Moje hosty mają już miejscówkę, choć czegoś mi tam brakuje... chyba wyrzucę stamtąd upadłą 'Hayes Starburst' i posadzę tam jakąś hościnkę...
Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu, Ty robisz rabatę hostową, a ja różaną...
... tzn. przerabiam ją i sadzę inne róże.. aż się boję jak mi to wyjdzie...
Moje hosty mają już miejscówkę, choć czegoś mi tam brakuje... chyba wyrzucę stamtąd upadłą 'Hayes Starburst' i posadzę tam jakąś hościnkę...
Moje hosty mają już miejscówkę, choć czegoś mi tam brakuje... chyba wyrzucę stamtąd upadłą 'Hayes Starburst' i posadzę tam jakąś hościnkę...
-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
No raczej niestety masz rację z tym, że z wiekiem czas szybciej leci... Ja też coraz bardziej staram się ułatwić sobie ogrodowe życie, głównie za sprawą agrotkanin, ściółek, nawet jeśli to w praktyce oznacza póki co totalną rewolucję w ogrodzie... Ale nie dam rady plewić ręcznie całego areału, a przecież z każdym rokiem coraz trudniej 
Na leżenie z książką nie ma co liczyć, i Tobie też radzę zejść na ziemię w temacie
Ja nie umiem nawet posiedzieć póki co na ławce, a co dopiero leżeć, jak taaaaaki ogród czeka!
Na leżenie z książką nie ma co liczyć, i Tobie też radzę zejść na ziemię w temacie
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu, ciekawi mnie w jaki sposób przechowujesz hortensje rosnące w donicach? Jest kilka niezbyt dużych odmian, które mam ochotę kupić. Nadawałyby się do takiej uprawy, ale boję się, że w donicach nie przetrwają zimy 
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
apus, przymrozki to już rzecz normalna o tej porze. Ja już zaczynam dołować donice w ogrodzie, żeby zabezpieczyć niektóre rośliny na zimę. Szczególnie hosty, które mam w donicach na tarasie.
Gabriela, ja to sobie wymyśliłam, że między hostami będę sadzić żurawki i tawułki japońskie. Potem, jak mi się hosty rozrosną, to żurawki przesadzę gdzie indziej. No i oczywiście jeszcze tulipany, aby wiosną nie było pusto na hostowisku. Na róże już mam dołki przygotowane, ale sadzić to bym chciała dopiero w połowie października, bo teraz za ciepło. Zwlekam z płaceniem w szkółce, żeby mi przypadkiem teraz nie przysłali.
kropelka, żeby mieć mniej ziemi do wyrywania chwastów, sadzę teraz hosty. One zaściela prawie cały grunt i będzie spokój z chwaściskami. Agrowłókniny już w ogóle nie używam, bo moje doświadczenia z nią były marne.
Dorotka, donice z horternsjami taszczę na zimę do nieogrzewanego garażu. Nie ukrywam, że ciężka to praca i zawsze myślę o niej niechętnie. Ale hortensje zimują dobrze. Po prostu wstawiam i zapominam. Jednak do tej pory miałam doświadczenie tylko z bukietowymi. Teraz wstawię dwie ogrodówki. Nie wiem, jak będzie, bo podobno różnie to bywa. Sama chcę sprawdzić. U mnie z ogrodowymi to po prostu konieczność, bo w gruncie pąki przemarzały. Jeśli masz chłodne pomieszczenie, to radzę Ci spróbować.
--------------
Nareszcie znowu cieplej. Robię już porządki w ogrodzie, bo jak jest zimno, to nawet nie chce mi się wychodzić na zewnątrz. Jest słoneczko, szumią trawy, ptaszki coś tam wydziubują z rabatek. Od razu jest i lepszy humor i plany ogrodowe na przyszły sezon.

Gości pozdrawia dumnie wyprostowany TRZCINNIK.
Gabriela, ja to sobie wymyśliłam, że między hostami będę sadzić żurawki i tawułki japońskie. Potem, jak mi się hosty rozrosną, to żurawki przesadzę gdzie indziej. No i oczywiście jeszcze tulipany, aby wiosną nie było pusto na hostowisku. Na róże już mam dołki przygotowane, ale sadzić to bym chciała dopiero w połowie października, bo teraz za ciepło. Zwlekam z płaceniem w szkółce, żeby mi przypadkiem teraz nie przysłali.
kropelka, żeby mieć mniej ziemi do wyrywania chwastów, sadzę teraz hosty. One zaściela prawie cały grunt i będzie spokój z chwaściskami. Agrowłókniny już w ogóle nie używam, bo moje doświadczenia z nią były marne.
Dorotka, donice z horternsjami taszczę na zimę do nieogrzewanego garażu. Nie ukrywam, że ciężka to praca i zawsze myślę o niej niechętnie. Ale hortensje zimują dobrze. Po prostu wstawiam i zapominam. Jednak do tej pory miałam doświadczenie tylko z bukietowymi. Teraz wstawię dwie ogrodówki. Nie wiem, jak będzie, bo podobno różnie to bywa. Sama chcę sprawdzić. U mnie z ogrodowymi to po prostu konieczność, bo w gruncie pąki przemarzały. Jeśli masz chłodne pomieszczenie, to radzę Ci spróbować.
--------------
Nareszcie znowu cieplej. Robię już porządki w ogrodzie, bo jak jest zimno, to nawet nie chce mi się wychodzić na zewnątrz. Jest słoneczko, szumią trawy, ptaszki coś tam wydziubują z rabatek. Od razu jest i lepszy humor i plany ogrodowe na przyszły sezon.

Gości pozdrawia dumnie wyprostowany TRZCINNIK.
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Trzcinnik - wreszcie wiem, co u mnie rośnie
. Dobrze, że podpisałaś, bo ja mam kłopoty z nazwami, a te trawy bardzo mi się podobają
.
Sadzenie host, żurawek czy bruner, u mnie także rozwiązuje problem plewienia; nienawidzę tej pracy
.
Nie pomyślałam, że tulipany mogę posadzić przy hostach - super pomysł
.
Sadzenie host, żurawek czy bruner, u mnie także rozwiązuje problem plewienia; nienawidzę tej pracy
Nie pomyślałam, że tulipany mogę posadzić przy hostach - super pomysł
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Niestety nie mam zimnego garażu, więc przechowanie hortensji odpada. Jedyne miejsce jakie przychodzi mi do głowy, to strych. Ale ze względu na ilość kondygnacji do pokonania - odpada
Nie wyobrażam sobie wtaszczyć po schodach duże, ciężkie donice. Poza tym temperatura zimą jest tam w okolicach 10*, 12* . To chyba zdecydowanie za ciepło. W takim razie nie pozostaje mi nic innego jak posadzić je do gruntu. Dzisiaj zamówiłam trzy sztuki
Nie mogłam się oprzeć. Ostatnio strasznie mnie wzięło na hortensje. Są mniej wymagające od róż i chyba im u mnie całkiem dobrze, bo rosną, kwitną i w zasadzie niewiele muszę przy nich robić 
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandeczko , Tobie zimno a ja wolę chłodniejszą pogodę do prac ogrodowych bo lżej pracować i więcej można zrobić .U mnie też straszliwie sucho ,w lesie nawet muchomora nie trafisz i trzeba obficie podlewać ogrody .Nareszcie ruszyła moja Laguna i ma świeżutkie czerwone przyrosty . Zacznę chyba partiami co tydzień sadzić cebulowe żeby nie zwlekać na ostatnią chwilę .Zobaczymy jaka będzie temperatura końcem pażdziernika i czy będę jeszcze mogła nocować na wsi w domku ,a by się przydało bo pracy ciągle dużo .Ty masz ogród na co dzień a to zupełnie inna bajka i zazdroszczę .Trawy teraz nadają klimatu w Twoim ogrodzie , no i hortensje .Chociaż jesiennie to ciągle ładnie .Pozdrawiam 
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Może i trzeba powoli szykować się do zimy i pewne rzeczy już dołować, ale tak jeszcze ciepło i słonecznie, że trudno w to wierzyć, że zima nadchodzi. Nie wiem, jak pogoda u Ciebie, ale u nas dosłownie lato! Trzy poranki były bardzo chłodne, ale przymrozku nie było. I mam nadzieję, że długo jeszcze nie będzie. Ale za to straszna susza i muszę podlewać, żeby hosty posnęły w dobrej kondycji, żeby rodki z luzem przeżyły zimę i żeby przyrosły karpy daliom.
Twoje zdjęcia zawsze z lubością oglądam, choćby te wspominkowe, ale bieżące również! Trawy pięknie jesienią wyglądają, a teraz jeszcze w porannej rosie je złapać - to cudowności!
Twoje zdjęcia zawsze z lubością oglądam, choćby te wspominkowe, ale bieżące również! Trawy pięknie jesienią wyglądają, a teraz jeszcze w porannej rosie je złapać - to cudowności!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Witaj. Trzcinniki są bardzo ładne trzeba to przyznać
. Mam też u siebie ale to jeszcze młode rośliny . Ogród w jesiennych kolorach wygląda u Ciebie bardzo ładnie. Hortensje, rozchodniki, trawy, same cuda
. Fajnie, że zrobiło się cieplej bo tak jak piszesz przyjemniej się pracuje w ogrodzie. Pozdrawiam i udanego dnia życzę
.
- Joanna_68
- 200p

- Posty: 278
- Od: 3 lip 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Opolskie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Witaj Wandziu piękny masz ogród wszystko pięknie rośnie, wszystko takie przemyślane. Cudnie . Będę zaglądać częściej.
Pozdrawiam Aśka
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu, jak zwykle pięknie pokazałaś swój ogród
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu...chyba nikt nie zaprzeczy że hortensje o tej porze cieszą najbardziej, przynajmniej ja nie.
. U ciebie także widzę te piękne bukietówki.
. Byłam dziś na działce, obchód zrobiłam i stwierdziłam że nie ma to jak hortensje. Kwiatków innych ze świecą szukać, jakieś pojedyncze owszem się znajdą...a hortensje ciągle kwitną przebarwiając się w coraz piękniejsze kolory. Coś czuję że będzie ich u mnie przybywać, może na targach w niedzielę........
. Nie pochwaliłam twoich traw a przecież one także teraz pięknie zdobią ogród. 
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12184
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu podglądam świetliste zakątki.
Mam tyle traw, a trzcinnika jeszcze nie.
Dobrze zimuje? Dobrego odpoczynku. 
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10622
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu jestem często po cichutku , Ty o tym wiesz
Cudnie zdjęcie z pozdrowieniem

Cudnie zdjęcie z pozdrowieniem
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Pulpa, dodam Aniu dla ścisłości, że jest to trzcinnik odmiany "Overdam". Świetna trawa, o którą wiosną nie martwisz się, że nie wylezie z ziemi. Zresztą sama wiesz, bo go przecież u siebie masz. Trawy tej wiosny były wyjątkowo kiepskie, wiele mi wymarzło i już boję się kupować więcej.
Dorotka, taszczenie donic na strych nie ma absolutnie sensu. Raz już wlekłam donicę z agapantem, a potem wiosną znosiłam. Kiepskie rozwiązanie.
No i poza tym u Ciebie zdecydowanie za ciepło.
pela11, mnie Elu to nie cieszą o tej porze świeże różane przyrosty. Szczególnie u róż nowo posadzonych. Róża powinna teraz kłaść się spać. Dlatego ja wciąż zwlekam z nowymi nasadzeniami, bo właśnie boję się, że ze względu na wysoką temperaturę zaczną wypuszczać przyrosty... a potem zmarzną. Z cebulowymi też się nie śpieszę, bo można je sadzić do przymrozków.
takasobie, ja już zadołowałam prawie wszystko, jeszcze mi tylko kilka hortensji zostało. Hosty podlewam, bo mimo że w końcu coś tam słabiutko popaduje, to pod drzewami jest cały czas straszliwie sucho i jałowo. Sporo host rośnie u mnie w ziemi w donicach, bo po podlaniu dłużej utrzymuje się tam wilgoć. Nowości boję się zostawiać w donicach na tarasie, może kiedyś gdy będą starsze. Dlatego pakuję je do ziemi. Zanim dostanę przesyłkę z różami, chcę mieć z głowy inne prace.
To moje ostatnie dokonania w kwestii host.

ewelkacha, moje trzcinniki mają już kilka lat. W tym najładniejszym zrobił sobie siedzisko kot sąsiadów. Od wiosny tam się mości. Machnęłam już na to ręką. Zresztą wybrał sobie tylko ten jeden trzcinnik, a mógł przecież przenosić się z trawy na trawę i nic by z nich w końcu nie zostało.
Joanna68, zapraszam i liczę na to, że Twoje odwiedziny będą częstsze.
Pashmina, dziękuję bardzo za odwiedziny, pozdrawiam i zapraszam na oglądanie jesiennych widoków.
Zeniu, hortensje są u mnie number one. Żałuję tylko, że mieszkam w rejonach, gdzie wymarzają pąki hortensji ogrodowych. Napatrzyłam się na terenach podgórskich na cudowne kępy niebieskich hortensji, narobiłam zdjęći tylko marzę o takich widokach. No cóż, ale cieszę się tym co mam.
I myślę, że Twój ogródek też wkrótce stanie się w dużej części hortensjowy.
cyma, trzcinnik zimuje wręcz świetnie i poza tym jako pierwszy wychodzi wiosną z ziemi. Bardzo go lubię. U Ciebie zresztą inne trawy też dobrze zimują. Ja niestety muszę wybierać co mocniejsze.
lora, dobrze Misiu, że czasem i jawnie zostawisz ślad swojej bytności. Sama wiesz, jak cieszy każda wizyta. Pozdrawiam serdecznie.
Dorotka, taszczenie donic na strych nie ma absolutnie sensu. Raz już wlekłam donicę z agapantem, a potem wiosną znosiłam. Kiepskie rozwiązanie.
pela11, mnie Elu to nie cieszą o tej porze świeże różane przyrosty. Szczególnie u róż nowo posadzonych. Róża powinna teraz kłaść się spać. Dlatego ja wciąż zwlekam z nowymi nasadzeniami, bo właśnie boję się, że ze względu na wysoką temperaturę zaczną wypuszczać przyrosty... a potem zmarzną. Z cebulowymi też się nie śpieszę, bo można je sadzić do przymrozków.
takasobie, ja już zadołowałam prawie wszystko, jeszcze mi tylko kilka hortensji zostało. Hosty podlewam, bo mimo że w końcu coś tam słabiutko popaduje, to pod drzewami jest cały czas straszliwie sucho i jałowo. Sporo host rośnie u mnie w ziemi w donicach, bo po podlaniu dłużej utrzymuje się tam wilgoć. Nowości boję się zostawiać w donicach na tarasie, może kiedyś gdy będą starsze. Dlatego pakuję je do ziemi. Zanim dostanę przesyłkę z różami, chcę mieć z głowy inne prace.
To moje ostatnie dokonania w kwestii host.

ewelkacha, moje trzcinniki mają już kilka lat. W tym najładniejszym zrobił sobie siedzisko kot sąsiadów. Od wiosny tam się mości. Machnęłam już na to ręką. Zresztą wybrał sobie tylko ten jeden trzcinnik, a mógł przecież przenosić się z trawy na trawę i nic by z nich w końcu nie zostało.
Joanna68, zapraszam i liczę na to, że Twoje odwiedziny będą częstsze.
Pashmina, dziękuję bardzo za odwiedziny, pozdrawiam i zapraszam na oglądanie jesiennych widoków.
Zeniu, hortensje są u mnie number one. Żałuję tylko, że mieszkam w rejonach, gdzie wymarzają pąki hortensji ogrodowych. Napatrzyłam się na terenach podgórskich na cudowne kępy niebieskich hortensji, narobiłam zdjęći tylko marzę o takich widokach. No cóż, ale cieszę się tym co mam.
cyma, trzcinnik zimuje wręcz świetnie i poza tym jako pierwszy wychodzi wiosną z ziemi. Bardzo go lubię. U Ciebie zresztą inne trawy też dobrze zimują. Ja niestety muszę wybierać co mocniejsze.
lora, dobrze Misiu, że czasem i jawnie zostawisz ślad swojej bytności. Sama wiesz, jak cieszy każda wizyta. Pozdrawiam serdecznie.

