 
 Wszystkie super ale wg. mojego gustu Crassula rosularis wymiata!!


 
 

 
   
   
  Chyba, że chodzi o powtórki zdjęć kwiatów, to jak najbardziej i jak najczęściej
 Chyba, że chodzi o powtórki zdjęć kwiatów, to jak najbardziej i jak najczęściej   
  
 




 
  
 





piasek pustyni pisze:Lucynko i Przemku - aście się zebrali do kupy razem...
 Co zrobić - przeznaczenie to przeznaczenie, dopada wszędzie, nawet w necie
  Co zrobić - przeznaczenie to przeznaczenie, dopada wszędzie, nawet w necie  
O łał!!! Jeżeli to jest to coś, co miałam znaleźć dla siebie u Ciebie, to powiem Ci - bingo!piasek pustyni pisze:Ale akurat specjalnie dla Was obojga kolejna część moich nowości:
 
  
 

 
 

 
 


 
 

 , bardzo ciekawie zrobiło się w wątku
 , bardzo ciekawie zrobiło się w wątku   . Część roślin, szczególnie tych pokazanych:
 . Część roślin, szczególnie tych pokazanych: - widzę po raz pierwszy, tak wszystkie razem zgrupowane w jednym "wpisie"."Na początek:"

 Ja po prostu bardzo lubię sukulenty inne niż kaktusy i jak wypatrzę coś, co mi tak zapadnie w oko, to  już jest niedobrze. Jak większość moich, jeśli jest z Afryki, to już bardzo niedobrze. A jeśli już widzę, jak bym chciała to poprowadzić "ku dorosłości" znaczy: muszę to mieć. W przypadku ulubionych rodzajów kaktusów jest inna droga, nieco krótsza: po prostu...muszę je mieć
 Ja po prostu bardzo lubię sukulenty inne niż kaktusy i jak wypatrzę coś, co mi tak zapadnie w oko, to  już jest niedobrze. Jak większość moich, jeśli jest z Afryki, to już bardzo niedobrze. A jeśli już widzę, jak bym chciała to poprowadzić "ku dorosłości" znaczy: muszę to mieć. W przypadku ulubionych rodzajów kaktusów jest inna droga, nieco krótsza: po prostu...muszę je mieć   
   Jak nie zakup - to wysiew, czego nie ma, to będzie. Choćbym miała tam jechać po nasiona
 Jak nie zakup - to wysiew, czego nie ma, to będzie. Choćbym miała tam jechać po nasiona    
 

- krótko i zwięźle, "winowajca"A "śmierdzioszki" to po części i Twoja wina, / ... /
 znaleziony. Całe "szczęście", że tylko częściowo odpowiadam, będzie niższy "wyrok"
  znaleziony. Całe "szczęście", że tylko częściowo odpowiadam, będzie niższy "wyrok"    .
 . Sedum adolphii jest śliczne. Jak dla mnie, to jeden z ładniejszych przedstawicieli rodzaju. Stapelki obowiązkowo muszę pochwalić - duvalki szczególnie
  Sedum adolphii jest śliczne. Jak dla mnie, to jeden z ładniejszych przedstawicieli rodzaju. Stapelki obowiązkowo muszę pochwalić - duvalki szczególnie  Moje Aeonium sedifolium też nieco się różni. A tak swoją drogą, ja uśmierciłem E. grandis
 Moje Aeonium sedifolium też nieco się różni. A tak swoją drogą, ja uśmierciłem E. grandis  , a S. madagascariensis i Orbea paradoxa otarły się o śmierć. Byłem przekonany, że nic z nich nie będzie, a tu niespodzianka - suchary po porządnym podlaniu nie zgniły. Wciąż mnie zaskakują te rośliny. Niby takie delikatne, a jak trzeba zawalczyć o swoje, dają radę.
 , a S. madagascariensis i Orbea paradoxa otarły się o śmierć. Byłem przekonany, że nic z nich nie będzie, a tu niespodzianka - suchary po porządnym podlaniu nie zgniły. Wciąż mnie zaskakują te rośliny. Niby takie delikatne, a jak trzeba zawalczyć o swoje, dają radę.


Wyrok zostanie wydany w zależności od kwitnieniaAkwelan_2009 pisze:Całe "szczęście", że tylko częściowo odpowiadam, będzie niższy "wyrok".
Czekam na fotki z kwitnącymi nowościami szczególnie tych, których zakup "sprowokowałem".
 Niech no tylko spróbują nie zakwitnąć choćby podobnie jak u Ciebie, to będzie dopiero rozprawa
 Niech no tylko spróbują nie zakwitnąć choćby podobnie jak u Ciebie, to będzie dopiero rozprawa  Ale na kwitnienia też bardzo czekam, bo po prostu są to cuda natury
 Ale na kwitnienia też bardzo czekam, bo po prostu są to cuda natury  
 
Dziękuję i witaj ponowniemataan pisze:U Ciebie jak zwykle interesująco
 Mam nadzieję, że już wszystko w porządku i miło Cię znowu zobaczyć
 Mam nadzieję, że już wszystko w porządku i miło Cię znowu zobaczyć  
 
Oj tak, zgodzę się z Tobą. Jak generalnie nie przepadam za sedum (co innego Senecio), to jednak potrafią niektóre zachwycić, jak właśnie S. adolphii.mataan pisze:Sedum adolphii jest śliczne. Jak dla mnie, to jeden z ładniejszych przedstawicieli rodzaju.
W większości rzeczywiście tak jest, niemniej niestety kilka i ja przez zimę straciłam. Pozostały u mnie twardziele. Podobno z tego co wyczytałam na innych wątkach, nie sztuką jest utrzymać przy życiu, ważne jest tak je prowadzić, by zakwitały i się rozrastały. Zobaczymy jak będzie z tymi. Tavaresia chodziła za mną od dawna, chętnie bym zdobyła inne przedstawicielki tego rodzaju - zobaczymy, jak się spędzi nam ten sezon. A Twoim oczywiście kibicuję bardzomataan pisze: Stapelki obowiązkowo muszę pochwalić - duvalki szczególnie/.../A tak swoją drogą, ja uśmierciłem E. grandis
, a S. madagascariensis i Orbea paradoxa otarły się o śmierć. Byłem przekonany, że nic z nich nie będzie, a tu niespodzianka - suchary po porządnym podlaniu nie zgniły. Wciąż mnie zaskakują te rośliny. Niby takie delikatne, a jak trzeba zawalczyć o swoje, dają radę.
 
  
mataan pisze:Moje Aeonium sedifolium też nieco się różni.
Ja miałam jeszcze inne, ale Ty masz Iwonko czystego, prawdziwego przedstawicielaraflezja pisze:Zastanawiam sie nad tym moim Aeonium sedifolium, ale dobre jest.
W necie podobne pokazują. Już się przestraszyłam, że mam jakieś inne, albo źle rozpoznane.
 Najwyraźniej też gdzieś może być jakiś bałagan z nomenklaturą albo trafiają się mieszańce, albo jakieś podgatunki. Niemniej tu mamy do czynienia z czystą formą sedifolium, przynajmniej z tego, co ja wyczytałam.
 Najwyraźniej też gdzieś może być jakiś bałagan z nomenklaturą albo trafiają się mieszańce, albo jakieś podgatunki. Niemniej tu mamy do czynienia z czystą formą sedifolium, przynajmniej z tego, co ja wyczytałam. 
