Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r

[daysy]

Witaj Aniu, czyli dobrze trafiłam z wyborem, cieszę się, bo obie mi się podobają i nawet mam już zarezerwowane dla nich miejsce.
Nie często mi się to zdarza. Co prawda nie jestem pewna jak się oba dueciki ze sobą zgrają, ale na szczęście tylko jeden z nich będę widziała z okna . Drugi będę oglądała wchodząc do domu Razem tylko jak będę siedziała na tarasie, ale tam rzadko siedzę, bo latem na południowym tarasie raczej się nie da wysiedzieć . Czyli problem z głowy

[aneczka1979]

Daysy dziś po pobycie w Twoim ogrodzie obiecałam sobie, że jak tylko dorobię się większego ogrodu, to zarówno M.Hillig jak i Nevada będą jako pierwsze nowości w nim posadzone. Są rewelacyjne!

[Tolinka]

Dyasy nie pomogę ci w wyborze bo nie mam żadnej z tych róż ....z okrywowych białych mam Swany i bardzo ją lubię
Ja podobnie jak Aneczka zachorowałam na twój duecik i już kombinowałam gdzie go posadzić jednak jak poczytałam w szkółkach o rozmiarach i przypomniałam sobie jak to wygląda na żywo to odpuściłam i stwierdziłam że nacieszę oczy u ciebie choć trudno oprzeć się chęci posiadania własnego, oj trudno Póki co coraz częściej myślę o pielęgnacji krzaków które już mam ,a jest ich troszkę już i chyba to mnie hamuje ,ale co nieco i tak przyjedzie wiosną

[tara]

Podobnie jak Tolinka mam Swany ale mam też White Rose - obie naprawdę zdrowe. Swany u mnie raczej "robi" za pnącą.

[ewka36jj]

Daysy, i Polka i Bajazo są urocze. Mam je obie, ale ich kwiaty są tak różne w formie, że nie wiem czy powinny tworzyć duet. Kolorystycznie pewnie mogłyby od biedy być, ale pokrój samego kwiata nie pasuje mi w duecie. Chyba że będą posadzone obok siebie, ale nie będą na siebie wchodzić, to co innego. Nie gniewaj się, że wchodzę w butach doTwojego ogrodu, oczywiście zrobisz jak zechcesz, bo to Twój ogródek.

[daysy]

Jak to dobrze włożyć kij w mrowisko .
Super, że się odezwałyście, a właściwie Ewa

Ewuniu podzieliłam się z Wami swoimi zamiarami, właśnie z myślą, że coś mi podpowiecie w tym temacie, bo co innego jest widzieć róże na żywo, a co innego oglądając fotki. Dzięki za szczere sugestie, zasiałaś ziarenko niepewności, które muszę wziąć pod uwagę.
Ewo do mnie trzeba w bucikach, bo żwirowe nawierzchnie nie są zbyt przyjazne dla bosych stóp

Aniu, czyli obstawiasz White Rose, a jak z kwitnieniem, która lepsza?, bo rozumiem, że zdrowe obydwie.

Tolinko, masz po drodze, możesz w sezonie w każdą sobotę oglądać u mnie kwitnący duecik .
Przed każdą z nas stoją jakieś dylematy, skoro więc nie można mieć wszystkiego, można oglądać u innych. Ja w każdym razie zapraszam .
Ty się zastanawiasz nad ogarnięciem tego co już masz, a ja coraz częściej myślę, kto się nimi zaopiekuje jak przyjdzie pora pożegnać się z tym światem . Czy nie robię problemu swoim dzieciom, ona jakoś nie podzielają moich pasji.

Aneczko, ja je pokochałam przede wszystkim za zapach, za wielkie, choć nie pełne kwiaty, za to, że nie sprawiają problemu. Ktoś wcześniej napisał, że czasem wyglądają, jakby usiadły na ich gałązkach tysiące motyli. Kwiaty są tak delikatne, że ma się wrażenia jakby za chwilę miały odlecieć. I choć w drugiej części lata kwitną znacznie mnie obficie, to pierwsze kwitnienie długo pozostaje w pamięci.

[tara]

Skarbie popytaj Dorotki ma ją i może coś podpowie.

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=112

Kwiaty białe,duże.kwitnie od czerwca do jesieni, wys, ok.0,6 do 1 m, duża mrozoodporność to fakt! u mnie zdrowa ale w niektórych ogrodach może chorować w drugiej części sezonu. Dla mnie super!

[daysy]

Dziękuję Aniu, już zamówiłam White Rose i Swany, wydaje mi się, że jedna z tych ,które miałam to właśnie White Rose. Przejrzałam internet i ona najbardziej pasuje. Żeby nie czuła się samotna to Swany dostała do towarzystwa .

[April]

Nevady i M. Hilling powinny się znaleźć w twoim avatarku. Nikt nie ma tak pięknie rosnącego tego duetu. I jeszcze Rhapsody in Blue masz jedyną w swoim rodzaju, nie wspominając już o Flammentanz, ponieważ nie przepadam za czerwieniami Ale oddać jej trzeba, że zachwycająca wzrostem i kwitnieniem.
Masz rękę do róż, nie dziwię się że nazbierałaś już sporą kolekcję. I jeszcze dokupujesz Co ta zima z nami robi ja też zamówiłam jeszcze trzy

[patkaza]

Może i ja dorzucę słówko jak sprawują się u mnie te dwie pannice Swany rozkłada pędy wokół siebie wypuszczając kolejne w gorę od środka i pokładając się dosłownie na ziemi, ma mnóstwo malutkich kwiatuszków w bukiecikach i kwitnie ciągle, nieprzerwanie do mrozów. U mnie łapie czasami mączniaka ale po oprysku wraca do zdrowia i nawet wtedy nie przestaje kwitnąć czy rosnąć.Nie boi się deszczu. Drugi krzew Swany mam w półcieniu słabo rośnie i kwitnie. Mam też White Rose i jestem zachwycona jej kwiatami rozwijającymi się z malusieńkich pączków, śliczne i większe ale niestety mniej odporne na deszcze (zlepiają się i ciemnieją zewnętrzne płatki) moja ma przerwę w kwitnieniu. Na jednym pędzie znajdują się kwiaty w różnej fazie rozkwitu. Pędy ma sztywniejsze i krótsze, łukowato wygięte, bardziej zwarty krzew i kwiaty nie nurają się w ziemi. Listki większe i błyszczące są prześliczne i podkreślają biel kwiatów. U mnie zdrowa i silna, nieco wolniej przyrasta. Ładnie zakrywa ziemię i pod nią nie rosną chwasty, wydaje mi się, ze fajnie by wyglądała w grupie...może w czymś podpowiedziałam

[apus]

Daysy, fajne zakupy zrobiłaś Gdzie się nie obejrzę, to każdy coś kupuje i co jedna róża to piękniejsza i jakże ja mam się wstrzymywać przed nimi?
A jeśli jeszcze masz odrobinkę miejsca na jakąś okrywową różę to polecam White Meidiland, kwiaty ma podobne do Swany, ale większe i bardziej białe (bile staje się jeszcze bielsza ). I jest taka masywniejsza, ma sztywne pędy.

[ewka36jj]

Daysy - nie gniewaj się, ale muszę zwrócić się do Tolinki. Ty kobieto głupot nie gadaj! Dziś dzieciaki nie podzielają Twojej pasji, a potem będą z łzą w oku nad każdą roślinką przystawać! Zapewniam , że nie ośmielą się usunąć tego, co kochasz. Niedawno straciłam Tatę i wiem co mówię!

[dorotka350]

Wtrącę swoje trzy grosze odnośnie White Rose...Podsumuję krótko - będzie Pani zadowolona! Mam tę odmianę od 2013 roku i mogę powiedzieć, że ma pełne, bardzo trwałe kwiaty, które dobrze znoszą upały. Trochę gorzej długotrwałe opady. Pięknie się rozrasta i bardzo dobrze powtarza. Z końcem sezonu potrafi złapać trochę plamek, ale da się wytrzymać. Czasami wybija długie pędy, które mocno wystają ponad resztę krzaczka, ale mnie to nie przeszkadza.

[Tolinka]

Ewunia to chyba nie moje słowa tak cię zbulwersowały ,a raczej naszej kochanej Daysy ,sama miałam ochotę ją obsztorcować za takie czarnowidztwo
A nasza Daysy robi chyba rewolucję w ogrodzie tyle nowych nasadzeń ale będzie się działo

[daysy]

Witam po dłuższej przerwie

Wiedziałam, że mogę liczyć na Was . Dziękuję za wszystkie propozycje, były mi bardzo pomocne w podjęciu decyzji.
Dzięki Waszej pomocy i tutaj muszę wspomnieć, dzięki uprzejmości Pani Janiny /R.....um/, która wykazała wiele wyrozumiałości i cierpliwości dla tak niezdecydowanego klienta jakim byłam, mogę powiedzieć, że decyzja ostateczna zapadła i do mojego ogrodu zawitają wiosną White Meidiland oraz Sea Foam i oczywiście Polka oraz Bajazzo /chociaż niekoniecznie w duecie /
Jeszcze raz baaardzo wszystkim dziękuję

O następnych różyczkach troszkę później, jeszcze Was troszkę potrzymam w niepewności

April, wielkie dzięki, lejesz miód na moje serducho, cieszę się, że różyczki się podobają. Duetu może nie, ale widziałam w kilku ogrodach naprawdę piękne okazy, chociażby u Alicji/Georginii/. No poszalałam w tym roku, chociaż obiecałam sobie, że już koniec, basta, więcej zakupów różanych nie będzie . No i poległam na całej linii:oops:
Źle jak człowiek nie dotrzymuje obietnic, nawet jeśli daje je tylko sobie, dlatego od przyszłego sezonu zero różanych zakupów . ,
Twoje zakupy całkiem rozsądne, to się nazywa wstrzemięźliwość , może i ja zacznę myśleć głową a nie oczami.

Aga wielkie dzięki, za opisy Swany i White Rose, wszystkie sugestie zostały wzięte pod uwagę, dzięki nim wiedziałam o co mam pytać i co wziąć pod uwagę przy wyborze róż. Swany już nie było w szkółce, więc padło na White Meidiland.

Basiu Twoja propozycja upewniła mnie, że W.M., to dobry wybór, Pani Janina również ją polecała. Dzięki

Ewcia, no i dostało się Tolince , za moje bajdurzenie , ale masz rację, nie powinnam marudzić , co będzie to będzie, na razie jestem w pełni sił i daję doskonale sobie radę

Dorotko Tobie również dziękuję za pomoc, wiem, że mogę na Twoim wyborze polegać, ale ponieważ White Rose nie było, więc wybrałam W.M. Myślę, że godnie zastąpi wielka nieobecną

Tolinko przez przypadek wzięłaś na klatę burę, która mnie się należała , ale co tam, od czasu do czasu można co nieco wziąć na swoje barki .
Rewolucji żadnych nie będzie, ot troszkę więcej koloru przybędzie w moim ogrodzie, zwłaszcza w części zwanej przedogródkiem, ten bowiem pozostawia nadal wiele do życzenia. Dopóki jednak nie zostanie położona nawierzchnia to i tak niewiele zmienią same nasadzenia. Niemniej jednak coś robić trzeba

No to co kilka fotek na dobry początek dnia? Tym razem troszkę nn-ek, a ponieważ dzisiaj Walentynki, to większość oczywiście czerwona