Jakie pnącze do mieszkania?

[pawel1988]

Temat ścian i różnych kombinacji z pnączami był dość intensywnie "wałkowany" w polskich książkach dotyczących uprawy roślin pokojowych z lat 60-80. Zbyt dawno już je przeglądałem by podać Ci tu konkretne rozwiązania i gatunki. W każdym razie polecam lekturę książki "Mieszkanie w zieleni i kwiatach" Kazimierza Muszyńskiego i Krystyny Onitzchowej.

[ciembor]

W mieszkaniu do którego się wprowadziłem są w pokoju drzwi w kolorze niepasującym do niczego co posiadam i wpadł mi do głowy pomysł zasłonięcia ich pnączem (malowanie ich w zimie odpada). Pomysł jest taki, żeby na dole drzwi podwiesić worki z ziemią, niestety nie za szerokie, bo drzwi muszą się otwierać, także tej ziemi nie będzie tam za dużo.

Jakie pnącze byłoby najbardziej odpowiednie? Moje wymagania:

- szybko rośnie
- nie wymaga dużej ilości gleby
- niedelikatne, łatwe w uprawie i odporne na ruszające się drzwi (drzwi są oświetlone kiedy są zamknięte, zacienione kiedy są otwarte)
- najlepiej nieatakujące ściany
- najlepiej nietrujące .

Moje pomysły to:

- winobluszcz
- bluszcz
- fasola

Możecie polecić jakieś konkretne odmiany, albo inne pnącza? Jak długo musiałbym czekać aż takie pnącze urośnie na 1,5m?

[katleja]

Myślę że mało co będzie rosło w takich warunkach, przede wszystkim daleko od okna. A te rośliny co wymieniłeś lubią dużo światła oprócz bluszczu, ale bluszcz rośnie pomału. Nie lepiej kupić fototapetę ?

[ciembor]

Do okna jest blisko (2m) i w mieszkaniu jest dużo światła (poddasze), aż miałem problem z ulokowaniem skrzydłokwiatu. A co do fototapety, pnącze by było mniej tandetne i na pewno budziłoby uśmiech na twarzach .

// edycja

Z tego co widzę winobluszcz pięciolistkowy też radzi sobie dobrze zarówno w świetle jak i cieniu. Może to jest najlepszy wybór? Przeraża mnie tylko to do jakich dochodzi rozmiarów, ale może przycinając go raz na tydzień będzie się nad tym dało zapanować?

[selli7]

Do pomieszczenia muszą być rośliny pokojowe.Polecam rhoicissus rombolistny, albo taki o wycinanych listkach, ale nie wiem jak nazywa się ta odmiana.Lubi niewielkie doniczki, lekką glebę z zawartością piasku i nie znosi zalewania, stanowisko półcieniste.

[lukdumi]

Witam, zgadzam się z selli7 - cissus rombolistny (cissus rhombifolia) powinien być dobrą opcją. Ta odmiana z liśćmi wciętymi, podobnymi trochę do liści dębu to 'Ellen danica'. Odmiana zwykła ma liście w kształcie rombu (stąd nazwa). W odległości 2m od okna powinien sobie poradzić, ziemi dużo nie potrzebuje, pnie się całkiem dobrze i do tego rośnie dość szybko, nawet do 1m/rok. W skrócie, powinien idealnie pasować do miejsca, o którym piszesz ciembor

[kolosowyatol]

Nie wiem dlaczego nikt nie wspomniał o filodendronach? te najbardziej podstawowe odmiany są super na ściany - w końcu są najcześciej wykorzystywane do obsadzania zielonych ścian Sama zastanawiałam się jakby takie coś skonstruować (mam nowe pole do popisu od 3 miesiecy) i wszystkie portale + wójek Google podpowiadają właśnie filodendrony. Kilka doniczek u podstawy ściany i myślę że mogłoby się udać. Ale może się nie znam ... No i hoje ale to pokoleniowe przedsięwzięcie

[Zdenerwowana]

Mam filodendrona na ścianie. Rośnie dość szybko mimo, że ściana jest prostopadła do ściany z oknem. Potrzebuje bardzo mało ziemi. Już go ściągałam (do malowania) i jakoś przeżył, nic się nie złamało. Ja mam go na ścianie, Ty mógłbyś postawić ze trzy doniczki na podłodze i puścić do góry. Zdjęcie słabe, bo mi zwierzaki przeszkadzały:

[Pachirka]

Witam. Mam w swoim pokoju bardzo ciepło i bardzo słonecznie (poddasze z dwoma dużymi oknami, od wschodu i południa). Posiadam Cissusa rombolistnego, jednak nie radzi sobie on za dobrze w takich warunkach (choć odsunęłam max go od okien) Mimo regularnego zraszania, więdną i zasychają młode listki, czasem starsze, są blade. Tylko te od strony ściany są pięknie zielono wybarwione. Ewidentnie - za dużo słońca, za dużo ciepła... Bardzo podobają mi się rośliny pnące i nie wiem, czy są jakieś inne gatunki (bezpieczne, nieszkodliwe!), które mogłabym mieć w swoim pokoiku? Egzotyki rosną mi ślicznie, a cissus... hoja i bluszcz opadają... Jakieś jeszcze?

[Miglanc]

Witam

Moja druga połówka ściga mnie bym zorganizował jakąś roślinę do kotłowni . Pomieszczenie do 8m2, wysokie lekko ponad 3 m, czyste (palone pelettem), dobrze naświetlone i co najważniejsze w lecie gorące, przy suficie pewnie koło 35 C, bo palę na ciepłą wodę, a w zimie na pewno ponad 10 C.
Co proponujecie?
Myślałem o jakimś pnączu, żeby to się rozrosło pod sufit, ale nie wiem jaka roślina przetrwa takie warunki.

Za jakiekolwiek podpowiedzi z góry dzięki

Pozdrawiam
Radek

[basia_styk]

Może warto byłoby zacząć od jakichś wytrzymałych sukulentów?

B.

[Miglanc]

Chciałbym coś większego. Kiedyś jak paliłem węglem, to kurz, smród i ubóstwo, a teraz w kotłowni prawie mam jak w pokoju. Jak by coś zwisało zielonego nad piecem, to by to fajnie wyglądało

[basia_styk]

To spróbuj z epipremnum - ładne i odporne.

B.