W "rozczochranym"...
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24809
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W "rozczochranym"...
Justynko widzę, ze masz bardzo pracowitą ogrodowo jesień, przesadzasz, przerabiasz rabaty..... podziwiam Cię bardzo
Mój ogródek na razie leży odłogiem, nic nie robię....szaleję w kuchni przy przetworach....ale jak tylko pogoda się poprawi, to też muszę troszkę podziałać w ogródku. Czekam na dostawę cebul krokusów i tulipanów, muszę przesadzić sporo swoich lilii...... sama nie wiem gdzie
kilka dużych bylin też czeka na przeprowadzkę..... a mi się nie chce
ja jesienią zawsze mam ogrodowego lenia 
Re: W "rozczochranym"...
jej ale zasuwasz, jak rakieta
mnie też dopadł lekki leń ogrodowy i przez 3 dni w ogóle się na działce nie pojawiałam a dziś jak mi już lekko przeszło to od rana leje
oby weekend był ładny to się pójdzie 
mnie też dopadł lekki leń ogrodowy i przez 3 dni w ogóle się na działce nie pojawiałam a dziś jak mi już lekko przeszło to od rana leje
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: W "rozczochranym"...
Justynko kochana, takie same czosnki kupiłam i czekają na posadzenie, bo dziś leje jak z cebra ...
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W "rozczochranym"...
Gosiu, 7 lat w ogrodzie może nie poszło na marne
.
Od jakiegoś czasu chodzą za mną rabaty z takimi grupowymi nasadzeniami. Sprawiają wrażenie uporządkowanych.
Denerwuje mnie taki roślinkowy rozgardiasz. Niestety wszystkiego nie dam radu pozmieniać. Przynajmniej tak na już.
Na pewno przeprowadzka czeka jeszcze jesienią języczki i ostróżki, bo tam szykuję wybieg dla kur.
Koniecznie też trzeba posadzić cebulki i nowe nabytki bylinowe.
U mnie z leniem zaczyna się rok szkolny. Wtedy niestety mam już bardzo mało czasu na ogród i pogoda tez nie skłania.
U mnie chyba zima w tym roku będzie słaba kulinarnie. Nie mam jakoś natchnienia na przetwory. Może w sobotę na targu kupię paprykę? I coś podziałam?
Pozdrawiam
Aga, pod koniec sezonu chyba większość nieco zwalnia i skupia się na zaopatrzeniu spiżarni i pracach domowo-artystycznych. Ale czy to leń?
Pogoda nie rozpieszcza, a chciałoby się ogród przygotować do zimy.
Tez mam jeszcze w planach kilka przetasowań na rabatkach.
Marto, nie zasuwam, czas intensywnych działań ogrodowych mam za sobą. Jeszcze tylko niezbędne prace przed zimą i czas na fotel, kocyk,lekturę...
Czasami trzeba sobie zrobić przerwę, nawet najwspanialsze zajęcia mogą nieco spowszednieć
Marysiu, myślę, że dopiero w sobotę coś zrobię w ogrodzie. Codziennie wracam ok. 17 i nie mam już ochoty na marznięcie w mokrym ogrodzie
. Czosnki będą towarzystwem dla róż.
Pozdrawiam
Od jakiegoś czasu chodzą za mną rabaty z takimi grupowymi nasadzeniami. Sprawiają wrażenie uporządkowanych.
Denerwuje mnie taki roślinkowy rozgardiasz. Niestety wszystkiego nie dam radu pozmieniać. Przynajmniej tak na już.
Na pewno przeprowadzka czeka jeszcze jesienią języczki i ostróżki, bo tam szykuję wybieg dla kur.
Koniecznie też trzeba posadzić cebulki i nowe nabytki bylinowe.
U mnie z leniem zaczyna się rok szkolny. Wtedy niestety mam już bardzo mało czasu na ogród i pogoda tez nie skłania.
U mnie chyba zima w tym roku będzie słaba kulinarnie. Nie mam jakoś natchnienia na przetwory. Może w sobotę na targu kupię paprykę? I coś podziałam?
Pozdrawiam
Aga, pod koniec sezonu chyba większość nieco zwalnia i skupia się na zaopatrzeniu spiżarni i pracach domowo-artystycznych. Ale czy to leń?
Pogoda nie rozpieszcza, a chciałoby się ogród przygotować do zimy.
Tez mam jeszcze w planach kilka przetasowań na rabatkach.
Marto, nie zasuwam, czas intensywnych działań ogrodowych mam za sobą. Jeszcze tylko niezbędne prace przed zimą i czas na fotel, kocyk,lekturę...
Czasami trzeba sobie zrobić przerwę, nawet najwspanialsze zajęcia mogą nieco spowszednieć
Marysiu, myślę, że dopiero w sobotę coś zrobię w ogrodzie. Codziennie wracam ok. 17 i nie mam już ochoty na marznięcie w mokrym ogrodzie
Pozdrawiam
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W "rozczochranym"...
W czasie ostatniej eskapady po sklepach wpadały mi w ręce te czosnki, ale nie wiem dlaczego w moim ogrodzie są tylko jeden sezon. Potem ich nie ma no to po co mi one 
- semper
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: W "rozczochranym"...
Justynko witaj
Kusisz Kaszubami i to coraz bardziej skutecznie.Po raz kolejny byłem w Kołobrzegu i ciągle nie mam dosyć.Gdyby nie to nasze polskie ZOO to pewnie zostawiłbym Górki i jesień życia spędził w Twoich stronach.
Ogród piękny o kazdej porze roku.Niestety jesień nie zapowiada się ciekawie.W przyszłym tygodniu temperatura w nocy ma być minusowa.
Ja planowałem małą rewolucję w ogrodzie.Nie wiem czy przy tych temperaturach to ma sens.
Ogród piękny o kazdej porze roku.Niestety jesień nie zapowiada się ciekawie.W przyszłym tygodniu temperatura w nocy ma być minusowa.
Ja planowałem małą rewolucję w ogrodzie.Nie wiem czy przy tych temperaturach to ma sens.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W "rozczochranym"...
Marysiu, twój wpis skłonił mnie do przemyśleń na temat czosnków.
Zginęły mi takie piękne niebieskie i bułgarskie.
Pozostałe mam wiele lat.
Mam nadzieję, że te to wieloletnie
Jurku, tak cię ciągnie na niziny
.
Może warto powalczyć o marzenia. I wierzyć, że się uda.
O ZOO się nie wypowiem, szkoda gadać
Ogród ciągle w odstawce. Liczę, że prognozy się nie sprawdzą
Chociaż wczoraj rano trzeba było drapać szyby w samochodzie
Zdążymy, prawda
Pozdrawiam
Zginęły mi takie piękne niebieskie i bułgarskie.
Pozostałe mam wiele lat.
Mam nadzieję, że te to wieloletnie
Jurku, tak cię ciągnie na niziny
Może warto powalczyć o marzenia. I wierzyć, że się uda.
O ZOO się nie wypowiem, szkoda gadać
Ogród ciągle w odstawce. Liczę, że prognozy się nie sprawdzą
Chociaż wczoraj rano trzeba było drapać szyby w samochodzie
Zdążymy, prawda
Pozdrawiam
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: W "rozczochranym"...
Justynko przeczytałam, że czosnki są wieloletnie, niektóre tylko mniej mrozoodporne i może dlatego Ci zginęły ?
Zanikają też i źle rosną na glebie gliniastej. Potrzebują do prawidłowego wzrostu słonka i przepuszczalnej gleby.
Mam nadzieję, że będą nas cieszyć dłużej, niż jeden sezon, ale zobaczymy...
Trzymam kciuki , bo śliczne
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W "rozczochranym"...
Ja teraz odzyskałam chęć do zycia, więc zabieram się za przetwory.
Po dzisijeszych pracach ogrodowych stwierdzam, że ja się nigdy nie nauczę sadzić porządnie roślin
Po dzisijeszych pracach ogrodowych stwierdzam, że ja się nigdy nie nauczę sadzić porządnie roślin
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: W "rozczochranym"...
Justynko, Twój wpis o nasadzeniach ogrodowych bardzo mi się spodobał. 7 lat ogrodnictwa to cenna lekcja, którą można wykorzystać dla dobra ogrodu i Tobie się to udało
Grupowe nasadzenia wprowadzają ład i porządek, a jednocześnie sprawiają, że efekt jest spotęgowany i całość robi doskonałe wrażenie. Widać to u Ciebie i możesz być z siebie dumna
Tak jak napisałaś, ja też dążę do takich zmian i uzyskania cennej harmonii na rabatach. Za kilka lat okaże się, co z tego wynikło.
Chciałabyś kiedyś poznać Cię na żywo i poplotkować o ogrodach i nie tylko
Tak jak napisałaś, ja też dążę do takich zmian i uzyskania cennej harmonii na rabatach. Za kilka lat okaże się, co z tego wynikło.
Chciałabyś kiedyś poznać Cię na żywo i poplotkować o ogrodach i nie tylko
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W "rozczochranym"...
Marysiu, dziękuję za cenne wskazówki
Bardzo bym chciała, żeby te białe i fioletowe pompony były wielosezonowym dodatkiem dla róż.
Gosiu, chyba jesteś wobec siebie zbyt krytyczna
Organizujemy nasze ogródki często ucząc się na błędach.
Zdobywamy doświadczenie.
A rabatki z czasem przybierają oczekiwany kształt i wygląd.
Przetwory w tym roku zaniedbałam
Pozdrawiam i przesyłam optymistyczne
Kasiu, zacznę od końca. Myślę, że to jest do zrobienia, wszak sabaty na Kaszubach maja swoją wiekową tradycję
A kaszubska ekipa silna i zawsze gotowa do ogrodowych spotkań.
Mój rozczochrany ma jeszcze wiele słabych punktów, ale powolutku nad tym pracuję...
I cała radość w tej pogoni za króliczkiem...
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję
Bardzo bym chciała, żeby te białe i fioletowe pompony były wielosezonowym dodatkiem dla róż.
Gosiu, chyba jesteś wobec siebie zbyt krytyczna
Organizujemy nasze ogródki często ucząc się na błędach.
Zdobywamy doświadczenie.
A rabatki z czasem przybierają oczekiwany kształt i wygląd.
Przetwory w tym roku zaniedbałam
Pozdrawiam i przesyłam optymistyczne
Kasiu, zacznę od końca. Myślę, że to jest do zrobienia, wszak sabaty na Kaszubach maja swoją wiekową tradycję
A kaszubska ekipa silna i zawsze gotowa do ogrodowych spotkań.
Mój rozczochrany ma jeszcze wiele słabych punktów, ale powolutku nad tym pracuję...
I cała radość w tej pogoni za króliczkiem...
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W "rozczochranym"...
Dzięki za słowa otuchy.
Wiem, że jestem amatorem, ale też chciałabym po tylu już latach ogródkowania sadzić jak nalezy
Mam nadzieje, że wiosną będzie to ostatnie moje przesadzanie.
Wiem, że jestem amatorem, ale też chciałabym po tylu już latach ogródkowania sadzić jak nalezy
Mam nadzieje, że wiosną będzie to ostatnie moje przesadzanie.
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: W "rozczochranym"...
Nie wiem, Margo, czy Justynka byłaby dla Ciebie dobrym nauczycielem sadzenia
.
Całe lato straszyłam ją maczetą, bo biła rekordy w ilości roślin na metrze kwadratowym...
.
Justynko,
- Jagoda
Całe lato straszyłam ją maczetą, bo biła rekordy w ilości roślin na metrze kwadratowym...
Justynko,
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: W "rozczochranym"...
Justynko, w takim razie do zobaczenia wiosną 
- Kochammmkwiaty
- 1000p

- Posty: 2923
- Od: 25 maja 2012, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: W "rozczochranym"...
Justynko u mnie też prace ogrodowe idą w odstawkę - wolę cieplej...przy takiej temperaturze nic się nie chcę... dzisiaj ledwo co popieliłam na skarpie i pograbiłam liście .....pojutrze podobno mówią o - z rana.
Agnieszka :) wątki: cz1 ,cz2,cz3 - aktualna
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"

