Storczyki Storczykowej

[Tulipan998]

7 pędów zrzuciła.... , ale raz na rok przynajmniej kwitnie prawda ?

[Storczykowa]

ja ją mam 2,5 roku, od tego czasu puściła 8 pędów, z czego 7 zrzuciła. ten co teraz rośnie jest dziewiątym jej pędem u mnie. w zeszłym roku nie zrzuciła pędu i zakwitła.

[EWA K]

bellina

nie ma już pędzika

? czy już jej usechł?
Te co widziałam na wystawie miały żywo-zielone pędy i poinformowano mnie, że należy je zostawić, bo storczyk może na nich kwitnąć miesiącami. Podobno tylko jednym - dwoma kwiatkami, ale sukcesywnie.

ciekawi mnie to, bo na codzień nie mam kontaktu z kimś kto ma u siebie te roślinki.
Rób czasem zdjęcie belliny- bo to bardzo ciekawy storczyk

[volumineux]

Skoro dla belliny 20 stopni to za zimno, to u mnie w 13 (tyle było wczoraj) raczej by nie pożyła

[Storczykowa]

pędzik usechł jej sam. prawdopodobnie to było jej pierwsze kwitnienie i dlatego zrzuciła pęd. drugie powinno już być bardziej obfite. a bellina podobno musi mieć cieplej niż inne Phal. w lato to jej powinno odpowiadać... bo latem w moim pokoju często jest tak gorąco, że nie idzie wytrzymać (ponad 30 stopni), a zimą jest znowu zimno, gdzieś 19-22 w pokoju, a na wschodnim oknie jeszcze zimniej, bo tam nie ma kaloryfera. bellinie może zrobię fotkę jak listek podrośnie.

[Tulipan998]

To skoro na wschodnim jest chlodniej , to dziwne ze paphopedilum ci umieraja.... , przeciez one lubia chlod , chyba ze latem to co innego....

[dewuka]

Storczykowa - Zajrzyj - proszę - na off-topic, zagłosuj i zostań pomocnikiem Świętego Mikołaja. Baaardzo proszę. Zachęć też proszę znajomych i rodzinę.

[Storczykowa]

To skoro na wschodnim jest chlodniej , to dziwne ze paphopedilum ci umieraja.... , przeciez one lubia chlod , chyba ze latem to co innego....

Paphiopedilum nie stoi na oknie. na oknach trzymam tylko te storczyki, na których mi najbardziej zalezy, czyli Phal. i Vandy. na Paph. mi niezbyt zależy, to stoi na stole pod wsch. oknem, i tak uschnie prędzej czy później. stoją tam też Dendrobia i Zygopetalum, a pod stołem Cattleye, bo nie ma na nich miejsca gdzie indziej. na stole jest też olbrzymi Phal. bo już się nie mieścił na oknie. jest baaardzo duży. a co do Paph. im nie odpowiada ogólnie wszystko. woda, stanowisko, ciągle takie same warunki (brak okresu spoczynku itp). ale mi nie zalezy. i tak najbardziej lubię Phal. i Vandy i to one się dla mnie najbadziej liczą.

a dzisiaj biały Phalaenopsis otworzył drugi kwiatek. już ma 2 kwiatki. na pewno będzie cudny gdy zakwitnie cały.

[aga13]

Paphiopedilum nie stoi na oknie. na oknach trzymam tylko te storczyki, na których mi najbardziej zalezy, czyli Phal. i Vandy. na Paph. mi niezbyt zależy, to stoi na stole pod wsch. oknem, i tak uschnie prędzej czy później. stoją tam też Dendrobia i Zygopetalum, a pod stołem Cattleye, bo nie ma na nich miejsca gdzie indziej. na stole jest też olbrzymi Phal. bo już się nie mieścił na oknie. jest baaardzo duży. a co do Paph. im nie odpowiada ogólnie wszystko. woda, stanowisko, ciągle takie same warunki (brak okresu spoczynku itp). ale mi nie zalezy.

nie mogę tego zrozumieć....jak Ci nie zależy to daj je komuś komu będzie zależało

[Storczykowa]

nie mam komu. ono już dawno jest marne i szanse, że przeżyje, są bardzo małe. kiedyś kupowałam wszystkie storczyki jakie mi się podobały, teraz już wiem, jakie nadają się domoich warunków a jakie nie. teraz skupiłam się tylko na Phalaenopsis i Vanda. mam jeszcze kilkanaście innych storczyków, ale były kupowane ponad 2 lata temu i po prostu się jeszcze zostały.

[Tulipan998]

[quote="Storczykowa]

Paphiopedilum nie stoi na oknie. na oknach trzymam tylko te storczyki, na których mi najbardziej zalezy, czyli Phal. i Vandy. na Paph. mi niezbyt zależy, to stoi na stole pod wsch. oknem, i tak uschnie prędzej czy później. stoją tam też Dendrobia i Zygopetalum, a pod stołem Cattleye, bo nie ma na nich miejsca gdzie indziej. na stole jest też olbrzymi Phal. bo już się nie mieścił na oknie. jest baaardzo duży. a co do Paph. im nie odpowiada ogólnie wszystko. woda, stanowisko, ciągle takie same warunki (brak okresu spoczynku itp). ale mi nie zalezy. i tak najbardziej lubię Phal. i Vandy i to one się dla mnie najbadziej liczą.

a dzisiaj biały Phalaenopsis otworzył drugi kwiatek. już ma 2 kwiatki. na pewno będzie cudny gdy zakwitnie cały.[/quote]
Mi marzy sie od dwóch dni... falek gigant z woma dłuuuugasnymi... pedami... i masa wielgachnych białych kwiatów . Mam juz falka o takich kwiatach , ale chce giganta... , takiego jak w watku Soni na 1 stronie.. .

[madzik]

Paphiopedilum nie stoi na oknie. na oknach trzymam tylko te storczyki, na których mi najbardziej zalezy, czyli Phal. i Vandy. na Paph. mi niezbyt zależy, to stoi na stole pod wsch. oknem, i tak uschnie prędzej czy później. stoją tam też Dendrobia i Zygopetalum, a pod stołem Cattleye, bo nie ma na nich miejsca gdzie indziej. na stole jest też olbrzymi Phal. bo już się nie mieścił na oknie. jest baaardzo duży. a co do Paph. im nie odpowiada ogólnie wszystko. woda, stanowisko, ciągle takie same warunki (brak okresu spoczynku itp). ale mi nie zalezy. i tak najbardziej lubię Phal. i Vandy i to one się dla mnie najbadziej liczą.
.

Duśka - jak stawiasz Cattleye i Dendrobia z dala od światła, to nie dziw się potem, że nie chcą kwitnąć....
One potrzebują podobnej ilości światła do Vand. Zastanów się teraz tylko - czy Vanda by Ci zakwitła jakby "mieszkała" pod stołem?
Może takie postawienie sprawy będzie dla Ciebie choć trochę obrazowe i pomoże Ci w przeanalizowaniu błędów uprawowych...

[Tulipan998]

Madzia dobrze mówi... , one lubia duzo swiatła..

[Storczykowa]

wiem, ale na oknie nie ma miejsca. a że bardziej mi zależy na Phal. i Vanda, to okna są dla nich. Cattleye i Dendrobia kiedyś stały na oknach, gdy było miejsce. latem były w szklarni (tylko D. , C. i inne nie-Phalaenopsisy, bo nie byłabym w stanie znieść rozstania z Phal. i Vandami). ale nawet wtedy, gdy miały widno, nigdy nie chciały zakwitnąć. a teraz stoją pod stołem, ale jak się nadarzy okazja to je komuś dam lub sprzedam. po co mają zajmować miejsce na oknie, jak i tak nie zakwitną? są na stole i pod nim. Phalaenopsisy przynajmniej kwitną.

u Phalaenopsisów dobrze. pędziki i pąki rosną. biały może już za 2-3 tygodnie będzie cały rozwinięty, na razie otworzył tylko 2 kwiatki. obecnie ten pierwszy ma 8 cm, czyli urósł 1 cm. po rozwinięciu miał 7, ale kwiatki się potem powiększają.

[AGNESS]

Dusiu, sprezentuj je komuś, szkoda, żeby powoli umierały, kiedy mogą cieszyć kogoś swoim pięknem( kogoś komu będzie na nich zależało i będzie o nie dbał tak jak należy)