Jadziu, w tym roku to jestem bardzo powściągliwa jeśli chodzi o nowinki.
Jestem w szoku, że zakupy ostatni raz robiołam wiosną. Od tej pory nie kupiłam żadnej roślinki, oprócz wrzosów.
Jestem z siebie dumna
Asiu, no własnie jakoś przygasłas na forum. Nawet myślała, że nadal masz wakacje. Niestety walka z turzycą jest u mnie strasznym dziełem. Jest ona na całym trawniku. Czeka mnie dużo pędzelkowania. I to trzeba odpowiednie stężenie dorobić, bo randap jednak jest za słaby
Aniu, wiem, że może być za ciasno. Lubię luz ostatnio na rabatach, ale nie cierpię jak się tak przestrzeń marnuje
Przecież to szkoda miejsca
Gosiu, a ja coraz bardziej lubię trawy. Nawet zastanawiam się czy nie zastąpić innych roslin trawami. Mam ich już sporo. Nadają rabatom lekkości.
Tobie polecam wszekiego rodzaju turzyce i ostnice.
Aniu, akurat teraz u mnie jest najmniej kwitnących roślin. Szczególnie w takie upały. Mój ogród zaczyna się rozkręcać
Jolu, naprawdę mam zniżkę formy. To jest maleńka rabatka. Miałam większe plany na ten rok.
Już się pogodziłam, że w tym roku nic innego nie zrobie.
Jak mogłas wątpić, że hortensja trafi na takie miejsce.
Bardzo się ucieszyłam że ją dostałam. Ja mam 6 hortensji. Przebiłas mnie na całej linii.
Ja jestem rygorystyczna jeśli chodzi o jedzenie Flesza. 2 posiłki dziennie, żadnych przekąsek No może czasem jakieś psie ciasteczko
Aniu, ja niestety nie czekam na ochłodzenie i deszcz. Przesadzam kiedy najdzie mnie ochota. Czasem z tego powodu cierpią rośliny. U nas popadało dzisiaj, ale tylko troszeczkę.
Justyś, mam nadzieję, że w następnym sezonie będzie to lepiej wyglądało, bo jak na razie mam wątpliwości.
Jak zwykle nie projektowałam, tylko poszłam na żywioł. Stworzyłam rabatę z roślin, które już miałam.
Świerk bedzie tak wyglądał do przyszłego roku. Wiosną go ogolę
Geniu, ja tak sobie obiecuję co roku. I jak na razie nic z tego nie wychodzi. Co roku coś zmieniam. Najważniejsze, że nauczyłam się ograniczać zakupy. Gorzej jak człowiek zostanie obdarowany niestworzoną ilością roslin
Mariolko, może nie taka nowa, ale powiększona. Jak zwykle.
Zdaję sobie sprawę, że za jakis czas będę musiała przesadzać, ale chyba ja to lubię
Eden szaleje.
Ponownie zaczyna kwitnąc Green Ice
Serce mi się kraje, ale chyba pozbęde się Gruss an Aachen. Niestety u mnie łysa totalnie. Chociaż kwiaty bardzo lubię
Jazz też powoli zaczyna powtórkę
Aphrodite
Acropolis
Pastelka
