
Ewaś jest z innej strefy klimatycznej.
Inna wilgotość , inne temperatury.
Inna wegetacja.
Dzięki Grażynko za dobre słowokogra pisze:Cieszę się Elu, że wracasz do zdrowia.
Niekoniecznie opieńka zniszczy twoje drzewa. Możesz zniszczyć opieńkę przekopując ziemię dookoła pni. Opieńka ro bi sznury korzeni twardych jak lina. Delikatnie wyrwij opieńki wraz z tym korzeniem ile tylko się da. To znacznie ograniczy jej zasięg. U mnie też rosła pod świerkami, które do dzisiaj mają się bardzo dobrze.