Tak jest. Szczerze mówiąc, o ile nie mam z Parodiami problemów, o tyle ta jedna strasznie mnie wkurza. Wszystko ma takie samo, jak reszta, a rośnie po swojemu. Jakaś indywidualistka mi się trafiła.brombiel pisze:No proszę pokraków coraz więcej
I oczywiście, że Ceropegie to Twoja wina, czyjaś wina to musi być

Marian, rzeczywiście, mam szczęście mieć balkon średniej wielkości. Kaktusowo zajmuje jego połowę, tą osłoniętą przed deszczem. Stół to moja inwencja twórcza. Blaty stołów stanowią przecięte na pół płyty drewniane pochodzące ze starego łóżka (na tych płytach kładło się materace), czyli właściwie na balkonie mam 3 połówki (i jedną zapasową, nieużywaną) ok. 90x90cm. A nóżki to po prostu doniczki po tujach
