Witajcie!
Jednak zaliczyłam działkę. Po obiedzie pojechaliśmy ze zwierzyńcem.
M poobcinał wilki z jabłoni, a ja sadziłam piękne roślinki, które dzisiaj przyjechały do mnie aż z Cieszyna.
Bardzo dziękuję, Liduś.
Oto jakie cudeńka dostałam od Lidki.
Aguniu [jagusia] - niskie roślinki na obwódki idealne.
Ogromnie Ci dziękuję
Wiesz, za co.
Tereniu [TerDob] - ja dzisiaj wysiałam gomfrenę na rabacie i mam nadzieję, że wzejdzie. W zimnym inspekcie jak najbardziej możesz wysiać.
Maluczko, a na działce znowu zrobi się szarawo, bo krokusy powoli przekwitają.
Buziaczki.
Marysiu [Maska] - jeśli nie masz gruzińskiego, to nic nie stoi na przeszkodzie, byś go miała, ale z drugiej strony może jest tak, że u Ciebie wcześniej zakwitł.

Widziałam w Twoim ogrodzie żonkile pełne pąków, a moje jeszcze śpią.
Moja pogoda też nietęga, ale bez deszczu i bez wiatru, kilka godzin spędziłam na działce i nawet się pociłam przy robocie.
Wzajemnie zdrówka życzę.
Basiu [apus] - skoro fachowiec tak mówi, to trzeba wierzyć i uprawiać ten fitness.
Maryniu - u mnie nawet forsycja jeszcze nie zakwitła, choć pąki ,owszem, posiada.
Z ziemi też wiele roślin jeszcze się nie wygrzebało, a wśród nich tulipany. Pewnie przepadły. Trudno, choć smutno mi.
Dzień - zgodnie z Twoim życzeniem - dobry był. Dziękuję.
Tereniu [tencia] - szczerze? Zazdroszczę Ci takich Gości.

Ciesz się dziećmi i wnusią, a remont może jednak nie będzie potrzebny...
Buziaki.
Julio - nie był to duży deszcz, ale dobre i to.
Pewnie tę pompę jakiś fachowiec musi zobaczyć, bo na co Ci atrapa.
Ja zaryzykowałam, zaliczyłam działkę i nie żałuję.

Dzień był bardzo miły. Dziękuję.
Danusiu [danuta z] - mam podobnie, też planowanie planowaniem, a sposób wykonania swoją drogą.
Przebiśniegi już mi powiedziały adieu, a krokusiki powoli pokładają się, i za chwilę również się pożegnają do przyszłego roku.
Słoneczka wprawdzie nie było, ale w sumie nie narzekam. Dziękuję.
