
witam porannie
Aga w takim razie trzymam kciuki za podjęcie właściwej decyzji i będę czekała na info
Iwonko bardzo mnie cieszy Twoja miła opinia. Zatem byle do 16
Milenko nerwa można złapać sporego jak się czeka na coś X czasu, a potem wychodzi zonk. Ja jestem niespokojny duch jeśli chodzi o wystrój i cały czas bym coś zmieniała, malowała, przestawiała, kupowała. Nie można mieć wszystykiego, więc trzeba wrzucić na luz. Zapuściłam "żurawia" kilka razy w twoje włościa jak wklejałaś zdjęcia np.mojego pupila. Bardzo ładnie masz. W brak umiejętności wyboru dodatków nie wierzę
Basieńko bardzo dziękuję
Zaoferowana wczorajszymi obiecanymi fotkami wnętrz, zapomniałam pokazać sumakową rabatkę
Jak wiecie, to niezwykle urokliwe drzewko "chodziło" za mną już od dawna. W szkółkach jednak raczej go kupić nie można-nie wiem czemu, więc zdecydowałam się chyba w lutym na zamówienie na All. W związku z przedłużającą się zimą, wysyłka zamówienia przedłużała się, a przesympatyczna Pani sprzedająca powiedziała, że wybierze dla mnie najdorodniejszy okaz sumaka. Wyobraźcie sobie wielkość moich oczu

jak się okazało, że doszedł do mnie kijeczek (bez żadnych gałązek) wysokości mniej więcej 180 cm

. Przeżyłam szok mając w pamięci słowa i zapewnienia o najdorodniejszym okazie. Dosyć długo chudzina stała w kącie, bo nie bardzo wiedziałam co mam z tym zrobić. Posadzić w docelowym miejscu takiego drapaka? Rozumiem, że wszystko potrzebuje czasu na rozwój, ale nie byłam w stanie tego zrobić. Bidula Sumak zaczął wypuszczać wąsy, więc na przeczekanie wylądował w dużej donicy na tarasie i muszę powiedzieć fajnie się rozgałęził. Chyba oboje dojrzeliśmy do tego aby w końcu powstała sumakowa rabatka-nie duża co prawda, ale jest

Z rabatką też był dylemat, bo zastanawiałam się co tam posadzić. Najpierw miały być róże, ale jak słusznie zauważyła Madzia Variegata, nie bardzo taki związek pasował do siebie i żeby nie popełnić mezaliansu wsadziłam w nogi mojego drzewka chyba z 60 cebulek wiosennych, troszkę wrzosów i 3 brunery. Jestem zadowolona z takiego połączenia. Mam nadzieję, że wszystkie roślinki dadzą radę przezimować i na razie lichy wygląd całości nabierze smaku, obfitości i wyglądu
i rozplenica w której jestem zakochana. Ma rok i urosła chyba 3 krotnie
