Maakita!
Ja też mam plagę kretów i nornic.
Z tych powodów jest ciekawe,komu się udaje wyhodować, pomimo tego, roślinę cebulową bez koszyczków. No i oczywiście jaką.
Sylwia
Wiosną się okaże co mi wzejdzie, ale jeśli sadzę bez koszyczków ( nornice ) to razem z ceulą zakopuję kawałek ząbka czosnku. Gdzieś czytałam że zapach je zniechęca.....
No i dokramiam moje nornice trutkami ale widać im nie smakują bo nadal grasują
Żeby nie namokła. Gryzonie wola suchą, nie wiem dlaczego:) W każdym razie o tym dowiedziałam się w sklepie ogrodniczym i i od tego czasu tak robię. Faktycznie wybierają ją, bo czasem kopiąc znajduję przegryzione resztki folii.
Dziękuje za informacje.
Teraz się poprawie.Nie miałam o tym pojęcia.
Ach,te forum to cudna sprawa.
Nie dość,że się uczysz to jeszcze przyjemnie spędzasz czas.
Pozdrawiam
ALYS
Jest lepszy sposób - przeczytałam o tym na forum.
Podstawka np, wieczko od słoika, na niej opakowanie plastkowe po maśle, margarynie z wyciętym otworkiem żeby nornica mogła wejść. Na spód sypiemy trutkę, na wierzch kawałek kamyczka i niestraszne nam wichury, deszcz czy śnieg.
Dzisiaj lałam im do dziurek wodę z płynem do naczyń, może pomoże....?
Dawno temu gdzieś przeczyłam, że nornice nie jedzą żonkili. Ponieważ wcześniej straciłam moje ukochane mieczyki i inne cebulowe, posadziłam różne odmiany żonkili i są to do dzisiaj jedyne cebulowe, które u mnie rosną i nie zostały zjedzone. Coś musi być z tymi żonkilami, bo nadal są i rozrosły się po kilku latach w duże kępy (a nornice nadal grasują ale w innych rejonach)
Był taki jeden rok parę lat temu, kiedy nornice przeniosły moje żonkile w inne miejsce.
Myślałam, że zjadły, a tu zakwitły na trawniku
Jedna z wsiowych szamanek powiedziała, że wilczomlecz groszkowy (Euphorbia lathyris) odstrasza nornice.
Dostałam od niej siewkę i przez dwa lata był spokój w warzywniku.
Magda, wilczomlecz nie odstrasza nornic. Trujące są jego owocki-nasionka, które nornice bardzo lubią. Raz zasadzony, gdy zakwitnie , rozsiewa się sam po całej działce.
Nic nie odstrasza nornic,najwyżej mogą nie lubić znajdować się w zasięgu korzeni
jakiejś rośliny.Nie buszują w ismenie i narcyzach,ale na grządce obok nic im nie
przeszkadza.W koronie cesarskiej miały gniazdo w moim ogrodzie.
gienia1230 pisze:Magda, wilczomlecz nie odstrasza nornic. Trujące są jego owocki-nasionka, które nornice bardzo lubią. Raz zasadzony, gdy zakwitnie , rozsiewa się sam po całej działce.
Jednak jakimś sprzymierzeńcem człowieka jest, czytałam o nim opinie na innych forach i znalazło się trochę pozytywnych. Co do rozsiewania się mam na działce mniszka, perz, podagrycznik więc wilczomlecz chyba mi już nie zaszkodzi szczególnie jak będzie truł nornice.
Nasiona gorczycy są trujące dla nornic,ale trudno namówić je do zjedzenia.
Jesienią zasiałem gorczycę jako poplon,jak dorosła do wysokości kolan,przekopałem.
Wiosną okaże się,czy wejdą tam gryzonie.