Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
- Rodusik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1141
- Od: 21 sty 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Warzywniak rewelacja a jakie zbiory gratulacje .
Pozdrawiam, Mariola
Ogród Rodusika
Ogród Rodusika
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Arbuzy miałaś imponujące
, chociaż jak widzę, to i buraki były podobnej wielkości
A truskawki na zdjęciu takie soczyste i świeże, ze wydaje się, że wystarczy tylko sięgnąć ręką... To na pewno wszystko zasługa aniołka. Ma na wszystko baczenie
Warzywniak powinien być w każdym ogrodzie, ale co zrobić jak się na niego nie ma ani czasu ani miejsca? Tak jest w moim przypadku, dlatego też nie wybrzydzam i jem to, co kupię. ale za smakiem własnych pomidorów, to mi tęskno
Zaspokajam swoje zachcianki pomidorami od rodziców, ale większość niestety kupuję.



Warzywniak powinien być w każdym ogrodzie, ale co zrobić jak się na niego nie ma ani czasu ani miejsca? Tak jest w moim przypadku, dlatego też nie wybrzydzam i jem to, co kupię. ale za smakiem własnych pomidorów, to mi tęskno

- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2652
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Agnieszko, Twoje zbiory są powalające.
A teraz na kurzym nawozie to już w ogóle chyba wyjdą za płot i rozejdą się po okolicy
Piękne zdjęcia!! Smakowite bardzo 



- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Piękne wspomnienia z sezonu
teraz trzeba być już dobrej myśli, bo z każdym dniem bliżej do takich widoków 


?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12837
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Po prostu Francuzi się oduczyli życia ze śniegiem, bo przez ocieplenie klimatyczne śnieg robi się zjawiskiem coraz rzadszym...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Aguś,
aniołek w warzywniku - coś pięknego
I niech ktoś powie, ze ogród użytkowy nie może być ogrodem ozdobnym.
Obawiam się, ze kwiaty krokusów, które wykształciły tak duże pąki nie przetrwają obecnych mrozów, ale nie przejmuj się, jeszcze chwila i w ogrodzie pojawi się cała masa kwiatów.
Niestety, co roku w ogrodzie coś się nie udaje i musimy z tym żyć.
aniołek w warzywniku - coś pięknego

I niech ktoś powie, ze ogród użytkowy nie może być ogrodem ozdobnym.
Obawiam się, ze kwiaty krokusów, które wykształciły tak duże pąki nie przetrwają obecnych mrozów, ale nie przejmuj się, jeszcze chwila i w ogrodzie pojawi się cała masa kwiatów.
Niestety, co roku w ogrodzie coś się nie udaje i musimy z tym żyć.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Aniu no tak, cebuli nam nie brakowało, nawet teraz mam swoją cebulę
Maćku rosną zdrowo, teraz mam już ich 5, ale gdybym jednej nie urwała łebka, byłoby 6
Twoje kobee jak widziałam też wspaniale rosną
Karolka dzięki Ci śliczne za informację, zajrzałam weekend do Auchan (i to do tego "Twojego", bo akurat było nam po drodze z autostrady zajechać na Bielany) i drzewek było bardzo dużo, nawet ładnie opisane i wziełam sobie brzoskwinkę, dwie wiśnie i dwa czerwone agresty
Julian miałam kilka arbuzów na kompostowniku, tak się poplątały, że w końcu nie wiedziałam, który jest jakiej odmiany
Posiałam Cream of Saskatchewan, Orangeglo, Rosario, Złoto Wolicy, Carolina Cross i jeszcze jakieś z miksu. Canny powinny w tym roku kwitnąć, ładnie rosną, bo jest bardzo słonecznie.
Aniu truskawek miałam bardzo mało, ze szkółki w której zamówiłam drzewka dostałam 12 małych sadzonek (ale nie tych mrożonych) i pozwoliłam im się rozrosnąć wąsami, chciałam też dokupić sadzonek, ale się nie udało. Przesadzę je wkrótce na warzywnik, nie będzie tego wiele, ale może za rok zaowocują. Poziomki też chcę przenieść, ale na dobrą sprawę nie wiem, czy warto takie dwuletnie poziomki ruszać, czy może sobie posiać nowe. Buraczki ładnie mi rosły, zawsze ziemia pasuje jednym warzywom, a innym nie
Mirko ślicznie dziękuję
Mam kilka storczyków, większość dopiero ma pęd z pąkami, a dwa już kwitną. Chyba je jakiś przędziorek nęka, bo słabo sobie w tym roku radzą
Moje krokusy tez zamarzły
No i po co się pchały w lutym?
Kalle mam ogródkowe, wykopane na jesieni bulwki podsuszyłam, dałam im odpocząć i posadziłam i teraz prawie wszystkie już kwitną
Canny powinny w tym roku zakwitnąć, ciekawa jestem jakimi kwiatami
Jedna ma śliczne czerwone liście, cudeńko 

Maćku rosną zdrowo, teraz mam już ich 5, ale gdybym jednej nie urwała łebka, byłoby 6


Karolka dzięki Ci śliczne za informację, zajrzałam weekend do Auchan (i to do tego "Twojego", bo akurat było nam po drodze z autostrady zajechać na Bielany) i drzewek było bardzo dużo, nawet ładnie opisane i wziełam sobie brzoskwinkę, dwie wiśnie i dwa czerwone agresty

Julian miałam kilka arbuzów na kompostowniku, tak się poplątały, że w końcu nie wiedziałam, który jest jakiej odmiany

Aniu truskawek miałam bardzo mało, ze szkółki w której zamówiłam drzewka dostałam 12 małych sadzonek (ale nie tych mrożonych) i pozwoliłam im się rozrosnąć wąsami, chciałam też dokupić sadzonek, ale się nie udało. Przesadzę je wkrótce na warzywnik, nie będzie tego wiele, ale może za rok zaowocują. Poziomki też chcę przenieść, ale na dobrą sprawę nie wiem, czy warto takie dwuletnie poziomki ruszać, czy może sobie posiać nowe. Buraczki ładnie mi rosły, zawsze ziemia pasuje jednym warzywom, a innym nie

Mirko ślicznie dziękuję







"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Agnieszko to był dobry rok, bo podlewanie zrobiło się samo. Z drugiej strony było tak deszczowo, że pomidory były mniej słodkie, niż rok wcześniej, a papryki dojrzały późno, dopiero jesienią i wiele drzewek i warzyw od tego deszczu złapało jakieś choróbska. Nie wszystkim pasowała ta deszczowa pogoda, ale co zrobić, zawsze komuś nie podpasuje
U mnie już się ociepliło i w ogóle prognozy są bardzo pomyślne, więc się rozkręcam z nasionami
Jeśli chodzi o straty...pąki forsycji otworzyły się jeszcze w lutym i teraz są czarne, brzoskwini też są czarne, a z bylinami się okaże, ale może być słabo
Najwyżej zrobią miejsce jakimś nowym
Dominiko po aniołku miały się wspinać tunbergie, ale nie wytrzymały zagęszczenia
Sałaty rosły sobie cudnie, aż ich nie zrzuciłam z parapetu
Połowa odeszła do sałatkowego nieba
Resztę rozpikowałam, skoro już je miałam rozrzucone na podłodze
W kolejnej turze wysieję sobie więcej, też te od Ciebie, za które raz jeszcze serdecznie dziękuję
Dziś połowę mieszkańców parapetu wyniosę do szklarni, zostawię tylko bardzo ciepłolubne canny i barwinki. Wniosłam sobie do niej grzejnik, czajnik, stolik, krzesła, jeszcze półeczki ze styropianu zrobię i będę sobie wygodnie sadzić, siać, pikować i popijać herbatę
Iwcia moje też ulubione
Chciałam się z tematami warzywnymi przenieść do działu warzywnego, ale skoro nikomu tu nie przeszkadza a niektórzy nawet lubią warzywniki w ogrodach, to może jednak zostanę ;) W sezonie nie wrzucałam wielu zdjęć z warzywnika, raczej kwiaty.
Jadziu dzięki za miłe słowa
Teraz sałatki jak tylko na dworze byłby lekki +, to zaraz po skiełkowaniu warto wystawiać na zewnątrz, będą ładnie rosły
Ziemiórki dalej latają, skoro nie mogę ich wytępić, to je wyprowadzę z domu. Mam zamówiony ten astvit, czekam 




Dominiko po aniołku miały się wspinać tunbergie, ale nie wytrzymały zagęszczenia


Połowa odeszła do sałatkowego nieba




Iwcia moje też ulubione

Jadziu dzięki za miłe słowa



"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Marysiu
No tak, warzywnik nie jest w 100% moim ulubieńcem, bo faktycznie przed nim są jeszcze tulipany
Nie pokazywałam za wiele warzywnika, bo myślałam, że większość moich gości w tym dziele nie będzie ich chciałą oglądać, nawet się zastanawiałam, żeby na nowy wątek tematy warzywne przenieść do warzywnika, bo w sumie tam jest ich miejsce. Ja uważam osobiście, że sa piękne i pasują do działu "mój piękny ogród", ale pewnie większość nie zgodzi się ze mną
Wiele pomidorów fotografowałam pojedynczo i w przekroju, ważyłam, opisywałam (ale nie wszystkie, bo przesadziłam z ilością) i teraz nie mam za bardzo gdzie tego pokazać
Mi tez się chce szczypiorku, najchętniej czosnkowego do jajecznicy... I rzodkiewek do twarożku, sałaty na kanapki.. ehh... A sezon będzie niestety opóźniony co najmniej o tydzień
Cebulki wyrwałam wcześnie, gdy na szczypiorkach pojawiły się pylące plamy- wiecie jak padało w tym roku. One już były bardzo duże (bo z takich odmian), miały ładne łuski i przechowują się świetnie (mam dotąd swoje cebulki), a mogłam niczym nie pryskać. Były 100% ekologiczne i prawie bez robaka! Na koniec kilka dni poleżały tak na słonku, doschły, utrwaliły się i potem schowane do garażu tylko oczyszczone z ziemi świetnie się trzymały.

W ogóle z przechowywaniem to różnie było, cebule i marchewki trzymały się idealnie, buraki całkiem nieźle, ale pietruszka- słabiutko, a selery najgorzej. Już wiem, co warto trzymać świeże, a co poporcjować i zamrozić.
Rodusik witam Cię miło, dzięki bardzo za miłe słowa
Widać zwolenników warzywników jest tu więcej, niż myślałam
Iwonko aniołek nieźle pilnuje warzyw ;) Pewnie bez wsparcia z góry nie byłoby takich plonów
Przyznam, ze gdybym nie miała ogrodu "pod ręką", to nie wiem, czy bym się zdecydowała na pomidory, bo zaglądając tylko raz na czas musiałabym robić jakieś prewencyjne opryski, a tego unikam.
Moniko dziękuję, też myślę, że na ekologicznym nawozie będzie tylko lepiej
Natalko mi się już tak spieszy, żeby przekopać, ale łopaty nie da się wbić w ziemię
Masz rację, już niedługo 
Loki tak naprawdę, to u mnie też to jest coraz rzadsze zjawisko... jakkolwiek miałoby to zabrzmieć, ja naprawdę pamiętam jeszcze śnieżne zimy, gdzie śnieg padał kilkanaście razy w miesiącu i leżał, a teraz od dobrych kilku lat śnieg pojawia się jak celebryta na kilka dni w roku.
Madzia dzięki bardzo
Może, nawet powinien być ozdobny! Z resztą na warzywnikach rośnie wiele ładnych roślin, więc nietrudno to osiągnąć- takie buraki liściowe, papryki, bób, kwitnące zioła, koper, kwitnące szczypiorki- to naprawdę ładne rośliny. Coś się nie uda, to posadzę coś innego, zawsze są jakieś starty, nie ma nad czym boleć
Krokusów mam więcej, niż tylko te co rozkwitły, jakieś na pewno się otworzą 






W ogóle z przechowywaniem to różnie było, cebule i marchewki trzymały się idealnie, buraki całkiem nieźle, ale pietruszka- słabiutko, a selery najgorzej. Już wiem, co warto trzymać świeże, a co poporcjować i zamrozić.
Rodusik witam Cię miło, dzięki bardzo za miłe słowa


Iwonko aniołek nieźle pilnuje warzyw ;) Pewnie bez wsparcia z góry nie byłoby takich plonów

Moniko dziękuję, też myślę, że na ekologicznym nawozie będzie tylko lepiej

Natalko mi się już tak spieszy, żeby przekopać, ale łopaty nie da się wbić w ziemię


Loki tak naprawdę, to u mnie też to jest coraz rzadsze zjawisko... jakkolwiek miałoby to zabrzmieć, ja naprawdę pamiętam jeszcze śnieżne zimy, gdzie śnieg padał kilkanaście razy w miesiącu i leżał, a teraz od dobrych kilku lat śnieg pojawia się jak celebryta na kilka dni w roku.
Madzia dzięki bardzo



"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Ago
Szkoda brzoskwiń i forsycji.
Patrzałam na arbuzy i dopiero zajarzyłam, w gruncie
I co zjadliwe były, opłacił się trud
A wiesz co ja wymyśliłam w tym roku zamiast pomidorów w szklarni - o ile postoi
Bataty
Pan Czuksanow mnie zachęcił, uprawiał z powodzeniem w donicach bulwy z marketu 
Szkoda brzoskwiń i forsycji.

Patrzałam na arbuzy i dopiero zajarzyłam, w gruncie

I co zjadliwe były, opłacił się trud

A wiesz co ja wymyśliłam w tym roku zamiast pomidorów w szklarni - o ile postoi

Bataty


- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Aguś ja dziś wysieję pierwszy raz pomidory,liczę na bujne zbiory
Coś mnie wzięło w tym roku na warzywka

Coś mnie wzięło w tym roku na warzywka

- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
W końcu się ociepliło i ręce aż rwa się do pracy
Wczoraj dzielnie kopałam w szklarni, ale im bliżej brzegu, tym ciężej mi szło, bo jednak mróz swoje chwycił i po dobroci nie chciał oddać
Jeśli spodobał się warzywnik, to tych warzyw i plonów mam na zdjęciach więcej
Kwietniowe rzodkiewki (to już wkrótce, prawda? ;) )

Team ziołowo warzywny, najlepszy na małą zupkę ;)

I owocowa drużyna
Przetrwały majowe mrozy, choć morele przerzedziło, za to owoce były spore









Pomidorki były we wszystkich kolorach



I różnych rozmiarów



Rosły całkiem nieźle, dopiero na koniec deszcz im w końcu dokuczył














Miłość do fioletów skłoniła mnie do wypróbowania kolorowych papryk, groszków, sałaty, kalarepek, fasolki i marchewek


W ogóle było kolorowo



Drugi rok winorośli przy tarasie tez był owocny



Dużo słonka życzę moim miłym gościom


Jeśli spodobał się warzywnik, to tych warzyw i plonów mam na zdjęciach więcej

Kwietniowe rzodkiewki (to już wkrótce, prawda? ;) )

Team ziołowo warzywny, najlepszy na małą zupkę ;)

I owocowa drużyna











Pomidorki były we wszystkich kolorach




I różnych rozmiarów



Rosły całkiem nieźle, dopiero na koniec deszcz im w końcu dokuczył














Miłość do fioletów skłoniła mnie do wypróbowania kolorowych papryk, groszków, sałaty, kalarepek, fasolki i marchewek


W ogóle było kolorowo




Drugi rok winorośli przy tarasie tez był owocny



Dużo słonka życzę moim miłym gościom

"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Aguś, opłaciło się, były pyszne, ale późne i wiele z nich dojrzało, gdy już nikt z nas nie marzył o schłodzeniu się arbuzem, raczej o rozgrzaniu herbatkąpelagia72 pisze:Ago
Szkoda brzoskwiń i forsycji.![]()
Patrzałam na arbuzy i dopiero zajarzyłam, w gruncie![]()
I co zjadliwe były, opłacił się trud![]()
A wiesz co ja wymyśliłam w tym roku zamiast pomidorów w szklarni - o ile postoi![]()
BatatyPan Czuksanow mnie zachęcił, uprawiał z powodzeniem w donicach bulwy z marketu



Ania życzę w takim razie bardzo dobrego sezonu i wspaniałych plonów


"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Aga Ja tam uważam, że "mój piękny ogród" to głównie warzywa
niesamowicie mnie kręci ta różnorodność gatunkowa w Twoim warzywniku w korelacji z ilością. I jeszcze te owoce
rety. Ja mam ciągle z tym problem
Jednego za dużo drugiego za mało, no i ciągły brak miejsca.
A z miłością do fioletów, to troszkę mam podobnie
W tym roku planuję brukselki, fasolki, groszek, marchew, kalafiory, kapusty, brokuły, sałaty no i rzecz jasna bakłażany - wszystko fioletowe
U Ciebie w zeszłym sezonie podlewało się z chmurki, a u mnie była susza, że litości. Może w tym roku będzie bardziej wyrównanie.
pelagia72 Tak, ja też z powodzeniem uprawiałam batata w skrzynce po owocach ( mam nadzieję Aguś, że nie obrazisz się jeśli wstawię tu link http://balkonowywarzywnik.pl/bataty-wlasnej-donicy/, jakby koleżanka chciała zerknąć) pytanie tylko, jak wielu chętnych jest na bataty
bo u mnie jednak pomidory rządzą
Zrobiłam sadzonki, ale po długim tentegowaniu w głowie jednak stwierdziłam, że pomimo łatwości tej uprawy dla siebie samej nie. Ale jeśli jesteś zdeklarowanym batatożercą, to jak najbardziej, nie są problemowe.



A z miłością do fioletów, to troszkę mam podobnie


U Ciebie w zeszłym sezonie podlewało się z chmurki, a u mnie była susza, że litości. Może w tym roku będzie bardziej wyrównanie.
pelagia72 Tak, ja też z powodzeniem uprawiałam batata w skrzynce po owocach ( mam nadzieję Aguś, że nie obrazisz się jeśli wstawię tu link http://balkonowywarzywnik.pl/bataty-wlasnej-donicy/, jakby koleżanka chciała zerknąć) pytanie tylko, jak wielu chętnych jest na bataty


- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
A dlaczego warzywa nie miałyby być ozdobą?
Kto powiedział, że np. kwiaty należy zaliczyć wyłącznie do ozdobnych, a warzywa do użytkowych.
O tym, jakie rośliny posadzimy w naszych ogrodach decydujemy sami, podobnie jak o stylu ogrodu.
Dlatego, to co jest ozdobne dla mnie może być nie do przyjęcia dla kogoś innego.
A jak wiadomo - o gustach się nie dyskutuje
Jeżeli uznamy, że warzywa są ozdobne, to one takie właśnie są i już
Kto powiedział, że np. kwiaty należy zaliczyć wyłącznie do ozdobnych, a warzywa do użytkowych.
O tym, jakie rośliny posadzimy w naszych ogrodach decydujemy sami, podobnie jak o stylu ogrodu.
Dlatego, to co jest ozdobne dla mnie może być nie do przyjęcia dla kogoś innego.
A jak wiadomo - o gustach się nie dyskutuje

Jeżeli uznamy, że warzywa są ozdobne, to one takie właśnie są i już
