
Hacjenda Anego już ma 10 lat
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Tak patrzę na działeczkę Andrzeja i widzę że nawet jesienią może być kolorowo,zajefajnie jest u Ciebie ,widzę że muszę zacząć interesować się kwiatami zamiast tylko iglakami 

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Andrzeju masz nawet w tej chwili kolorowy ogród.Ile posadziłeś w tym roku tulipanów czy znów będą tworzyły szpalerek .Co za niezdecydowana panna od Irenki
i nie bardzo wie na jaki kolor się zdecydować 


- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Jadziu chryzantemka zdecydowanie gra w kolory a dalie to masz Andrzeju dbest! moje M skosił x 3 i trudno aby pokazały przed takim ogrodnikiem kiełki.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4623
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Witam miłych gości
Dziękuję Elu za miłe słowa.
- to jest dąbrówka ?Burgundy glow?
Nie dziwię się Mariuszu - też zaczynałem jak Ty ... iglaki, trawniki, drzewka .... kwiaty doszły później, a teraz jestem po etapie wykarczowania żywotników i likwidacji trawników. Nastała era różana
Prawda Jadziu? Dziwaczna chryzantema - jak pierwszy raz pokazała pąki to pochwaliłem Irenkę,że dała nam żółtą jakiej nie mieliśmy - a ona ... na wszelki wypadek dała tęczową
Tulipanów nie wsadzaliśmy w tym roku, no i latem nie wykopywaliśmy tych rosnących już 3 lata. Było ich niemalże 500 więc teraz liczymy na więcej - no chyba, że się zbuntowały na niewykopywanie
Masz rację Aniu - chryzantema gra w kolorki
Każdemu miłośnikowi się spodoba, bo ... trafia każdym kolorem w gusta każdego
Zostały nam tylko te 3 kolory dalii a kiedyś mieliśmy 3 razy więcej a do tego corocznie wysiewaliśmy odmiany miniaturowe (te ładniejsze też przechowywaliśmy) Zrezygnowaliśmy z nich i tylko te się ostały, choć już 3 rok mówię - zostawię je na zimę i koniec (tak skończyłem z kannami w ub.r.) to ... już są w skrzynkach schowane w altanie

Dziękuję Elu za miłe słowa.
To jest dąbrówka i dla mnie była czerwoną, ale dla ciebie poszukałemela151 pisze:A co to za roślina z tak pięknie fioletowymi liśćmi - ta niziutka?

Nie dziwię się Mariuszu - też zaczynałem jak Ty ... iglaki, trawniki, drzewka .... kwiaty doszły później, a teraz jestem po etapie wykarczowania żywotników i likwidacji trawników. Nastała era różana

Prawda Jadziu? Dziwaczna chryzantema - jak pierwszy raz pokazała pąki to pochwaliłem Irenkę,że dała nam żółtą jakiej nie mieliśmy - a ona ... na wszelki wypadek dała tęczową

Tulipanów nie wsadzaliśmy w tym roku, no i latem nie wykopywaliśmy tych rosnących już 3 lata. Było ich niemalże 500 więc teraz liczymy na więcej - no chyba, że się zbuntowały na niewykopywanie

Masz rację Aniu - chryzantema gra w kolorki


Zostały nam tylko te 3 kolory dalii a kiedyś mieliśmy 3 razy więcej a do tego corocznie wysiewaliśmy odmiany miniaturowe (te ładniejsze też przechowywaliśmy) Zrezygnowaliśmy z nich i tylko te się ostały, choć już 3 rok mówię - zostawię je na zimę i koniec (tak skończyłem z kannami w ub.r.) to ... już są w skrzynkach schowane w altanie

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Andrzeju gdzie Cię znów wcięło???? Mam nadzieję ,ze uporałeś się z robotą w ogródku i roślinki zabezpieczone na wszelki wypadek
Ja również zdążyłam się ze wszystkim uporać

Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Andrzej zapewne naleweczki kosztuje i szyneczki wędzi na działeczce 

- mysia
- 200p
- Posty: 228
- Od: 28 wrz 2014, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
hop - hop ! Andrzej - gdzie się zapodziałeś , chyba nie wędrujesz
już za grzybkami , ja byłam w środku tygodnia i jeszcze się udało pełniutki koszyk podgrzybków
i pół drugiego opieniek ,miałam jeszcze w niedzielę bryknąć , ale mnie zasypało i zmroziło
moje róże i hortensje też - miałam dziś przyciąć , posprzątać ale od rana śnieg
i deszcz na zmianę
ale jeszcze może się ociepli - a co w Twoim ogrodzie ???


i pół drugiego opieniek ,miałam jeszcze w niedzielę bryknąć , ale mnie zasypało i zmroziło

i deszcz na zmianę


- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Witaj Andrzeju
Przyszłam zaciekawiona amigdalinką.
Jakie proporcje stosujesz.
Słonko się pokazało to na pewno kończycie prace na działce.

Przyszłam zaciekawiona amigdalinką.

Jakie proporcje stosujesz.
Słonko się pokazało to na pewno kończycie prace na działce.

- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4623
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Witam serdecznie po dłuższej przerwie.
Tym bardziej mi przykro, że ... widzę tęskniliście
Nie choroba, nie zapracowanie .... to było zniechęcenie do komputera
Gdy go załączałem to ... atakowała mnie polityka z każdych niemal stron, no i to była główna przyczyna.
Wiem! Załączyć trzeba było FO - no ale przy okazji to się sprawdza fb i .... no właśnie.
Odpocząłem
Jadziu - na ogrodzie wszystko porobione, trawa przystrzyżona, kosiarka schowana - przy okazji ... wspominałem, ze się psuje od dwóch lat (były problemy z rozruchem, buczała) no i w końcu padła.
Przedostatnie koszenie było pożyczoną kosiarką, a potem ... wymieniliśmy pralkę i do kosiarki wbudowałem silnik z pralki
Ostatnie koszenie było już staro-nową kosiarką
Jeszcze roślin nie zabezpieczałem - ciepło jest. Tylko hortensje związałem - jak przyjdą mrozy to je owinę, no i wówczas zakopczykuję róże.
Teraz zostaje tylko zbierać liście z dębów nanoszone przez wiatr. Dwa dni temu wywiozłem worek liści do ZTK na kompost. To były liście dębowe oraz gałązki chryzantem, bo zielone składam na swoim kompostowniku.

Mariuszu ... bingo!
Nie szyneczki, ale kiełbasy wędziłem.
Naleweczki kosztowane przy okazji zlewania - no bo trzeba sprawdzić, czy nie należy doprawić. Właśnie wczoraj zlewałem pigwowcówkę - najdroższą jaką zrobiłem. Zaraz po zalaniu, podczas mieszania ... stłukłem 3 l słój z zawartością 1,5 l 70% alkoholu
Owoce utworzyły babeczkę (jak z piasku dzieci stawiają) więc je zebrałem i zalałem ponownie - tym razem słój był 2 l. Nalewka się udała, ale owoców wykorzystać się nie dało, bo naszpikowane były szkłem.
Pierwszy raz w życiu stłukłem słój z nalewką
Na ogrodzie .... wiosennie się robi.
Narcyze wyglądają.

Krokusy też.

O przebiśniegach już wspominałem.

Marysiu, nasze róże pomału idą spać, ale ... jeszcze mają kwiaty.
RU


NN


Z grzybobraniem trafiłaś
Co dwa trzy dni włóczyłem się po lesie, bo warto było.

Ostatnio zbierałem (a miała być tylko wycieczka rowerowa, bo i dla zdrowia i dla przyjemności) w Święto 11 listopada.
To co widać na obrazku, oraz pół reklamówki opieniek, które oddałem sąsiadom.
To jeszcze nie koniec - we wtorek znowu wybieram się na objazd po lesie


O! Jest Elżbietka - dobrze, że o migdalinie mówiłem
Proporcje łatwe do zapamiętania - wszystkiego w jednakowych proporcjach.
np. szklanka pestek (wypłukać je i przesuszyć), szklanka cukru, szklanka wody, szklanka spirytusu.
Z cukru i wody robi się syrop i wszystkie składniki mieszamy ze sobą. Trzymamy przez co najmniej m-c wstrząsając często (nie potłuc
)
Właśnie napisała do mnie koleżanka - w ub.r. miała bardzo mleczną nalewkę (nie płukała i nie suszyła pestek) w tym roku ... też ma mleczną
może to z powodu jakości wody? Nie wiem.
To zdjęcie mojej i jej nalewki w ub.r. Nie wiem jak mocno ma mleczną w tym roku.
Moja jeszcze w słoju i ... jest lekko nieprzejrzysta, ale może to złudzenie - słój stoi miesiąc w piwnicy, no i jest szeroki, a jak wleje się w butelkę, to .. prędzej zobaczymy drugą stronę
No a poza tym to czasu trzeba, by się ustało i filtracji.

Jeszcze trochę ... przedwiosennych zdjęć.
Zaczynają kwitnąć wrzośce.


Podczas grabienia liści zauważyłem ... są jeszcze poziomki

Ale najbardziej zdziwiłem się widząc, że ... malinojeżyna zakwitła.

Miłego dnia - przedwczoraj mieliśmy 10*, wczoraj 12, a dzisiaj też już jest 12* i słoneczko. Po obiedzie pójdziemy na długi spacer
Tym bardziej mi przykro, że ... widzę tęskniliście

Nie choroba, nie zapracowanie .... to było zniechęcenie do komputera

Wiem! Załączyć trzeba było FO - no ale przy okazji to się sprawdza fb i .... no właśnie.
Odpocząłem

Jadziu - na ogrodzie wszystko porobione, trawa przystrzyżona, kosiarka schowana - przy okazji ... wspominałem, ze się psuje od dwóch lat (były problemy z rozruchem, buczała) no i w końcu padła.
Przedostatnie koszenie było pożyczoną kosiarką, a potem ... wymieniliśmy pralkę i do kosiarki wbudowałem silnik z pralki

Ostatnie koszenie było już staro-nową kosiarką

Jeszcze roślin nie zabezpieczałem - ciepło jest. Tylko hortensje związałem - jak przyjdą mrozy to je owinę, no i wówczas zakopczykuję róże.
Teraz zostaje tylko zbierać liście z dębów nanoszone przez wiatr. Dwa dni temu wywiozłem worek liści do ZTK na kompost. To były liście dębowe oraz gałązki chryzantem, bo zielone składam na swoim kompostowniku.
Mariuszu ... bingo!

Naleweczki kosztowane przy okazji zlewania - no bo trzeba sprawdzić, czy nie należy doprawić. Właśnie wczoraj zlewałem pigwowcówkę - najdroższą jaką zrobiłem. Zaraz po zalaniu, podczas mieszania ... stłukłem 3 l słój z zawartością 1,5 l 70% alkoholu

Pierwszy raz w życiu stłukłem słój z nalewką

Na ogrodzie .... wiosennie się robi.
Narcyze wyglądają.
Krokusy też.
O przebiśniegach już wspominałem.
Marysiu, nasze róże pomału idą spać, ale ... jeszcze mają kwiaty.
RU
NN
Z grzybobraniem trafiłaś

Co dwa trzy dni włóczyłem się po lesie, bo warto było.
Ostatnio zbierałem (a miała być tylko wycieczka rowerowa, bo i dla zdrowia i dla przyjemności) w Święto 11 listopada.
To co widać na obrazku, oraz pół reklamówki opieniek, które oddałem sąsiadom.
To jeszcze nie koniec - we wtorek znowu wybieram się na objazd po lesie

O! Jest Elżbietka - dobrze, że o migdalinie mówiłem

Proporcje łatwe do zapamiętania - wszystkiego w jednakowych proporcjach.
np. szklanka pestek (wypłukać je i przesuszyć), szklanka cukru, szklanka wody, szklanka spirytusu.
Z cukru i wody robi się syrop i wszystkie składniki mieszamy ze sobą. Trzymamy przez co najmniej m-c wstrząsając często (nie potłuc

Właśnie napisała do mnie koleżanka - w ub.r. miała bardzo mleczną nalewkę (nie płukała i nie suszyła pestek) w tym roku ... też ma mleczną

To zdjęcie mojej i jej nalewki w ub.r. Nie wiem jak mocno ma mleczną w tym roku.
Moja jeszcze w słoju i ... jest lekko nieprzejrzysta, ale może to złudzenie - słój stoi miesiąc w piwnicy, no i jest szeroki, a jak wleje się w butelkę, to .. prędzej zobaczymy drugą stronę

No a poza tym to czasu trzeba, by się ustało i filtracji.
Jeszcze trochę ... przedwiosennych zdjęć.
Zaczynają kwitnąć wrzośce.
Podczas grabienia liści zauważyłem ... są jeszcze poziomki

Ale najbardziej zdziwiłem się widząc, że ... malinojeżyna zakwitła.
Miłego dnia - przedwczoraj mieliśmy 10*, wczoraj 12, a dzisiaj też już jest 12* i słoneczko. Po obiedzie pójdziemy na długi spacer

- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Andrzejku, faktycznie droga to pigwówka...
Ale takie rzeczy się zgadzają. Ja w ubiegłym roku zdezynfekowałam sobie w kuchni podłogę 0,70 litra spirytusu.
Wypadła z szafki butelka i... Chyba tak zdezynfekowane to nawet w szpitalach nie miewają, jak ja wtedy miałam.
Ale takie rzeczy się zgadzają. Ja w ubiegłym roku zdezynfekowałam sobie w kuchni podłogę 0,70 litra spirytusu.
Wypadła z szafki butelka i... Chyba tak zdezynfekowane to nawet w szpitalach nie miewają, jak ja wtedy miałam.

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Andrzeju porządeczek jak ta lala
u mnie takiej sterylności nie ma liść kładzie sie gęsto .Krokusy przebiśniegi i narcyzy sobie śpia nie ma takiej ekstrawagancji
Chociaż w jednym miejscu zauważyłam wychodzące kły przebiśniegów lecz reszta śpi


Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Andrzej,co z taką ilością kani zrobiłeś ? Chyba tyle kotletów nie smażyłeś 

- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Jutro wybieram się na moja zegrodka to zabaczę co tam w trawie piszczy
Andrzeju dziękuję za wskazówki odn. pestkówki. Do przyszłego roku zgłębię temat i ruszy produkcja.
...właśnie...co zrobiłeś z tymi kaniami.

Andrzeju dziękuję za wskazówki odn. pestkówki. Do przyszłego roku zgłębię temat i ruszy produkcja.

...właśnie...co zrobiłeś z tymi kaniami.

- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Mój M w tym roku po raz pierwszy kanie przywiózł z lasu-do tej pory nie zbieraliśmy -a kotleciki super 

- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4623
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Witam
Uśmiałem sięBasiu - dezynfekcja podłóg
To działa, bo po raz pierwszy miałem w piwnicy tak czystą podłogę, a zapach owocowego spirytusu trzymał się przez parę dni.
Mam nadzieję, ze był to tylko jednorazowy wybryk.
Jadziu, porządeczek był, bo od kilku dni halny wieje i naniósł mnóstwo dębowych liści. Wczoraj tylko na nie patrzyłem - nie chciało mi się grabić. Za to popatrzyłem na drzewa i ... niemal czyste są już dęby, a potrafiły do lutego trzymać liście. Czyżby to znak ... wczesnej wiosny
Mówisz ... ekstrawagancji nie ma, a tu ... już drugi dzień z temp. 17* i na jutro tak samo zapowiadają.
No nie Mariuszu, takiej ilości kani nie dalibyśmy rady zjeść. Chociaż ... rzuciłem hasło - smażymy wszystkie i te których nie zjemy, wsadzimy do słoika i zalejemy kwaśną pomidorową zalewą. Odp. była - nie ma co się babrać z jednym słoikiem. Tradycyjnie podzieliliśmy się grzybami z sąsiadami
Ale i tak te co żona usmażyła ... ledwo daliśmy radę zjeść.
Elu, teraz mi się przypomniało w sprawie koloru pestkówki. Dostałem od syna whisky o smaku migdałów i bardzo mi smakowała. Kiedy w ub. r. miałem gotową pestkówkę (wyszło mi jej 0,7 l ) to ... dolałem do niej ok 0,2 l pozostałej whisky i 0,1 l innej aby mieć pełną butelkę litrową. Może dlatego wyszedł taki czysty, złocisty kolor.
O kaniach już wiesz - jedliśmy i my, jedli i sąsiedzi
Doroto - zawsze kiedyś jest ten pierwszy raz.
Ja w tym roku po raz pierwszy przyniosłem kozią brodę, tzw. szmaciaka gałęzistego, a właściwie siedzunia sosnowego.
Dzisiaj drugi ciepły dzień z kolei 17* i pojechałem rowerem przez las z myślą o kaniach. Niestety - ubiegłotygodniowe 3 mroźne noce z rzędu chyba zniszczyły grzybnię. Nie było widać żadnych grzybów.
Kotlety z kani to nr 1, ale kanie usmażone tak samo, ale w małych kawałkach i zalanych w słoikach octowo-pomidorową zalewą (jak do ryby) ... konkuruje mocno z tym nr 1
Kiedy przyniosę jedną czy dwie, albo kilka małych kani w sezonie suszenia (mam w piwnicy duże kaloryfery), to wtedy je suszę. Wspaniale się kruszą w rękach i ten susz wsypuję do słoików. Wyśmienity pyłek do sosów grzybowych.

Uśmiałem sięBasiu - dezynfekcja podłóg

Mam nadzieję, ze był to tylko jednorazowy wybryk.
Jadziu, porządeczek był, bo od kilku dni halny wieje i naniósł mnóstwo dębowych liści. Wczoraj tylko na nie patrzyłem - nie chciało mi się grabić. Za to popatrzyłem na drzewa i ... niemal czyste są już dęby, a potrafiły do lutego trzymać liście. Czyżby to znak ... wczesnej wiosny

Mówisz ... ekstrawagancji nie ma, a tu ... już drugi dzień z temp. 17* i na jutro tak samo zapowiadają.
No nie Mariuszu, takiej ilości kani nie dalibyśmy rady zjeść. Chociaż ... rzuciłem hasło - smażymy wszystkie i te których nie zjemy, wsadzimy do słoika i zalejemy kwaśną pomidorową zalewą. Odp. była - nie ma co się babrać z jednym słoikiem. Tradycyjnie podzieliliśmy się grzybami z sąsiadami

Elu, teraz mi się przypomniało w sprawie koloru pestkówki. Dostałem od syna whisky o smaku migdałów i bardzo mi smakowała. Kiedy w ub. r. miałem gotową pestkówkę (wyszło mi jej 0,7 l ) to ... dolałem do niej ok 0,2 l pozostałej whisky i 0,1 l innej aby mieć pełną butelkę litrową. Może dlatego wyszedł taki czysty, złocisty kolor.
O kaniach już wiesz - jedliśmy i my, jedli i sąsiedzi

Doroto - zawsze kiedyś jest ten pierwszy raz.

Ja w tym roku po raz pierwszy przyniosłem kozią brodę, tzw. szmaciaka gałęzistego, a właściwie siedzunia sosnowego.
Dzisiaj drugi ciepły dzień z kolei 17* i pojechałem rowerem przez las z myślą o kaniach. Niestety - ubiegłotygodniowe 3 mroźne noce z rzędu chyba zniszczyły grzybnię. Nie było widać żadnych grzybów.
Kotlety z kani to nr 1, ale kanie usmażone tak samo, ale w małych kawałkach i zalanych w słoikach octowo-pomidorową zalewą (jak do ryby) ... konkuruje mocno z tym nr 1

Kiedy przyniosę jedną czy dwie, albo kilka małych kani w sezonie suszenia (mam w piwnicy duże kaloryfery), to wtedy je suszę. Wspaniale się kruszą w rękach i ten susz wsypuję do słoików. Wyśmienity pyłek do sosów grzybowych.