Wczoraj i dzisiaj rano ogród zastałam przyprószony cukrem pudrem. Już zapomniałam jakie to ładne. Zima ma swoje uroki, pod warunkiem, że jest biała.
Madziu - Kicia to mój pupil

Niesamowita koteczka, skradła mi serce.
Masz rację, ogród bylinowy zimą nie istnieje, budzi się późno, a krzewy, drzewa są urokliwe przez cały rok, w różnych odsłonach.
Aguś - Dzisiaj i moje dzikie winko straciło do końca liście. Sowa żeliwna pilnuje wejścia, a ja lubię takie szpargałki ogrodowe.
Bukszpany podlewam latem, tym bardziej, że rosną na rabatach, gdzie rosną inne roślinki, które wymagają nawadniania w upalne dni. A takich było sporo tego lata.
Dzona - Zaglądaj, ja lubię jak zaglądają do mnie goście
Dorotko - Masz rację, to Bonica tworzy szpaler wejściowy. Jeszcze kwitnie i wita mnie codziennie po powrocie do domu. Niezniszczalna róża.
Jesień , a zwłaszcza późna jej część to chyba najtrudniejsza chwila dla ogrodu. Nie ma liści, kolorów już nie ma, co przy braku słonecznych dni wygląda ponuro i buro. Dlatego staram się dosadzać takie roślinki, które zimą stroją ogród, dzięki kolorowym gałązkom, zieleni igieł. I trawy, bo to moje ostatnie małe choróbsko ogrodowe.
Mandrolo - Pytałam o imię, a widzę podpis wywiadowcy, agenta

Mam rację?
Lubię żeliwne ozdoby, tak ładnie się starzeją w ogrodzie.
Marysiu - Kasztana współczuję. Nie lubię tego drzewa, chociaż jak kwitnie to wygląda cudnie. Ale zaraz potem choruje, no przynajmniej u nas widzę mnóstwo chorych drzew kasztanowych.
Kicia jest niesamowitą koteczką, od kiedy odkryła ogród uwielbia spacerować po nim, zdobywa nowe doświadczenia i tak sobie ustawiła psy, że chodzą za nią, pilnują jej, a ona jak ma dość zabawy z nimi, to wskakuje na drzewo i patrzy na zdziwione miny
psic .
Florianie - Miło mi, że Ci się podoba
Aniu - Sowa ma już parę latek, ale pamiętam, że kupiłam w sieciówce. Logo sieciówki to pies czarny noszący w pysku koszyk
A w ogrodzie......
Ciemierniki cuchnące zaczynają kwitnąć
Bratki też mają swoją chwilę prawdy. Pełno ich wszędzie, ale je lubię to niech sobie są.
Akacja jako ostatnia zrzuca swoje liście i zostawia taki piękny dywan. Do wiosny nic z niego nie zostanie
Obcinam dzikie pędy leszczynom. Proste, sztywne gałęzie są idealne do zaplatania płotków, a ja takie mam w planie wykonać. Będą zakrywały takie jedno mało estetyczne miejsce.
Dereń Orange
coś tam razem z kocimiętką tworzy dość zgrany duet kolorystyczny. Bardzo lubię derenie. O tej porze roku wybijają się w ogrodzie na pierwszy plan.
Całe pole usiane siewkami czarnuszki.
Pojęcia nie mam jak się nazywa ten krzew, ale jest uroczy. Ma mnóstwo takich małych, różowych kuleczek. Jakby śnieguliczka, ale jakoś inaczej te kuleczki wyglądają?
Tą maleńką różę na pniu podziwiam cały sezon. Latem zdobiła taras, w październiku posadziłam do gruntu a ona nie może przestać kwitnąć. Ale chyba już czas ją zabezpieczyć. Do tej pory miałam 3 róże na pniu, żadna z nich nie przeżyła zimy. Miałam już nie próbować, ale wiecie jak to jest
Kuleczka po jakimś kwiatku została
W takiej wersji widuję ostatnio moje koty
Do popisania
