wasze odwiedziny sprawiają mi dużo radości.
Hacjenda w kwietniu będzie miała 10 lat,
to od tamtego czasu zmienił mi się świat.
Jeśli ktoś z Was czegoś tu nie dojrzy,
to we wcześniejszych wątkach obejrzy.
poprzedni wątek http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=66653
Takie cudo zakupiłem - piszę w liczbie pojedynczej, bo to ja jestem spiritus movens owego przedsięwzięcia, ale żona moja dzielnie mi pomaga a właściwie to przeszkadza zielsku rosnąć


Tutaj dokładnie widać upływ czasu - ale tylko w roślinności


Taki widok wita z alejki - prawie taki, bo nie ma już tego wysokiego jałowca, ale za to świerk ma już jego wysokość i jest mocno zagęszczony bo od kilku lat jest corocznie strzyżony, zniknęła też sosna, a przed tarasem rosną tuje zasłaniające nasze talerze

Hacjenda miała służyć jako miejsce wypoczynku oraz dostarczać owoców - dlatego z jednej strony znajduje się część z drzewkami owocowymi oraz krzewami, bo bardzo lubię przetwory z owoców

Część sadem zwana - szklarenki już nie ma bo tam najwięcej słońca i przybył nowy kącik wypoczynkowy jakże potrzebny wiosną i jesienią, bo altana została wybudowana w najgorszym miejscu - w południowo-zachodnim narożu i zacienia połowę ogrodu
Rosnąca róża przy domku spowodowała moją różaną chorobę
Z każdym rokiem ubywało trawników a przybywało róż oraz innych kwiatów

Jeszcze jedno spojrzenie na domek i to tyle na początek - dla przypomnienia znającym i zainteresowania odwiedzających

