Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach

Post »

W życiu! Ja się nad nikim nie znęcam, nawet nad własnym mężem! Anioł pokoju przecież jestem :wink:

Dostałam ukorzeniony kawałek i po jakims czasie odkryłam, że ktoś go wsadził do wody do góry nogami właśnie i z wielką ciekawością obserwowałam, co będzie dalej. A że badylek był długi, to 'na wszelki wypadek' ucięłam w połowie i druga część ukorzeniłam już we właściwej pozycji. W sumie to chyba i tak nie będzie miało większego znaczenia, jak zacznie przyrastać na długość.
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5064
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach

Post »

Mąż to mąż, a roślinom należy się inne traktowanie :wink: . Ja sama chciałam ukorzenić hoję do góry nogami :;230 , ale ta się zbuntowała, zrzuciła listki, wypuściła milimetrowy pędzik w odpowiednim kierunku (wskazówka dla mnie?) i tkwi nadal w takim niebycie bez korzeni.
Basia
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach

Post »

Ta, którą dostałam miała już niewielkie korzonki, ale stała i stała, chociaż to nie była zima.
Ta, którą ucięłam bardzo szybko wypuściła korzonki i nowe pędy, szybciej zaczęła się rozrastać niż ta pierwsza.
Mam nadzieje, że obie będą dobrze rosły ;:204

A dzisiaj nowinki :D
Zachorzałam okrutnie ostatnio, jak zobaczyłam u kogoś hibiskusa Torino! W fenomenalnym pomarańczowym kolorze ;:173
Uwielbiam kwiaty we wszelkich odcieniach dyniowych, więc nie mogę przejść obojętnie obok czegoś takiego. Tak więc wynalazłam na naszym forum sadzonkę, która właśnie na mnie czekała i oto mam! :tan
Torino to pewnie nie jest, ale jak zwał, tak zwał - niech tylko zakwitnie, to będę bardzo zadowolona
To mój pierwszy hibiskus, obym go tylko nie zamordowała...

Obrazek

Posadzone też skrętniki, o których wspomniałam - do skrętników podejście drugie i bardzo proszę, kto może i kto zechce, niech trzyma za nie kciuki ;:131
Po dwa fragmenty włożyłam nie za głęboko do ziemi, a dolne odcinki liści do wody. Chyba dobrze?

Obrazek
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach

Post »

Lucy - no jak się nie działo, to się nie działo, a teraz tyyyle tu ciekawostek ;:oj
Szczególnie mnie zainteresowała ta sadzonka ukorzeniona do góry nogami,
takie eksperymenty bardzo lubię :heja
A poza tym - uwielbiam kwitnące orbee ;:167
Te kwiaty są jak dla mnie jakieś takie ... nierealne, prawie jak sztuczne :lol:
Moje dwa kołki stapelii stoją ponad rok, i nic ...
Co do Twojej ceropegii - też piękna jest !!
Domyślam się, że skoro mówisz, że to jest C. sandersonii, to na bank tak jest.
A tak przy okazji dowiedziałam się, że moja ceropegia,
która niby też miała być sandersonii, jednak nią nie jest ;:219
Pozdrawiam i zapraszam
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach

Post »

Moja ceropegia pochodzi od osoby, której nie podejrzewam o to, żeby się myliła. A gdyby jednak, to zawsze można zweryfikować przecież :)

Dziś u mnie będzie walentynkowo ;:167 - czyli same kwitnące (aktualnie).
O tym, że storczyki wolę u kogoś, niż u siebie już pisałam. Ale stojąc wczoraj w dziale ogród LM pomyślałam, że właściwie to to nie musi dotyczyć storczyków mini 8-) Im dłużej stałam, tym więcej ich zalet widziałam i summa summarum wróciłam do domu z trzema (tylko 3! taka jestem samozdyscyplinowana! ;:170 ) z czego jeden podarowałam na walentynki mamie.
Był tam jeden z rozmiaru 'normal', dla którego złamałabym zasadę, ale kosztował 59zł. I dzięki Bogu, bo chyba bym się nie oparła - prawie czarny, pięęęękny! ;:173

No więc najpierw moje nowe nabytki (wszystkie mini):
Ten ciemniejszy ciemny jest, na ostatnim zdjęciu najbardziej zbliżony do rzeczywistości.

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Ten podarowany mamie, na drugiej fotce w zestawieniu ze straszym 'pełnogabarytowym' bratem

Obrazek Obrazek


A to inne dzisiejsze kwiecie z różnych domowych parapetów:

Obrazek Obrazek

Obrazek

Dużo dziś słońca u nas :D
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
Malachitek
1000p
1000p
Posty: 1176
Od: 13 kwie 2013, o 01:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach

Post »

Kurczę, jak ty pędzisz - dopiero co oglądałam 'Smokey moon', ale jakoś nie miałam czasu nic napisać, teraz przyszłam nadrobić, a tu tyle nowego do podziwiania!
Za skrętniki trzymam kciuki, ja też jestem dopiero na początku przygody z nimi, więc trzymam kciuki za nas obie ;:224 z tego co zauważyłam, te ukorzeniane w wodzie wolniej puszczają odrosty (po przeniesieniu do ziemi jeszcze jakiś czas się aklimatyzują) ale u mnie i w ziemi i w wodzie sprawdziło się. Mam nadzieję, że i tobie się rozrosną (a widzę tu potencjał na wiele sadzonek ;:306 ).
Piękne te twoje mini storczyki, powiem ci, że ja miałam dokładnie to samo - te mini mnie przekonywały dużo bardziej. A jeszcze jak w LM przychodziła świeża dostawa (miałam tam praktyki) to już w ogóle walczyłam ze sobą ;:131 z pokazywanych przez ciebie najbardziej mi się podoba prezent dla mamy - i pasuje do większego :D
U ciebie na parapetach to już wiosna w pełni!
Awatar użytkownika
janek45
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4061
Od: 5 sie 2012, o 07:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmia-Mazury

Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach

Post »

Lucy przepiękne masz Storczyki inne tez niczego sobie ,ja do storczyków nie mam ręki miałem ich kilka razy i za każdym razem nic,gratuluję ;:215 :wit
Oaza spokoju u Janka
cz.1 cz.2 cz.3 aktualna
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach

Post »

Lucynko, zatkalo mnie, bo śliczności pokazałaś. Ja storczyków nie mam, i nie będę miała, choć poluję na kilka endemitów z Wyspy i może się w tym roku odważę. Wyjątkowo piękne rośliny, gratuluję zdyscyplinowania! ;:306
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
x-F-7
---
Posty: 10505
Od: 6 lip 2011, o 06:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach

Post »

Uwielbiam takie kwitnące widoki- wspaniałe i niech jak najdłużej kwitną :wit
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach

Post »

A mnie najbardziej zachwyciła oczywiście ... frizea ;:138
Śliczna jest pod każdym względem - i mój kolor,
i mnóstwo 'kłosków', czyli pędzelków ;:167
Ona podobnie jak kwiaty storczyków jest długowieczna.
Będzie stała z tym pędem kwiatowym do znudzenia, czyli baaardzo długo :lol:
Pozdrawiam i zapraszam
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Arkadius121
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4224
Od: 30 kwie 2011, o 13:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach

Post »

Witaj Lucy :wit
Piękna kolekcja storczyków no i cała gama innych kolorowych i zadbanych roślinek ;:138 a między nimi moja araucaria ;:oj
Pozdrówka.
nieulozona-tak
500p
500p
Posty: 828
Od: 3 gru 2014, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach

Post »

Rzeczywiście kwiatek Litopsów krótko się utrzymał, ale najważniejsze, że w ogóle był :)
Pamiętam w tamtym roku, jak mi doradzałaś jak się nimi zajmować, bo nie miałam zupełnie o nich pojęcia. Niestety szybko mi padły, ale niedługo może spróbuję z nimi jeszcze raz, bo bardzo mi się podobają.
Mnie również podoba się Twoja frizea :) Mini przecudne :)
Kasia :)
zapraszam
Te co powodują uśmiech
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16348
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach

Post »

I u Ciebie nadrabiam zaległości ;)

Jednak Próbujesz kolejny raz ze skrętnikami ;:215
Listeczki ślicznie Posadziłaś, ja bym je dodatkowo przykryła folią lub zrobiła coś w formie szklarenki, np. plastikowymi, przezroczystymi butelkami przykryła ;:108

Jaką Masz temperaturę w domu?
Fiołki lubią ciepło - najniższa temperatura, jaką tolerują, to minimum +20 stopni.
Przy +18 stopniach - zahamowany jest wzrost i kwitnienia.
A przy +16 stopniach i niżej -niestety giną zaatakowane najczęściej przez choroby.

Cudowne miniaturki storczyków Kupiłaś.
Najbardziej mi się podoba ten ciemno bordowy i pomarańczowy.

No i ta eskimo, która rośnie do góry nogami, fajna jest.
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach

Post »

Malachitek pisze:Kurczę, jak ty pędzisz
Jak Pacific Union :;230
Dzięki za wsparcie w temacie skrętników, nie mam chyba nadziei na jakiś spektakularny sukces, więc plan jest taki, że jak nie wyjdzie mi teraz, to uśmiechnę się do kogoś po gotową dużą sadzonkę Złotka i to będzie ostatnie podejście do nich. Nie mam fiołków, obejdę się bez skrętników. Hippeastra też są piękne ;:224


janku - Wielkie dzięki! Tak naprawdę to ja im nic nie robię i one chyba to lubią :wink:

Kiedyś gdzieś wyczytałam, czy podsłuchałam, że taki storczyk żyje ileś lat tylko i pada. Nie wiem czy to prawda, ale ostatnio dwa najstarsze w zastraszającym tempie mi giną. Jeden w zasadzie padł kompletnie, została ta część, którą wypuścił jakiś czas temu, drugi wypuszcza kwiatka i tez widzę, że leci w oczach. Wczoraj wywaliłam z doniczek, korzenie w opłakanym stanie. Obczyściłam trochę, nowe podłoże dostały, nie wiem, co im jeszcze zrobić. Może bardziej teraz zraszać, niż podlewać? Jak myślicie?

Żanetka - bardzo mi miło słyszeć takie rzeczy! Najśmieszniejsze jest to, że ja nie bardzo traktuję je jak 'śliczności' tylko 'kwiatki'.
Ale może to tak jest, że cudze chwalicie swego nie znacie ;:306 Dzięki!

Pati
- cieszę się, że zajrzałaś, przyznam, że ja 'u Ciebie' spędzam sporo czasu, a już poranną kawę w niedzielę musowo u Ciebie zaliczam :wink:
ewa321 pisze:A mnie najbardziej zachwyciła oczywiście ... frizea
A-ha! czyli tym sposobem wiem, co mam 8-) dzięki!
ewa321 pisze:Ona podobnie jak kwiaty storczyków jest długowieczna.
Będzie stała z tym pędem kwiatowym do znudzenia, czyli baaardzo długo
No tak. Uwielbiam to przecież ;:306

Arku - Twoja-moja araukaria :D stała w zeszłym roku latem na zewnątrz. Chyba jej na dobre wyszło, w tym roku też ląduje, chyba, że lato będzie zimne i deszczowe.

Kasia - trochę mam takich roślin - głównie kaktusów, które kwitną bardzo krótko. I cały rok pracujesz na to, żeby przez dwa dni kwiatek pooglądać. A potem się okazuje, że go nie widzisz, bo otwiera się rano, zamyka w południe, a nie ma jak urlopu na ten jeden dzień wziąć... :wink:
Moje litopsy właśnie linieją. Chyba po tych 6 latach w końcu zaczęliśmy się dogadywać! I to jest może ten czas, kiedy już warto pomyśleć o poszerzeniu stanu posiadania..
justus27 pisze:I u Ciebie nadrabiam zaległości
Bardzo mnie to cieszy :wit
Jednak Próbujesz kolejny raz ze skrętnikami
Listeczki ślicznie Posadziłaś, ja bym je dodatkowo przykryła folią lub zrobiła coś w formie szklarenki, np. plastikowymi, przezroczystymi butelkami przykryła

Jaką Masz temperaturę w domu?
Całkiem przypadkiem tak wyszło, że spróbowałam jeszcze raz ;:170
Masz rację z tym przykryciem, tylko czy one w ten sposób nie łapią łatwiej infekcji?
Ale natchniona Twoim postem wprowadziłam małe novum, o takie:

Obrazek

I tak sobie myślę, że cały problem tkwi właśnie w mojej temperaturze.
Na ogół mam 17-19 stopni. 'Zimującym' się to podoba, reszcie raczej nie. Skrętniki postawiłam na najcieplejszym parapecie, w dodatku w pobliżu grzejnika, ale co z tego będzie to nie wiem.

A wiosnę widać nawet na moim zimowisku! Nikt im 500 nie obiecywał, a maluszki są :wink:

Obrazek Obrazek


Cos dzieje się też u Graptopetalum. Mam go już kilka lat, może w tym roku końcu zakwitnie?
I fotka z wylinki

Obrazek Obrazek
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach

Post »

Popieram, Kochana, decyzję o rozszerzeniu ilości kamyków. Rosną i mają się u Ciebie naprawdę wzorowo ;:215 Masz rękę do nich, wykorzystuj śmiało! Ja już nie mówię o haworcjach, bo przecież u mnie to marniało jak jeszcze szło do mnie w paczce :| O fiołkach czy skrętnikach się nie wypowiadam, bo to etap zamknięty od dawien dawna i nawet sie ich nie "tykam". Niemniej powodzenia życzę :D
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”