Witam dzisiaj optymistycznie słoneczkiem!
Julciu moje pierwiosnki też zmaltretowane przez zimę, a te sa młode siane rok temu i może dlatego mają lepszy wygląd. Odnoszę wrażenie od lat, że pierwiosnki trzeba odmładzać
Czekamy Julciu coraz bardziej niecierpliwie
Aniu masz jakiś inny odcień maków, bo moje krwisto czerwone. Dziękuję
!
Agnieszko współczuję pędraków, tego łatwo nie da się pozbyć, ale kret i stado ptaków może pomoże. Kiedyś robiłam nową grządkę z trawnika w którym wysypaliśmy dużo trocin w ramach rozluźnienia gleby i po przekopaniu już lekkiej gleby okazało się że chrabąszcz to wykorzystał. Przebierałam ta ziemię, bo sadziłam tam róże i powiem kury miały wspaniałą ucztę
Prymulka roztopiła wiele zmarznięty serc ogrodników
a ja widzę, że rośliny odkryte spod śniegu odzyskują wigor.
Martusiu dzisiaj w nocy chwycił lekki mróz i udało się przyjść suchą nogą (butem
), ale sadząc po słońcu błoto wróci, a śnieg jest jeszcze ale w miejscach gdzie nie chodzę
Na grządkach nie ma stojącej wody, bo śnieg topi się powoli. Martusiu nie wyobrażam sobie roku, w którym nic nie zamówisz
Będzie pięknie a my będziemy miały co podziwiać. Pozdrawiam serdecznie
Agnieszko masz rację, że pierwsze pączki wzruszają
Maty wiklinowe na razie stoją zrolowane i jeszcze nie kupiłam opasek którymi będę je mocować, a poza tym szykuję się jeszcze z dokupieniem tylko muszę dokonać pomiarów, a pomiary są utrudnione przez śnieg leżący na grządkach. Agnieszko postaramy się dobrze przytroczyć maty, a dodatkowo chronić je będę krzaki rosnące wzdłuż
Ewelinko jak widać u mnie też słońce poprawia humory
Mam nadzieję, że resztki śniegu stopnieją i dokończę cięcie gałęzi, a tym samym wyciągnę rozdrabniarkę do gałęzi bo na razie jest trochę bałaganu
Na pewno zdążysz posiać, a dłuższy i cieplejszy dzień sprawi że szybko nadgonią nasze siewki
Pozdrawiam i dobrego tygodnia życzę
Dobrego tygodnia odwiedzającym!
.U mnie dzisiaj słoneczko jak ta lala 
. Od razu lepiej na duszy i można wyjść na zwiady do ogródka 
. Na pewno niedługo to uczynię . Mamy drugą połowę lutego więc do wiosny na prawdę już blisko 
. Zazdroszczę Ci tego doglądania siewek bo ja na swoje jeszcze muszę czekać 
. Mam nadzieję, że mimo wszystko będę miała czym się pochwalić 
... Trwało to jednak tylko kilka godzin, a teraz znowu chmurki... tyle, że sucho i w miarę ciepło ... jak nieco obeschnie to i ja pójdę poszukać roślinek w ogrodzie 
, a trafiła do mnie aż z Gdańska.
Mam czerwonego bylinowego i jednorocznego strzępiastego, a resztę to znasz z ostatnich zdjęć. Różowego ktoś mi przysłał, ale albo nie wyszedł albo u mnie kwitnie na czerwono 
jak się uporasz z kołowrotkiem 
Rozdrabniarka widzę, że się spisuje na medal! A wysiewy cieszą oczy, muszę i ja w końcu się zabrać, bo tak odkładam i odkładam. A na co niektóre to już czas najwyższy.
Tracę już nadzieję, że kiedykolwiek doczekam się takich pączków jak u Ciebie. Wiem, że one nie lubią przesadzania i pocieszam się, że są jeszcze obrażone po przeprowadzce ale nawet liście nie bardzo rosną w sezonie. Może je za głęboko posadziłam? 
