Wspaniała roślina, wdzięczna, fotogeniczna, sama się rozsiewa, oblatywana przez owady, długo kwitnie, czego można chcieć więcej?
Muszę dosiać w takim razie tą Cherry Brandy, bo piękny jest ten czerwień.
A wise old owl sat on an oak, the more he saw the less he spoke, the less he spoke the more he heard, why aren't we like that wise old bird?
???
pozdrawiam, Ewa
U mnie w pełni rozkwitu jest odmiana Cherry Brandy. Wysiana dość późno, stąd zaczęła kwitnąć dopiero z początkiem września, ale z drugiej strony to i dobrze, bo na rabacie o tej porze roku już coraz mniej kwiatów. Kwitnie w towarzystwie szałwii omszonej, krwawnika Red Velvet, a tło dlań tworzy kłosowiec i werbena patagońska.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Też mam tą odmianę, Cherry Brandy, na razie nasiona czekające na wiosenny wysiew. Na opakowaniu mam napisane, że to byliny, a natknęłam się na nie w dziale roślin jednorocznych, tak słabo zimują, że się tu znalazły?
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić." Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka