Moje doniczkowe :)
Re: Moje doniczkowe :)
Również trzymam kciuki za walkę
Musi się udać- masz piękne rośliny 
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Moje doniczkowe :)
Najlepiej, gdybyś zaczęła działaś chemią systemiczną. Tylko w mieszkaniu może być z tym trudność.
Pryskanie denaturatem nie jest wystarczające. Nie masz gwarancji, że wełnowce nie siedzą gdzieś głębiej.
Nie ma co panikować, gdyż szkodniki są ściśle związane z życiem roślin, podobnie jak choroby. Dasz radę.
Pryskanie denaturatem nie jest wystarczające. Nie masz gwarancji, że wełnowce nie siedzą gdzieś głębiej.
Nie ma co panikować, gdyż szkodniki są ściśle związane z życiem roślin, podobnie jak choroby. Dasz radę.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Moje doniczkowe :)
Pewnie Iwonka doda od siebie coś więcej, ale przypuszczalnie miała na myśli środek systemiczny, czyli taki, który działa na całą roślinę, krótko mówiąc od korzeni aż po "czubek". Najpopularniejszym tutaj jest Bi58 lub aktualnie Bi58Nowy, ale są też inne. On działa owadobójczo na roślinę i w ten sposób, że staje się trujący dla każdego owada, gdziekolwiek ten na roślinie siądzie. Systemicznie - czyli w zasadzie całościowo. Ja stosuję jako profilaktykę, natomiast w skuteczności też jest dobry.
Nie wiem, czy nie zbyt obrazowo to opisałam, na pewno nie naukowo, ale mam nadzieję, że zrozumiale
Jakby co, pytaj.
Nie wiem, czy nie zbyt obrazowo to opisałam, na pewno nie naukowo, ale mam nadzieję, że zrozumiale
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Moje doniczkowe :)
Środki systemiczne działają dokładnie tak, jak napisała Żaneta.
Roślinę spryskuje sią i/lub podlewa. Preparat chemiczny krąży w roślinie i wełnowce wysysają soki roślinne i pobierają go z nimi. Ja zawsze stosowałam Actellic, ale jak mi się skończy wypróbuję właśnie BI 58.
Czy on też tak strasznie śmierdzi? Czy BI 58 służy także do podlewania, czy tylko oprysku?
Dodam, że ze względu na smród stosowanie w pomieszczeniach zamkniętych typu pokój mieszkalny nie jest polecane. Ja podlewam zwykle w lecie na zewnątrz. Jeśli muszę to zrobić w zimie to w nieużywanym pomieszczeniu.
Roślinę spryskuje sią i/lub podlewa. Preparat chemiczny krąży w roślinie i wełnowce wysysają soki roślinne i pobierają go z nimi. Ja zawsze stosowałam Actellic, ale jak mi się skończy wypróbuję właśnie BI 58.
Czy on też tak strasznie śmierdzi? Czy BI 58 służy także do podlewania, czy tylko oprysku?
Dodam, że ze względu na smród stosowanie w pomieszczeniach zamkniętych typu pokój mieszkalny nie jest polecane. Ja podlewam zwykle w lecie na zewnątrz. Jeśli muszę to zrobić w zimie to w nieużywanym pomieszczeniu.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Moje doniczkowe :)
Dziękuję Wam za pomoc
walka trwa, a z bardziej optymistycznych wiadomości to taka ,że zamiokulkas puszcza się
w wodzie od 29 sierpnia i już coś widać
Kuleczka już jest widoczna

- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Moje doniczkowe :)
Iwonko, zajrzyj na wątek Henryka, tam pytałam o Bi58, bo też po raz pierwszy profilaktycznie go w tym roku stosowałam. Wypytałam Henryka o wszystko: proporcje, czy podlanie czy oprysk, itd. Poleca podlanie, i tak też zrobiłam. Ostatnie podlanie tym środkiem musiałam zrobić wewnątrz domu - i czy śmierdzi...Cóż, Francja to to nie jest, ale da się znieść, taki bardziej jakby...nie wiem, denaturat? Pewnie zależy też od stopnia rozcieńczenia. W każdym razie z domu zapach wywietrzał po około 3 godzinach, i wcale nie był ani strasznie drażniący, ani nie do wytrzymaniaraflezja pisze: Czy on też tak strasznie śmierdzi? Czy BI 58 służy także do podlewania, czy tylko oprysku?
Tylko Tobie niemal wszyscy zazdrościmy (oczywiście pozytywnie) miejsca, jakie masz dla swoich roślinek. Podobno ten Bi58 Nowy jest łagodniejszy w zapachu i działaniu. Jak wyżej pisałam, nie dałam rady zrobić tego na zewnątrz, Dzieci w domu nie było, więc ponieśliśmy ryzyko, najwyżej postanowiliśmy ewakuować się z domu w razie potrzeby. Ale naprawdę takiej nie było. Jak jestem wrażliwa na zapachy, tak jakoś to zniosłam bez większej właściwie tortury.raflezja pisze:Dodam, że ze względu na smród stosowanie w pomieszczeniach zamkniętych typu pokój mieszkalny nie jest polecane. Ja podlewam zwykle w lecie na zewnątrz. Jeśli muszę to zrobić w zimie to w nieużywanym pomieszczeniu.
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Moje doniczkowe :)
Życzę powodzenia w walce z wełnowcami.
Ja u siebie jeszcze tych paskud nie miałam i niech tak zostanie 
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Moje doniczkowe :)
Trzymam kciuki w walce z wełnowcami i za korzonki na zamio 
Re: Moje doniczkowe :)
A propo wełnowców.
Ja kiedyś zastosowałam mieszankę płynu do naczyń, trochę wody i spirytusu. Gdzieś wyczytałam takie przepis na forum
Opryskałam roślinkę kilka razy i jak do tej pory nie ma tego paskudztwa.
Powodzenia w walce
Ja kiedyś zastosowałam mieszankę płynu do naczyń, trochę wody i spirytusu. Gdzieś wyczytałam takie przepis na forum
Opryskałam roślinkę kilka razy i jak do tej pory nie ma tego paskudztwa.
Powodzenia w walce
- Paula15
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3450
- Od: 23 sie 2008, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Moje doniczkowe :)
Gratuluję

- marta_lara
- 500p

- Posty: 679
- Od: 12 mar 2012, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje doniczkowe :)
Cud, miód i orzeszkimaqa pisze:Portulacaria
Crassule
- _LeNa_
- 500p

- Posty: 805
- Od: 24 maja 2012, o 19:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje doniczkowe :)
I ja przyłączam się do pochwał, bo roślinki wprost urzekające
Ach, te kolory.. Oczywiście niebieski najładniejszy 



