Witajcie 
 
Po pierwsze gratuluje pięknych roślinek 
 
 
ja w tym roku pierwszy raz chciałam spróbować swoich sił w produkcji własnej rozsady.. i jakoś mi ona nie idzie. nie wiem co może być przyczyną. Wysiałam papryczkę, kalafiora, kapustę, melona,arbuza, cynie, aksamitki, goździki chińskie, astry pompowe i lwie paszcze... na początku byłam zachwycona bo pięknie wszystko powschodziło (siałam pod koniec lutego i w marcu, ziemia do rozsady). ale od dwóch tygodni stopniowo wszystko zaczyna mi zamierać 

 goździk uchował się jeden 

 , i tak pewnie padnie. aksamitki zaczynają żółknąć, cynie nie chcą wypuścić listków właściwych, papryka nadal malutka a melony pewnie nie przetrwają. Nie wspominając o tym, że kapustę i kalafiora musiałam posiać jeszcze raz bo wszystkie siewki umarły w jedną noc. Dostęp do światła mają, papryka, melony i arbuzy stoją cały czas na parapecie okna południowego - osłonięte firanką, kwiatki trzymam na komodzie przy oknie. co ja robię nie tak??? Może powinnam wszystko przewieźć do tunelu foliowego? tylko nie będę miała już takiej kontroli bo działkę mam kawałek od domu. Dodam, że na ziemi do rozsady (a miałam dwa worki i z każdego było to samo) pojawiła się od razu pleśń, ale zwalczyłam ją Topsinem. wystarczył jeden oprysk. 
Tylko nie próbujcie mi proszę urwać głowy  

 macie ogromne doświadczenie, a ja żadnego, ale bardzo, bardzo chciałam spróbować swoich sił. Jak mi w tym roku nie wyjdzie, to spróbuję w przyszłym - już mądrzejsza 
 
  melon 

arbuz  

jeden melon i arbuzy 
 
  
  
  
  
  
 