o ranyyy ale śliczny

chlebuś.Musi pachnieć nieziemsko.Przepis na pasztet prosty jak kotlety mielone

Każdy daje to co lubi.Ja pasztety robię różnie i za każdym razem inaczej wychodzą i smakują.Podstawowy to taki jak do mielonych kotletów.Czasem dodaję marchewkę startą,czasem kawałki boczku wędzonego,czasem jajka na twardo(taki polski ZAJĄC typowy na Wielkanoc) ,czasem dodaję zielony groszek,który wyglada super po rozkrojeniu.Szczerze mówiąc sama nie wiem na co się zdecydować.Najrozsądniej by było do mrożenia nie dodawać żadnych składników ,które do mrożenia się nie nadają czyli np.jajo na twardo lub marchewka...
Ogólnie to dodaję czerstwy chleb namoczony w mleku(lepiej mi smakuje od bułki bo ma ostrzejszy smak) 2 jajka,czosnek,dużo majeranku,sól ,pieprz ,papryka.Zagniatam mięsko i wykładam foremki.Na wierzch pasztetu lubię dać plastry wędzonego boczku(jak mam)Piekę w małych foremkach typowo pasztetowych jednorazowych ok godziny w 170 stopniach.Jeśli mięsko puści dużo tłuszczu(zdarza mi się to rzadko)to odlewam trochę.No i mięso mielone mieszane wieprzowo-wołowo-indycze.Dobrze jest wyrobić masę wieczorem ,aby przez noc się przegryzła i naszła przyprawami,ale nie jest to konieczne.Nie dodaję wątróbek,bo takiego nie lubimy,ale głupi pomysł wcale to nie jest.