Nasze 1500m2 - cz. 3

Zdjęcia naszych ogrodów.
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Witaj Gosiu,zwierzaczki super się bawią i odpoczywają no i pewnie psocą więc się nie nudzisz ,wiosenka u Ciebie śliczna ,krokusiki takie żywotne ,ale czytam ,ze poważnie przygotowujesz sie do prac ogrodowych ,bo wózek praktyczny,a podlewanie kropelkowe jeszcze lepsze i już komary nie będą gryzły :uszy ,pozdrawiam ;:168
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12098
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Małgosiu ale u Ciebie kolorowo. ;:oj Słoneczne krokusy cudne. Śnieg niezbyt miły, ale jednak ochronił rośliny w czasie mrozów. Wysiewy chcesz stawiać na tak wielu parapetach, :wink: mój M też pyta, ile jeszcze zamierzam przynieść mu do sypialni. ;:306 Mercedes z pewnością sprawdzi się w ogrodzie. ;:215 Mam podobny do wożenia drewna do kominka, ale służy do wielu innych nietypowych prac. ;:306
Słonecznych dni. ;:3
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Małkosiu, wreszcie wiosennie robi się na rabatach. Ale ładnie Ci już krokusy kwitną. Moje ledwie co się gramolą. Nie wiem, czy do świąt zdążą zakwitnąć :roll: Ziemia gliniasta jednak zimna i długo się nagrzewa, co widać po roślinach.
Mercedesa masz pierwsza klasa ;:215 Ciekawe jak będzie ci się z nim współpracowało :lol: Ja taczek też pchać nie lubię, ale mam też taki wózek na dwóch kołach i też jakoś nie bardzo :roll: Ciężkie toto i do pchania i do ciągnięcia .
A ten pąk to na 100 % kwiatowy :D Moje magnolie też ładnie zapączkowane. Nawet młodziaki, które jeszcze nie kwitły :D
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Witaj Małgosiu :wit . Fajne zakupy poczyniłaś ;:215 .Zarówno wózek jak i nawadnianie kropelkowe na pewno się przydadzą ;:108. Masz mnóstwo krokusów ;:138 . Moje też dały radę i przeżyły pod śniegiem jednak nie mam ich tak dużo :oops: . Co roku sobie powtarzam, że dokupię krokusy i irysy ale jakoś potem kupuję tulipany :;230 . Piękna wiosna u Ciebie i sporo kwitnień ;:138 . Czekamy co pokażą kolejne dni . Pozdrawiam :wit .
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Małgosiu, jakimi ślicznymi krokusikami obdarzyła Cię Pani Wiosna ;:63 Moja nie jest taka łaskawa, jakoś jej do mnie nieśpieszno ;:218 Ale wierzę, że w końcu i do mnie zajrzy.
Magnolia na pewno obdarzy Cię kwiatami ;:63 Będziesz miała w tym roku ucztę dla oczu :tan
PaulaF-Z
500p
500p
Posty: 611
Od: 1 lis 2016, o 20:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Gosiu,

jak ślicznie kolorowo u ciebie. Na mojej działeczce posadziłam parę krokusów wokoło drzewa i też zaczynają kwitnąć.
A co to za pomysł z żelem od pieluszek? do pelargonii? Mam już szczypki z korzonkami, które należy wsadzić do doniczki. Udało mi się przechować donice z poprzedniego roku
:heja
agniesz-ka
200p
200p
Posty: 264
Od: 16 kwie 2013, o 14:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie
Kontakt:

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Małgosiu, gdzież Ty dziewczyno mieszkasz??? U mnie dopiero kwitnie jedna kepka krokusow na najbardziej nasłonecznionym miejscu. Reszta dopiero się gramoli. A że mam malo zimozielonych to moja działka wygląda teraz jak boisko.... :roll:
"Drobiazg nieraz, a ślady jak w śniegu" W. Myśliwski
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

A ja głupia zastanawiałam się,coma wózo-taczka do nawadniania kropelkowego :;230 Już myślałam, że jakieś dziureczki chcesz nawiercać, żeby kropelkami woda spływała czy coś :;230 A ty dwie sroki za jednymi zakupami uczyniłaś. A tak poważnie,to zazdroszczę systemu do nawadniania, ja nadal staćbędę z wężem w ręce i komarami na ręce.
Awatar użytkownika
TROJA
500p
500p
Posty: 906
Od: 6 kwie 2017, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Małgosiu pokazuj krokusiki bo moje dopiero listki pokazują więc chociaż u Ciebie pooglądam (a narzekałaś na śnieg a on ładnie Ci wszystko ochronił). A wózek bardzo ciekawy, ja ze zwykłą taczką też się nigdy nie mogę dogadać i używam takiej dużej na dwóch kołach (ona w nazwie ma wózek paszowy), a teraz kupiłam sobie nowe ustrojstwo bo taczki zawsze czymś zajęte więc może mi tego nie zabiorą.
Pozdrawiam Ania
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17368
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

ej,,, mercedes całkiem fajniusi. ;:215 ;:215
To masz silna wolę,że roślinek nie kupujesz , z barku miejsca.
Ja kupiłam parę z myślą na nowy areał.
ale w lesie jeszcze nie będę sadziła.Na razie pójdą w jakieś miejsce poczekajkowe. :)
dobre, bardzo dobre z zamieszkaniem w tym palacu..To i mi przydałby sie jakis.
Bo nasion kupiłam dużo.I trochę zebrałam.
Ale u mnie pójdą prosto do gruntu. :)
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Ten pączuszek wygląda jak pąk na magnolii :)
Niestety moja kępka przebiśniegów wolno rosła, ma sporo lat, ale też nie dbałam o nią i rośnie w cieniu a widzę ,ze u Ciebei dobre są warunki bo masz wieli kwitnących kwiatków , mimo śniegu . Ja tyle nie mam , chociaz u mnie ciepło. A to Bąbel potratuje , a to zmarzły bo nie było okrywy śniegowej ..., to może u Ciebie przebiśniegi szybko się rozrosną :) A sama widzisz jaką minę ma Bąbel, chuligańską , patrzy tylko co by tu przeskrobać . Jeśli kwiatka nie stratuje to zje ;:306 Miał zabieg sterylizacji, bałam sie ,że będzie uciekał przez ulice do suczek . A moja droga wojewódzka, ruch duży , byłoby szybko po piesku.
A ja sobie grabię liście i cieszę sie czystym już wyglądem :wink: zaraz też idę . pa
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Małgosiu mercedes super ;:333 o jego walory zapytaj Marysię - Maska bo chyba u niej widziałam podobne cudo ;:215 Różnice między hipeastrum i amarylisem znam tylko w łodygach i po ścięciu - u hipeastrum łodyga jest pusta w środku, natomiast u amarylisa pełna Tylko raz miałam hipeastrum, ale jakoś cebula nie przetrwała ;:131 Miłych Świątecznych chwil ;:168
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Ciekawe to podlewanie kropelkowe ? nie wiem na czym polega , ale skoro odciąża nas to super sprawa :) No, wózek to sobie fajny kupiłaś , myślałam ,że dla dzieci a to sie okazuje ,ze siebie będziesz woziła ;:306 Wydaje mi się ,że wcale nie lżej niż taczka , ale kto wie ? Ja współżyję z taczką :;230
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
vimen
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2781
Od: 11 sty 2015, o 16:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Mercedes bajerancki ;:333
Piękna wiosna już u Ciebie ;:oj Ileż Ty masz odmian krokusów?
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4987
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Martuś oj tak, psiaki dbają z całych sił, żeby pańcia się nie nudziła :lol: Zeszły sierpien tak mi się dał we znaki z tym ciągłym wielogodzinnym podlewaniem, że codziennie obiecywałam sobie, że to ostatni rok z tańcem węża ;:306

Soniu krokusy lubię coraz bardziej, szybko się zagęszczają i wydają mi się mniej kapryśne niż tulipany. Mam nadzieję, że wózek się sprawdzi, bo jak sobie pomyślę ile by za niego było kwiatków ;:224 ...

Wiolu tulipanka krokusy ładnie z ziemi powychodziły, ale cóż z tego skoro pogoda taka, że ani im się śni łepków otwierać :wink: Ja mam jeszcze taki wózek na dwóch kółkach z biedronki, do lżejszych prac jest niezastąpiony, ale gdy ciągnę go np. z ziemią to już tak fajnie nie jest. Ten próbowałam z ciężkimi kamieniami i jakoś szło mimo, że póki co mokro strasznie. Dam znać w sezonie jak się sprawuje ten nowy. Z magnolią lejesz miód na moje serce, oczywiście jeśli jakieś późne przymrozki nie załatwią "kudłatków"...

Ewelinko ja długo miałam tylko te podstawowe krokusy - żółte i fioletowe, ale gdy weszłam do sklepu cebulowego i zobaczyłam ile jest ich odmian, to dostałam oczopląsu ;:306 Tulipany też bardzo lubię, jednak wszyscy straszą, że te nowe odmianowe kwitną ładnie tylko w pierwszym roku, a później jest coraz gorzej... Natomiast krokusów przybyło od zeszłego roku. Zobaczymy jak to będzie.

Iwonko 1 krokusiki to bardzo wdzięczne kwiatuszki, no i zakwitają jako jedne z pierwszych. A wiosna z pewnością jeszcze dotrze, pytanie tylko kiedy :wink: Mam nadzieję, że twoje słowa o magnolii okażą się prorocze i w tym roku moja panienka obdarzy mnie więcej niż jednym kwiatuszkiem... Zapowiada się ładnie, oby tylko przymrozki tego nie zniszczyły...

Paulinko fajnie, że i twoje krokusiki zakwitły, one takie słodkie są ;:173 Ewa kiedyś u siebie w wątku podrzuciła taki link o wykorzystaniu żelu z pieluszek: https://www.youtube.com/watch?v=sXb8rJ8 ... e=youtu.be Można go użyć do wszystkich nasadzeń, ja akurat próbuję z ukorzenianiem sadzonek pelargonii i wysiewów, ale dzisiaj zakupiłam całą pakę pieluszek i mam zamiar zastosować go na większą skalę, bo niestety mam ciągłą skłonność do przesuszania i później przelewania roślin, a żel ma absorbować zbyt dużą ilość wody, a potem oddawać ją roślinkom. Czy tak będzie zobaczymy... Ja też zimuję moje pelargonie, tym bardziej że mam sporo odmianowych (niezbyt tanich) i szkoda by mi było wyrzucać co roku.

Agnieszko w Polsce mieszkam :D U innych krokusy już kwitną o wiele wcześniej niż u mnie. Zauważyłam, że gdy tylko robi się odrobinę cieplej wyrastają jedne przed drugimi, więc i u ciebie wkrótce będzie ślicznie kolorowo. Ja mam sporo zimozielonych, bo to jednak pewna pociecha dla oka, gdy wszędzie szaro-buro :wink:

Ewciu 36jj ale mnie rozbawiłaś :;230 Zakupów było więcej, wykorzystałam czas darmowej dostawy na allegro w dziale ogród i zamawiałam jak leci :lol: Nawadniania jeszcze nie zazdrość, bo nie wiadomo kiedy em (a raczej czy w ogóle) znajdzie czas na jego rozłożenie, a zwinięte w rulon i złożone w garażu swojej funkcji nie spełnia... Ale jak przypomnę sobie ile czasu zmitrężyłam w tamtym roku na podlewanie, to postanowiłam kupić i już.

Aniu TROJA masz rację - śnieg to jeszcze nie najgorsza rzecz, jaka nas może spotkać :wink: Wózek i mnie wpadł w oko, bo już od dłuższego czasu szukałam czegoś do ułatwiania prac. Próbowałam już nim jeździć z ciężkimi kamieniami i póki co jestem zadowolona, po kostce jest super, po mokrej błotnistej trawie zwłaszcza pod górkę trochę ciężej, ale za to lekko się nim manewruje. A jaki ty sobie sprawiłaś?

Aniu anabuko moja silna wola póki co wynika z tego, że jeszcze dokładnie pamiętam, jak biegałam jesienią z każdym nieprzemyślanym zakupem w jednej ręce, łopatką w drugiej szukając miejsc, w których mogłabym upchnąć roślinki na zimę, ze świadomością, że wiosną i tak trzeba to będzie wszystko przesadzać ;:223 Ale pewnie i tak moja silna wola wystarczy do pierwszej wizyty w sklepie :;230 Większość moich nasion pewnie też wysieję prosto do gruntu, bo jednak na przenosiny do pałacu się nie zanosi...

Karolinko byłoby super, gdyby moja magnolia obdarowała mnie tyloma kwiatuchami ;:173 Grunt, że przebiśniegi w ogóle u mnie zamieszkały, bo do tej pory nie chciały współpracować... Moje roślinki też łatwo nie mają z trójką moich psiaków, zwłaszcza z Szeri, którą młodość rozpiera, niska siatka wystarczająca dla najstarszego psa, dla niej nie stanowi żadnej przeszkody. Kwiatków co prawda nie je, ale tratuje wszystko z przyjemnością. Czy zauważyłaś, żeby Bąbel jakoś zmienił się po sterylizacji? Też się zastanawiam nad moim psem. Podlewanie kropelkowe to takie, w którym na rabatach rozkłada się wąż z otworkami, przez które wydobywają się kropelki wody i podlewa się samo. Nie trzeba więc stać z wężem, a i oszczędność wody wydaje się znaczna, bo woda wsiąka przy roślince zamiast spływać wszędzie wokół. Sonia ma i tak sobie to chwali, że i ja postanowiłam spróbować. Wózek ma wytrzymałość do 300 kg, więc i mnie mam nadzieję by utrzymał :;230 Taczka niestety w moich rękach jedzie tam, gdzie chce ona, a nie ja, więc odpada... Poza tym trzeba ten ciężar podnosić w górę, co nie sprzyja mojemu kręgosłupowi, a wózek ciągnę za sobą. A jak to będzie w praktyce się okaże...

Ewuś ewarost szkoda, że nie wiedziałam przed zakupem, zawsze to łatwiej podejmuje się decyzję, jeśli można zapytać kogoś o opinię. Choć wózek poddany wstępnym próbom wydaje się ok ;:108 U mnie z kolei było tak z cebulą amarylisa, tyle że to pewnie moja wina była... Dziękuję za życzenia i również życzę spokojnych i wesołych Świąt. Czy Leoś odwiedzi cię w tym roku?

Kasiu vimen wózek i mi wpadł w oko, niedługo będę miała okazję sprawdzić, czy to jego jedyna zaleta :wink: Nie liczyłam odmian krokusów, ale na pewno kilkanaście, choć oczywiście chciałabym kilkadziesiąt :;230


Kochani zdjęć tym razem nie mam, bo niestety choć krokusy wyrastają jak grzyby po deszczu, to jednak pogoda jest taka ponura, że ani myślą otwierać łepków ;:185 Każdy jeden zamknięty na głucho, żeby nawet jedna kropelka wody nie dostała się do środka... Z lekkim żalem wspominam, że w tamtym roku na Święta Wielkanocne miałam już nawet tulipany do stroików, ale cóż począć? Zakupiłam choć pęk narcyzów, żeby coś zwiastowało wiosnę w domu.
Nie wiem, czy w natłoku zajęć przedświątecznych będę miała czas na forum, więc pozwólcie, że już dzisiaj złożę wam wszystkim
życzenia spokojnych, pogodnych Świąt Wielkanocnych, ciepła przy rodzinnym stole, radości w sercu, miłości i wszystkiego co najlepsze
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”