Ogród różany nad stawem

Zablokowany
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Ogród różany nad stawem

Post »

No właśni mi cały czas najbardziej rozchodzi się o tą mrozoodporność ;:224
Mam dwa Lykkefundy, jeszcze małe. :tan gdzie im do twoich wielkoludów
Twoja Semiplena też mi się podoba ale nie można mieć wszystkiego. ;:224 za to mam Gischlande de Feligonde, czyli podobną...
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Ogród różany nad stawem

Post »

Pece dla mnie róża ponadczasowa, mam formę pnącą i jak zakwitnie to klękajcie narody. Co prawda u mnie nie dawała rady, często przemarzała, teraz ją przesadziłam i w zeszłym roku już kwitła kilkoma kwiatkami.
Pamiętam, jak zakwitła pierwszy raz w ogrodzie, widok niezapomniany, nie było osoby, która wchodząc do ogrodu nie zatrzymałaby się przy niej.
Liście ciemne, błyszczące i do tego ogromne pastelowożółte kwiaty z odrobina różu na końcach płatka, no i zapach ach, rozmarzyłam się. Ja chcę już wiosnę
Alu piękna fotka Peace
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem

Post »

Miłka kolor kwiatka podobny ,tylko pokrój tych róż jest zupełny inny.Peace ma zwykle 2-3 pędy i po jednym kwiatku na pędzie bo to wielkokwiatowa .Natomiast Aquarel buduje ładny szeroki krzaczek i kwitnie klastrami.No ale i więcej miejsca potrzebuje.

Jolu Ghislaine mam trzy krzaczki posadzone obok siebie.Po rozrośnięciu będzie jeden wielki krzak.

Ghislaine de Feligonde

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Daysy faktycznie pnąca Peace obsypana takimi kwiatkami musi wyglądać zjawiskowo.Mam nadzieję że po takiej lekkiej zimie zakwitnie i będziemy ją razem podziwiać.
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Ogród różany nad stawem

Post »

W zeszłym roku ładnie by kwitła, gdyby jej jakieś robale nie pozżerały pączków na wiosnę, później zakwitła kilkoma kwiatuszkami, ale nie tak obficie.
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Ogród różany nad stawem

Post »

Alu a może spróbuj przez odkłady powietrzne, bo jeśli to taka piękna odmiana a do tego jeszcze pamiatka po rodzicach, to warto sie pokusić. W taki sposób rozmnażałam starą dracenę i jukę. Służę pomocą jeśli trzeba ;:108
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem

Post »

Daysychodzi o ty by przygiąć gałązkę do ziemi i ukorzenić :?: Jeśli to masz na myśli to nie da rady .To jest stare drzewo na wysokim pniu,ma koronę jak zwykłe drzewo, do ziemi ma ok 1,5 m
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Ogród różany nad stawem

Post »

Alu nie chodzi o to, że robi odkład na galązce. Pod węzłem podwiązuje się woreczek foliowy,który napełnia się ziemią, gałązkę nacina się delikatinie w kilku miejscach, posypuje ukorzeniaczem, nawilża ziemię i na górze zawiązuje się woreczek wypełmiony ziemią. Zostawia się to do momentu pokazania się korzeni. Nastepnie odcina się gałązkę pod woreczkiem, zdejmuje się woreczek a roślinkę z korzonkami wsadza do ziemi. Gotowe. Ja tak ukorzeniłam jukę i dracenę, można spróbować z lilakiem. Ponieważ rzuciłaś pomysł, zobaczę w tym roku na swoim lilaku czy się uda taka sztuczka.
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
ewazawady
500p
500p
Posty: 815
Od: 7 kwie 2011, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Warszawy

Re: Ogród różany nad stawem

Post »

Alu tu masz szczegółowy przepis
https://zojalitwin.wordpress.com/2010/1 ... owietrzny/
Daysy z Ciebie to mistrz ogrodnictwa. ;:180
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Ogród różany nad stawem

Post »

No i wszystko jasne , dzięki Ewo
Jaki tam ze mnie mistrz, co najwyżej ciekawski uczeń ;:108 Lubię wyzwania.

-- 3 lut 2015, o 22:46 --

Alu zrób kilka takich odkładów, na jeden piszę się ja, jeśli się uda oczywiście.
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Ankos7
200p
200p
Posty: 207
Od: 2 lut 2013, o 18:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogród różany nad stawem

Post »

Jakiego pięknego Cesar-a pokazujesz !!!
a ja się mojego pozbyłam ;:223
Jednak warto było poczekać...

Pozdrawiam
Ania
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Ogród różany nad stawem

Post »

ewazawady pisze:Alu tu masz szczegółowy przepis
https://zojalitwin.wordpress.com/2010/1 ... owietrzny/
Daysy z Ciebie to mistrz ogrodnictwa. ;:180

:wit Dzięki za link ... bardzo ciekawy sposób. Chyba róże też tak można rozmnożyć ?
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem

Post »

Daysy Ewo już wiem o co chodzi,dokładnie przestudiowałam i jeszcze poszukałam w internecie.Mam już napisane co po kolei robić.Będę próbować nawet dla zwykłej ciekawości czy wyjdzie.Ale przyznam że jesteście naprawdę niezawodne. ;:196
Ale też zrobię zdjęcia tego lilaka jak zakwitnie,może rozpoznamy kto on jest.W tym roku szukałam u Szmita w okresie kwitnienia ale takiego nie było.

Aniu ogrodnictwo uczy cierpliwości i już niejednokrotnie pisaliśmy że na róże trzeba poczekać 3-4 lata żeby pokazały swoją urodę.

Majka róże dużo łatwiej się ukorzeniają z patyczków.Kiedyś w pierwszym roku po posadzeniu wyłamał mi się cały pęd z miejsca szczepienia Mme Knorr.Szkoda mi go było wyrzucić i wyczytałam na FO że dziewczyny sadzą patyczki.Nigdy tego nie robiłam i nawet dokładnie nie wiedziałam jak to zrobić.Patyczek przycięłam i wsadziłam w ziemię w takim zacienionym i wilgotnym miejscu,żeby nie przeszkadzał.Siedział cały sezon, zimował i dopiero jesienią w drugim sezonie posadziłam go do gruntu.Teraz już krzaczek kwitnie.Jak mnie, z taką widzą się udało, to chyba nie jest trudne.
Mam też nagrane jak się to robi na angielskim filmie ogrodniczym .Jutro go poszukam i napiszę co i jak.
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11750
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Ogród różany nad stawem

Post »

Alu ja nadal próbuję z patyczkami,na razie zero sukcesów...czekam na filmik,chętnie podpatrzę ;:333
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Ogród różany nad stawem

Post »

Obrazki GdFeligonde piękne ;:167 Ale jakoś nie mogę się dopatrzeć żeby one robiły się pnące ;:202 Ja kupiłam na kratkę tą piękność. Długo masz swoje? Jaki jest pokrój bo piszesz że krzewy a to przecież rambler. Chyba że tniesz swoje Gizelki krótko :roll:
Niestety w tym roku nie doczekam się kwiatów ;:185 Posadziłam dopiero jesienią...
ewazawady
500p
500p
Posty: 815
Od: 7 kwie 2011, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Warszawy

Re: Ogród różany nad stawem

Post »

April a dlaczego miałabyś nie mieć kwiatów, przecież ona powtarza ? Przynajmniej tak jest wszędzie podawane (ja jej nie mam).
Gdzieś czytałam, że przy piaszczystej ziemi należy nawozić rośliny częściej a mniejszymi dawkami tzn. nie zwiększać dawki ze względu na słabą ziemię, żeby nie było za dużo na raz ale podzielić na kilka razy bo się nawóz łatwo wypłukuje do głębszych warstw. To by miało sens, ale nie sprawdzałam bo u mnie ciężka ziemia.
Pozdrawiam
Ewa
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”