Witam po dłuższej przerwie
Wiedziałam, że mogę liczyć na Was
. Dziękuję za wszystkie propozycje, były mi bardzo pomocne w podjęciu decyzji.
Dzięki Waszej pomocy i tutaj muszę wspomnieć, dzięki uprzejmości Pani Janiny /R.....um/, która wykazała wiele wyrozumiałości i cierpliwości dla tak niezdecydowanego klienta jakim byłam, mogę powiedzieć, że decyzja ostateczna zapadła i do mojego ogrodu zawitają wiosną White Meidiland oraz Sea Foam i oczywiście Polka oraz Bajazzo /chociaż niekoniecznie w duecie
/
Jeszcze raz baaardzo wszystkim dziękuję
O następnych różyczkach troszkę później, jeszcze Was troszkę potrzymam w niepewności
April, wielkie dzięki, lejesz miód na moje serducho, cieszę się, że różyczki się podobają. Duetu może nie, ale widziałam w kilku ogrodach naprawdę piękne okazy, chociażby u Alicji/Georginii/. No poszalałam w tym roku, chociaż obiecałam sobie, że już koniec, basta, więcej zakupów różanych nie będzie

. No i poległam na całej linii:oops:
Źle jak człowiek nie dotrzymuje obietnic, nawet jeśli daje je tylko sobie, dlatego od przyszłego sezonu zero różanych zakupów

. ,
Twoje zakupy całkiem rozsądne, to się nazywa wstrzemięźliwość

, może i ja zacznę myśleć

głową a nie oczami.
Aga wielkie dzięki, za opisy Swany i White Rose, wszystkie sugestie zostały wzięte pod uwagę, dzięki nim wiedziałam o co mam pytać i co wziąć pod uwagę przy wyborze róż. Swany już nie było w szkółce, więc padło na White Meidiland.
Basiu Twoja propozycja upewniła mnie, że W.M., to dobry wybór, Pani Janina również ją polecała. Dzięki
Ewcia, no i dostało się Tolince

, za moje bajdurzenie

, ale masz rację, nie powinnam marudzić

, co będzie to będzie, na razie jestem w pełni sił i daję doskonale sobie radę
Dorotko Tobie również dziękuję za pomoc, wiem, że mogę na Twoim wyborze polegać, ale ponieważ White Rose nie było, więc wybrałam W.M. Myślę, że godnie zastąpi wielka nieobecną
Tolinko przez przypadek wzięłaś na klatę burę, która mnie się należała

, ale co tam, od czasu do czasu można co nieco wziąć na swoje barki

.
Rewolucji żadnych nie będzie, ot troszkę więcej koloru przybędzie w moim ogrodzie, zwłaszcza w części zwanej przedogródkiem, ten bowiem pozostawia nadal wiele do życzenia. Dopóki jednak nie zostanie położona nawierzchnia to i tak niewiele zmienią same nasadzenia. Niemniej jednak coś robić trzeba
No to co kilka fotek na dobry początek dnia? Tym razem troszkę nn-ek, a ponieważ dzisiaj Walentynki, to większość oczywiście czerwona
