Wino z winogron
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Wino z winogron jest łatwiutkie i fajniutkie, choć należy do win ciężkich, tak jak aroniowe. Nie należy myć owoców, bo szkoda pozbawiać ich naturalnych drożdży ( szary nalot na skórce).Dodaję zawsze cukru w formie syropu i dodatkowo zaszczepiam szlachetnymi drożdżami winiarskimi.Corocznie muszę nastawić 4 balony 60 l- gdyż w innym przypadku musiałabym wywalić owoce na kompost.

serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
Kasiu - dzięki bardzo za pomoc
Kocurku - również dzięki bardzo za pomoc
Judyto - czy dobrze zrozumiałam , że jednego balona nie opłaca sie nastawiać??
Dlaczego musiałabyś wyrzucić?? bo co masz tak dużo owoców, czy się nie opłaca nastawiać jednego??
no dobra, jak będzie sprzyjająca pogoda do zbioru winogron / słońce a nie deszcz / to zabieram się za nastawianie wina
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Ewa
Kocurku - również dzięki bardzo za pomoc
Judyto - czy dobrze zrozumiałam , że jednego balona nie opłaca sie nastawiać??
Dlaczego musiałabyś wyrzucić?? bo co masz tak dużo owoców, czy się nie opłaca nastawiać jednego??
no dobra, jak będzie sprzyjająca pogoda do zbioru winogron / słońce a nie deszcz / to zabieram się za nastawianie wina
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Ewa
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Nastawiaj nawet pół balona!!! Bardzo źle mnie zrozumiałaś, oczywiście, że się opłaca!!!!!!!!Ja nastawiam tyle , gdyż zwyczajnie nie mam co robić z owocami, tyle tego mamJudyto - czy dobrze zrozumiałam , że jednego balona nie opłaca się nastawiać??
Dlaczego musiałabyś wyrzucić?? bo co masz tak dużo owoców, czy się nie opłaca nastawiać jednego??
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
E,,,, tam.... zrozumiałam
. Tak tylko napisałam. Od nadmiaru głowa nie boli ale lepiej mieć ten nadmiar niż brak
Ale powiem Ci, że ja nie mam tak dużo ale soki zrobione, galaretki zrobione, a teraz czas na wino. ... Co prawda to nigdy w życiu nie robiłam wina i nawet nie widziałam jak to miałoby wyglądać ale co tam.. dla chcącego nie ma nic trudnego...
dzięki raz jeszcze i jakby co to będę pytać
pisać...
pozdrawiam
Ewa
Ale powiem Ci, że ja nie mam tak dużo ale soki zrobione, galaretki zrobione, a teraz czas na wino. ... Co prawda to nigdy w życiu nie robiłam wina i nawet nie widziałam jak to miałoby wyglądać ale co tam.. dla chcącego nie ma nic trudnego...
dzięki raz jeszcze i jakby co to będę pytać
pozdrawiam
Ewa
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Nie rób soków, rób wino... Wina nigdy za wielejudyta pisze:[...] Rozdaję ludziom, robię soki na które rodzinka już patrzeć nie może.[...]
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Bishop

serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
-
kasia151519
- 50p

- Posty: 56
- Od: 2 cze 2008, o 23:09
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
-
kasia151519
- 50p

- Posty: 56
- Od: 2 cze 2008, o 23:09
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
-
kasia151519
- 50p

- Posty: 56
- Od: 2 cze 2008, o 23:09
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Po skończonej fermentacji, młode wino zlać znad osadu, balon wymyć i wlać do niego ponownie wino.
Mam pytanie, po jakim czasie kończy się fermentacja??? no tak w przybliżeniu... ???
bo czytam i dumam ale jakoś nie mogę się doczytać. Łatwiej i prościej chyba będzie jeżeli ktoś może mi odpowie na to pytanie.
Z góry wielkie dzięki
pozdrawiam
Ewa
i zapraszam
Mam pytanie, po jakim czasie kończy się fermentacja??? no tak w przybliżeniu... ???
bo czytam i dumam ale jakoś nie mogę się doczytać. Łatwiej i prościej chyba będzie jeżeli ktoś może mi odpowie na to pytanie.
Z góry wielkie dzięki
pozdrawiam
Ewa
i zapraszam
-
kasia151519
- 50p

- Posty: 56
- Od: 2 cze 2008, o 23:09
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Ogis i Kasia. Czas fermentacji jest w zasadzie różny dla każdego nastawu, ale ogólnie można przyjąć, że wynosi od 4 do 8 tygodni. Jeżeli przestało bulgotać w rurce lub chociażby bulgoce raz na godzinę to należy już takie młode wino zlać z nad osadu. Ja po pierwszym zlaniu - smakuję - tzn. jeżeli jest wytrawne, dodaję jeszcze cukru (mieszam z czystym młodym winem) i zpowrotem do balonu (oczywiście już wymytym i bez "farfocli") i dalej z rurką zostawiam na ok. miesiąc i potem następne "smakowanie".
Wczoraj dostałem trochę zielonych winogron, niestety niezbyt dobrej jakości: takie kwaśno-słodkie wielkości 5 groszy. Ale i to nastawię. Zmiażdżyłem to to, wyszło ok. 1/2 15-litrowego balonu. Dodam ok. 3-4 kg cukru (w ratach) i ponieważ w domu lubimy wina czerwone i słodkie - dodam do tego ok. 2 litry czystego soku z porzeczki czarnej - ponieważ takiej "mieszanki" jeszcze nie robiłem - sam jestem ciekaw co wyjdzie. Smacznego i "pyrsk ludkowie".
Wczoraj dostałem trochę zielonych winogron, niestety niezbyt dobrej jakości: takie kwaśno-słodkie wielkości 5 groszy. Ale i to nastawię. Zmiażdżyłem to to, wyszło ok. 1/2 15-litrowego balonu. Dodam ok. 3-4 kg cukru (w ratach) i ponieważ w domu lubimy wina czerwone i słodkie - dodam do tego ok. 2 litry czystego soku z porzeczki czarnej - ponieważ takiej "mieszanki" jeszcze nie robiłem - sam jestem ciekaw co wyjdzie. Smacznego i "pyrsk ludkowie".
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Kasiu
Januszu
Wielkie dzięki za podpowiedź, odpowiedź
No tak , to rozumiem, ze jeśli moje wino "pyrka" sobie już bardzo rzadko to mam je zlać, posmakować - w razie czego dodać cukru, umyć balon i wlać z powrotem, zakorkować z korkiem z rurką i ... niech dalej pracuje ...
Ok. zrozumiałam,
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Ewa
Januszu
Wielkie dzięki za podpowiedź, odpowiedź
No tak , to rozumiem, ze jeśli moje wino "pyrka" sobie już bardzo rzadko to mam je zlać, posmakować - w razie czego dodać cukru, umyć balon i wlać z powrotem, zakorkować z korkiem z rurką i ... niech dalej pracuje ...
Ok. zrozumiałam,
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Ewa




