Działka na Kaszubach - 2014

[magry]

O ! Zguba odnalazła się.Tropiki,lodowce ? Cebulowych też trochę kupiłem bo tulipany muszą być ale już posadziłem i teraz nadsłuchuję czy myszy je nie chrupią.
Tylko to nie ten wątek bo mówię o Izie.

[amba19]

Krysiu - pewnie za tydzień będę już w Gdańsku. Pogoda piękna jak na październik...ale na działkach robi się coraz bardziej pusto...wieczory coraz dłuższe i...coraz zimniej w łazience - brrrr....trzeba włączać elektryczny kaloryferek
Widzę, że podjęłaś decyzję...ja jestem bardzo zadowolona z mojej wolności. Myślę, że ty też będziesz
Izo - powrót do miasta zawsze jest przykry, dlatego odwlekamy ten moment ile się tylko da...
Ale wiosną wrócimy z powrotem A w mieście będę miała normalny internet i odrobię wszystkie zaległości w zaprzyjaźnionych wątkach i znajdę nowe ciekawe ogrody.
Janku - miło Cię widzieć w moim wątku. To nic że trafiłeś tu przez pomyłkę

[Madziagos]

Marysiu,

poodwlekajcie jeszcze trochę , wszystko wskazuje na to, że wróci ciepło. I tak ma być do około 20 października...

[magry]

Niezupełnie przez pomyłkę.Ja tu jestem dość często tylko wtedy kiedy nikogo nie ma.Teraz też wśliznąłem się oczekując,że nikogo nie ma.No i natknąłem się na Izę.
Byłem tym tak zaskoczony,że pomyliły mi się ogródki a przy tym wydało się,że wącham kwiatki po cichu.

[Iw]

A tym razem Janku się nie udało. Ja też wolę podziwiać w samotności. Jednak nie zawsze się udaje
Ale pomylić ogródki to może być niebezpieczne

[Grazia]

puk, puk gdzie jesteście ,co u Was ,ja mieszkam u córci i czekamy, wszystko wyjaśni się w czwartek,pozdrawiamy

[amba19]

Mój pobyt na działce dobiegł do końca.końca..... Zdecydował przypadek. Wczoraj wieczorem padla nam pompa od wody .....i w kranach sucho!
W związku z tym dzisiaj się ogarniamy a jutro pakujemy inwentarz oraz manatki ....i w drogę!
Madziu....jak widać przypadek rządzi światem i prostuje nasze plany!
Janku .....a dlaczego po cichu? Mało się latem udzielałam na forum i każdy gość cieszył mnie niezmiernie

A tym razem Janku się nie udało. Ja też wolę podziwiać w samotności. Jednak nie zawsze się udaje
Ale pomylić ogródki to może być niebezpieczne

Iwonko..... a czemu niebezpieczne? U mnie nie ma złego psa tylko trzy koty pilnują działki A to niegroźne zwierzaki
Grażynko .....jak napisałam powyżej nie mamy wody Pompę będziemy remontować lub wymieniać dopiero wiosną bo teraz to bez sensu. Ja będę się starała o podłączenie do wiejskiego wodociągu jeśli mnie koszty nie przerosną ...
Podania będzie można składać w grudniu i na pewno to zrobię.
Trzymam kciuki i czekam na dobre wieści od Was. No i liczę na spotkanie .....

[pelagia72]

Marysiu
Zawsze mi trochę smutno, gdy czytam, że sezon na działce kończycie.....
Ja też nie lubię zimna, ale będę trwać na wsi ile się da
Marysiu pięknie obfociłaś kamienny mur z rudbekiami, eszolcjami i gladiolami
Ulotne kosmosy bardzo piękne

[magry]

Poprawię się w przyszłym roku.Te sezon był dla mnie niezbyt udany.Wiosna jako tako a póżniej już do bani więc i rozmowny nie byłem.Teraz gadać mogę no to
sezon kończy się.

[amba19]

Agnieszko - przez tę awarię pompy to przynajmniej tak bardzo szkoda mi nie było wyjeżdżać. W przeciwieństwie do Koty Mikoliny...widząc, że pakuję do transporterów Fidela oraz Bubka wlazła za kanapę i kategorycznie odmówiła wyjścia stamtąd. Zrobiło się nieciekawie - bo kanapa to ogromny narożnik - nie do ruszenia Poskutkowało dopiero to, że zabraliśmy koty i wyszliśmy na 20 minut z domku i z działki.
Chyba się wystraszyła żeśmy ją zostawili - bo jak wróciłam to stała pod drzwiami i miauczała patrząc na mnie z dezaprobatą....



Janku - a dlaczego dopiero w przyszłym roku? Ten sezon powoli odchodzi w zapomnienie...roboty w ogrodach coraz mniej...czyli nadchodzi czas na gadulstwo właśnie W miłym towarzystwie prędzej płynie czas i szybciej doczekamy wiosny.

[magry]

Gadamy,gadamy.Buzia nie będzie nam zamykać się.Tylko u mnie z fotkami krucho.To miałem na myśli.

[amba19]

Janku - udaję się z wizytą do Twojego ogrodu, bo ze wstydem przyznaję że chyba jeszcze tam nie byłam....
zobaczę czy to prawda co o tych fotkach napisałeś

[magry]

Nie ma powodu do wstydu.Byłaś bo pamiętam.Wtedy to był ogródek pstrokaty. Dzisiaj ma bardziej elegancką nazwę.

[Lisica]

Witaj Marysiu!

Przychodzę złożyć wyrazy współczucia z powodu zamknięcia sezonu i powrotu do miasta .
Szczególnie żal mi kotów, bo dla nich to całkiem niezrozumiały kres kociej wolności (dobrze, że tylko czasowy). Sama przeżywam podobne katusze, gdy zwijam swój kaszubski majdan.
I też wywożę dwa koty na długie miesiące "kiszenia się" w domu...

Pozdrawiam i życzę jak najszybszego powrotu na Kaszuby!

[amba19]

Janku - byłam? Oj...to chyba dawno musiało być, albo mam już demencję starczą a nie tylko sklerozę



Lisico - och dzięki za zrozumienie i wyrazy współczucia...
Ja już policzyłam że wracamy na wieś za sześć i pól miesiąca. Kotom też to próbowałam wytłumaczyć, ale nie jestem do końca przekonane czy były zainteresowane moimi wywodami. Po powrocie natychmiast udały się na swoje ulubione miejsca - Fidel na lodówkę, Bubi na mikrofalówkę a Miko na kanapę. Z tego wniosek - że kocury lubią mieć na oku michę a kotka przedkłada wygodę nad jedzonko.