania był szuflowany. Mogłabym iść te górki łopatą rozrzucić, ale przy plusowej pogodzie sam się roztopi.
Rano nie mogłam zwlec się z łóżka, tak mocno spałam, całą noc coś dziwnego mi się śniło, wiem dziś czeka mnie dzień emocji, aż się boję co lekarz powie jak zobaczy nogę męża. A od jutra zaczynam rehabilitację, udało mi się o kilka dni przestawić termin jej rozpoczęcia. Także codziennie będę dojeżdżała do Krakowa. Na ogród, moje doniczki będę miała jedynie trochę czasu popołudniami, dobrze że dzień coraz dłuższy.

Iwonko gdybym nie poszła od razu to musiałabym koło 10 km specjalnie jechać, ja z tych co kują żelazo na gorąco ;:306
Nie za dużą ofertę mają w poprzednich latach było roślin dużo więcej, a może to jeszcze nie czas.
Poszukam nasion pnącej fioletowej fasolki, wiem że pychota.
Wujka mam bardzo fajnego, zawsze jest pomocny, myślałam że pojedzie z nami nad stawy i będziemy ciąć, a tu trzcina przygotowana. Bardzo fajna gruba, murarki będą na pewno z otworków zadowolone, teraz czeka mnie cięcie na odpowiednie długości. Lubię obserwować pracowite pszczółki, stawiam krzesło koło domków i sobie je podglądam.
Za ostróżki jednoroczne dziękuję, mam nasionka, same mocno się rozsiewają, także część siewek wyrywam.

Marysiu tak to jest w życiu, nieraz się coś zagubi, ale później się odnajduje, także cieszę się bardzo ;:196
Bona dostałam w Brico.....
Teraz pozostaje nam jedynie wspominać, mam nadzieję, że powtórne pokazywanie tych samych zdjęć nie jest nudne.
Pytasz o liliowca, przypomnę Ci ten akurat wybierałyśmy razem u Emila. Od tamtej pory rozrósł się ładnie, wiele osób zostało nim obdarowanych na pewno Marta dostała, a chyba Ty z niego zrezygnowałaś bo powiedziałaś, że w takim kolorze już masz. Tak mi się wydaje, a mogę się mylić pamiętam, że jakiegoś dla Ciebie nie kopałyśmy.
Widziałam pogodę, trochę jestem zła na opady śniegu, codziennie będę teraz jeździć i śliska droga mnie przeraża, trudno muszę dać radę to tylko trzy tygodnie.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42396
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko doniczek nie wystawiaj bo znowu mróz idzie, przynajmniej nocami. Lekarze nie takie rzeczy widzieli więc się nie martw...ma leczyć, a nie oceniać :wink: Ja też zaczynam rehabilitację od następnego poniedziałku na Armii Krajowej.
Liliowiec już drugi raz chwalę bo pamiętam te twoje słowa :;230 Może i tak było, ale nie pamiętam czy w tym przypadku. Najwyżej zobaczysz mojego ciemnego i porównasz. U mnie tak ładnie nie rozrastają się liliowce, ale najważniejsze że są! Widać wolą lżejszą glebę.
Byliśmy dzisiaj po zaopatrzenie dla kurek i koło IM coś budują ...może Brico, bo w K. go nie ma. Pamiętam raz trafiliśmy po drodze z M i był bardzo zadowolony z zaopatrzenia w artykuły winiarskie.
Powodzenia!
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Paskudna dzisiejsza pogoda, śnieg, wiatr, zimno jak diabli. Myślałam, że coś zrobię w garażu, ale muszę odpuścić za zimno, nie chcę się przeziębić. Przyniosłam jedynie nasionka pomidorów i muszę wybrać odmiany, jak to zrobić z takiej ilości nasiona, jeszcze mam tyle nowości od dziewczyn. Na szczęście tego roku nie wzięłam udziału w aukcji, tzn sama wysłałam nasionka, ale przyrzekłam nic nowego nie zamawiam, udało się nawet nie zaglądałam do arkusza.
Parapet w pokoju całkowicie zastawiony pojemniczkami z wysiewami, szklarenka złożona dwie półki już zapełnione. Wcześniej wysiane nasionka bardzo powoli kiełkują, papryki dopiero w dwóch doniczkach widoczne.
Wracając z rehabilitacji wstąpiłam do Mrówki kupiłam worek ziemi do wysiewów i wyparzyłam ogórki, posieję do doniczek i posadzę w foliaku

Obrazek

Moja mama pojechała do dużego ogrodniczego i kupiła mi dwie torebki ogórków Soplica :tan :tan oprócz tego cebulkę szalotkę w dwóch odmianach.
Znalazłam zdjęcie zagubionych nasion ostróżek

Obrazek

Pogoda mi dzisiaj nie służy, a może to wina znowu koszmarnych snów, coś wstaję bardzo zmęczona i zdenerwowana, że też nie mogą mi się śnić piękne ogrody, nie chcę koszmarów ;:145
Wiem, że sny są odzwierciedleniem ciężkich dni, wczoraj znowu mieliśmy pod górkę, jutro powtórka.

Marysiu lekarz wczoraj nas nie chciał widzieć, wjeżdżając na parking szpitalny, zauważyłam pana doktora wyjeżdżającego. W rejestracji okazało się, że nie będzie wizyty, że do nas dzwoniono, bez powodzenia ( wiem, że zasięg u nas szwankuje, ale żadna informacja o nie odebranym połączeniu nie przyszła, muszę wierzyć). Jutro powtórka, mam nadzieję, że się uda.
Za mną pierwszy dzień rehabilitacji, przyjechałam zmęczona, ale zadowolona, tego mi trzeba, na chwilę się wyrwałam z domu, na chwilę zapomniałam. W drodze powrotnej wpadłam do dwóch sklepów i tradycyjnie apteki :lol:
Marysiu jak nie będziesz miała tego liliowca, nie martw się ukopiemy. Liliowcom chyba piaski służą, nie straszne im susze, jedynie podsychają dolne liście, ale je bardzo łatwo i szybko się usuwa.
W moich okolicach jest kilka różnych marketów budowlanych, nie ma tych dużych co w Krakowie, zaopatrzenie nie jest złe. Zawsze coś kupię, dlatego staram się je omijać, wchodzę jak naprawdę coś potrzebuję.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko, czytam, że podjęłaś rehabilitację, wobec tego życzę Ci dobrych warunków drogowych. ;:71
A i oczekiwane odmiany ogórków udało Ci się dostać, i nasiona ostróżek znalazłaś. ;:333 Nic, tylko się cieszyć. ;:138
Z mężem też będzie dobrze, co na pewno lekarz potwierdzi, ;:108 więc nie śnij już tych nieprzyjemnych snów. ;:185 Spójrz na życie z większym optymizmem, wszak wiosna coraz bliżej. ;:63 ;:63
Zdrówka dla Was. ;:97 ;:97 ;:196
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4817
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko, martwiące Twoje złe samopoczucie, ale przy takich problemach nie dziwię się. Choć powiem Ci, że może to być też wpływ aury i niestety smog, bo mnie też ostatnio się śnią jakieś przedziwne scenariusze aż strach zasnąć, a młoda to się ostatnio że strachu posikała w ł?żko bo jej się śniło że zaczęła wirować i nie mogła się z tego uwolnić. Podobno smog ma działanie otumaniające i efekt jest taki jakby ludzie byli naćpani, m?zg płata r?żne figle.
Oby rehabilitacja Cię odprężyła, trochę zmęczyła i żeby się spałolepiej.

Fajnie, że udało się znaleźć og?rka.
A u jakiego Emila bierzecie liliowce? Jeżeli jest to Emil G. spod Krakowa to i ja od niego kupowałam rok temu. Kolory ma piękne.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”