Patusia zawsze to jakieś urozmaicenie. Tu kora, tam kamienie a tu szyszki
Reniusiu fajny widok na te sarenki prawda?
Aniu u nas sporo ludzi narzeka na obecność dzikich zwierząt. Ja się cieszę, trzeba żyć w zgodzie z naturą. Kochamy rośliny, las to i jego mieszkańców. Fajnie że wykarmiliście jelonka. Tak, to mógłby zginąć. A tak miał pożywienie pod nosem
piatka97 hej,hej

. Widzę że lubisz wodę tak jak i ja. Masz rację, ma to swój urok. Podobają mi się oczka przeróżne itd, ale nie zamieniłabym już swojego stawu na oczko. Dawniej trochę mi przeszkadzała jego wielkość. Dzisiaj już mam zupełnie inne podejście na ten temat. Lubię łowić ryby razem z emem. Patrzeć jak pływają, jak żyją w nim żaby itd. Ławkę rób i zaproś kumpli! To bardzo dobry pomysł. U nas szkód sarenki nie robią bo właśnie ogrodzenie jest, a póki nie było jakoś nie przychodziły. Pojawiały się jak na miejscu naszej działki było pole z wiśniami. Wtedy przychodziły obgryzać drzewka. Za to jak tylko wyjdzie się za bramę do lasu to kawałek dalej już je można spotkać. Dziki są. Z trzy- cztery lata temu zryły koło stawu brata. Od tej pory śladu po nich nie widziałam. Pojawiają się za to w lasach pobliskich.