Ewka - witaj.
Cieszę się że już wróciłaś.
Pewno pełna wrażeń i nowych planów.
Magdziu - idzie mi opornie, bo to komp zastępczy i pełny haseł i zabezpieczeń.
Ale mam nadzieję, że już niedługo .....
U mnie też ponuro i co jakiś czas lekko prószy białym puchem.
Ale jakoś nic go nie przybywa.
Dorotko - uwielbiam szperać i szukać ciekawych pomysłów.
Z wdrażaniem u mnie gorzej, ale czasem coś się uda zrobić.
Ejko - kiedy ja odkryłam printeresta to utkęłam w nim na kilka dni.
Potem przez kilka dni szukałam w necie tych wszystkich roślin, które mnie oczarowały.
I tak marnowałam czas a dzień za dniem mijał bardzo szybko.
Już tylko 53 dni do wiosny podobno zostały, więc wyjemy razem.....
Jadziu - jakie zamówienia......
Wszystko dawno temu już zaklepane.
Mrozy syberyjskie odchodzą a do nas idzie wiosna......
Majutek - mam ją tylko tymczasowo, aż mój będzie naprawiony.
Ale to jak zabłądzenie w lesie, wszystko funkcjonuje inaczej.
Oj tak, prognozy dużo cieplejsze......oby się sprawdziły.
Ilonko - witaj
Co tam spóżnienie, ważne że dotarłaś.
Różyczki na zielono to te, które przyszły jesienią od Petrovica.
Te maluchy idą jak burza i musiałam powsadzać do doniczek bo w szklarni wszystkie mimo dołowania zaczęły wypuszczać świeże pączki.
Ten widok u mnie wywołał salwę śmiechu, świetna kompozycja.
Gosiu - może nie pełną parą, ale początek już został zrobiony.
Inna sprawa co mi z tego wyjdzie, ale kto nie próbuje ten się nie dowie.
Różyczki są od Petrovica i ja zawsze chcę takie maluchy.
One doskonale się ukorzeniają, szybko rosną i pięknie potem kwitną już w pierwszym sezonie.
Zamiast kopać głębokie doły w których potem stoi woda i korzenie zagniwają, wsadzam w grunt małe sadzonki a one same ukorzeniają się głęboko.
Mam też kilka z patyczków, ale to jeszcze mniejsze przedszkolaki, te pójdą w grunt dopiero w następnym sezonie.
Kasiu - tak.....
irytujące.
Ale muszę uzbroić się w cierpliwość.
Oj to czaruj kochana, żeby wiosna szybko przyszła.
Bo planów mam pełna głowę to i czasu sporo potrzeba będzie na realizację.
Jeszcze trochę pośpię, bo do wiosny daleko.......
