Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Tak jest 
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Moje rododendrony (wszystkie trzy) też nie kwitną naraz, ale mi to bardzo pasuje, bo czas kwitnienia na rabacie się wydłuża.
Pąki glicynii wyglądają na lila, rozumiem zniesmaczenie niezgodnością koloru z zamawianym, ale do kolorystyki landrynkowej tarasu będzie pasować. Ja mam takie zezowate szczęście, że wszystko co kupuję lub dostaję z niewiadomym kolorem kwiatów okazuje się żółte i gryzie się z rosnącym obok różowym.
Oszałamiające zakupy zrobiłaś. Ja też wczoraj poszalałam, głównie mini-iglaczki na nową rabatę. Mam dziś wolne i oczywiście od rana leje, więc stoją przed drzwiami i mokną, a mnie nosi od okna do okna., ale zaraz zanurkuję chyba po przywieszki żeby poczytać w necie. Sporo masz sadzenia, czekam więc (nie)cierpliwie na następne wydanie wiadomości.
Pąki glicynii wyglądają na lila, rozumiem zniesmaczenie niezgodnością koloru z zamawianym, ale do kolorystyki landrynkowej tarasu będzie pasować. Ja mam takie zezowate szczęście, że wszystko co kupuję lub dostaję z niewiadomym kolorem kwiatów okazuje się żółte i gryzie się z rosnącym obok różowym.
Oszałamiające zakupy zrobiłaś. Ja też wczoraj poszalałam, głównie mini-iglaczki na nową rabatę. Mam dziś wolne i oczywiście od rana leje, więc stoją przed drzwiami i mokną, a mnie nosi od okna do okna., ale zaraz zanurkuję chyba po przywieszki żeby poczytać w necie. Sporo masz sadzenia, czekam więc (nie)cierpliwie na następne wydanie wiadomości.
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Hahaha,
Ja bym się cieszyła gdyby w ogóle chciały normalnie kwitnąć. U mnie na każdym krzewie góra 4 kwiatostany, a najczęściej po jednym....nie narzekać, proszę
najbardziej zatwardziałe w niekwitnieniu są ' Cunningham's White'. Jakaś żenada...cały czas odchorowują tamtą zimę, chyba.... kiedy wyszły z niej w stanie tragicznym;:131 .....bo zakwaszanie, nawozy i podlewanie mają.... 
Ja bym się cieszyła gdyby w ogóle chciały normalnie kwitnąć. U mnie na każdym krzewie góra 4 kwiatostany, a najczęściej po jednym....nie narzekać, proszę
Pozdrawiam
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Justi, czy aby wciornastki nie szamią Ci pąków? Znaczy Twoim rodkom
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
10 minut
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Poczytałam wszystkie wiadomości wiem co dzieję się w znajomych pokoikach. Jak zwykle wesoło. Pomieszały się kolory, regały całe w kwiatach.
Czytam że różyczki przyszły- Może tym razem masz ochotę wybrać się na wycieczkę w moją stronę (np. w ostatni dzień maja -M w pracy, a ja nie
chata wolna- nie licząc potomków), Iza nie tak daleko to i ona może by po różyczki wpadła.
Czytam że różyczki przyszły- Może tym razem masz ochotę wybrać się na wycieczkę w moją stronę (np. w ostatni dzień maja -M w pracy, a ja nie
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
No cześć, jak Wam minął dzień
Bo mnie na ponurych konstatacjach.
Co roku wpadam w tę samą pułapkę, choć, szczerze mówiąc, mogłabym pewne wnioski z powtarzającej się sytuacji wyciągnąć. Zawsze wiosną wydaje się, że jest za dużo pustych miejsc. No i lecą zamówienia. Mija miesiąc i zaczyna się koszmarny ból głowy... Już jest za gęsto, a nowe rośliny nadchodzą. I zaczynają się szachy z doniczkami (jak w słynnym skeczu), kto wypada z gry, kogo przesunąć na inne pole, które pionki maja być zbite, a która figura wyeksponowana...
I aktualnie tym właśnie się zajmuję
.
Barabello, zadziwiająca jest cierpliwość Szuwarka w stosunku do tej bezczelnej kociczki
.
Megi, zestawiałam na rabacie rododendrony tak, żeby stworzyły malowniczy spektakularny widok, kiedy kwitną. I wszystkie, a nie po kolei. To jest przecież ich pora i jeśli nie popiszą się teraz, to kiedy
Potem pojawią się inne kwiaty i całe rododendronowe nabożeństwo na nic
.
Taras na razie wcale nie przypomina torebki z landrynami. Wygląda bladziutko, tylko białe i zielone.
Agapanty
, do roboty
W zeszłym roku o tej porze już kwitły...
Nie tylko Ty masz zezowate szczęście z zakupami. Wolę nie wspominać wkurzających pomyłek
. Poprzysięgłam sobie nie kupować niczego bez absolutnej pewności koloru.
Mini iglaczków gratuluję. Ja mam ich malutko. A ta nowa rabata w którym miejscu będzie
O zakupach i sadzeniu szkoda gadać, a raczej - patrz: jak wyżej.
EwoM, poczytałam sobie o wciornastkach
, ta zaraza żre wszystko
Jakie to szczęście, że u mnie ich nie ma. Rododendrony są bezpieczne.
Justi, kochana, żebyś moje rododendrony widziała w zeszłym roku, litość i trwoga
Połowę przeniosłam do "sanatorium" z nową kwaśną ziemią, nawóz do ziemi i do liści, wszystkie dostały środki przeciw chlorozie i grzybom - po prostu OJOM
. Dodatkowo łagodna zima i... efekt jest.
Alicjo, dzięki, że wpadłaś. Zaproszenie atrakcyjne, trzeba przemyśleć...
Zapraszam teraz na spacer po pokojach, choć późnawo się zrobiło
.








Jakoś tak się ustaliło, że co popołudnie nadchodzi burza i leje deszcz.
Jak to dobrze, że jutro też można zająć się ogrodem... - Jagoda
Co roku wpadam w tę samą pułapkę, choć, szczerze mówiąc, mogłabym pewne wnioski z powtarzającej się sytuacji wyciągnąć. Zawsze wiosną wydaje się, że jest za dużo pustych miejsc. No i lecą zamówienia. Mija miesiąc i zaczyna się koszmarny ból głowy... Już jest za gęsto, a nowe rośliny nadchodzą. I zaczynają się szachy z doniczkami (jak w słynnym skeczu), kto wypada z gry, kogo przesunąć na inne pole, które pionki maja być zbite, a która figura wyeksponowana...
I aktualnie tym właśnie się zajmuję
Barabello, zadziwiająca jest cierpliwość Szuwarka w stosunku do tej bezczelnej kociczki
Megi, zestawiałam na rabacie rododendrony tak, żeby stworzyły malowniczy spektakularny widok, kiedy kwitną. I wszystkie, a nie po kolei. To jest przecież ich pora i jeśli nie popiszą się teraz, to kiedy
Taras na razie wcale nie przypomina torebki z landrynami. Wygląda bladziutko, tylko białe i zielone.
Agapanty
Nie tylko Ty masz zezowate szczęście z zakupami. Wolę nie wspominać wkurzających pomyłek
Mini iglaczków gratuluję. Ja mam ich malutko. A ta nowa rabata w którym miejscu będzie
O zakupach i sadzeniu szkoda gadać, a raczej - patrz: jak wyżej.
EwoM, poczytałam sobie o wciornastkach
Justi, kochana, żebyś moje rododendrony widziała w zeszłym roku, litość i trwoga
Alicjo, dzięki, że wpadłaś. Zaproszenie atrakcyjne, trzeba przemyśleć...
Zapraszam teraz na spacer po pokojach, choć późnawo się zrobiło








Jakoś tak się ustaliło, że co popołudnie nadchodzi burza i leje deszcz.
Jak to dobrze, że jutro też można zająć się ogrodem... - Jagoda
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Jak patrzę na ostatnie zdjęcie, to jakoś nie wygląda, żebyś miała miejsce na dosadzanie czegokolwiek
No chyba, że po tych dzwonkach, które wczoraj do mnie doszły - bardzo dziękuję
I ja poproszę więcej informacji na temat landrynkowego tarasu
I ja poproszę więcej informacji na temat landrynkowego tarasu
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Miejsce, Pati, zawsze sie znajdzie
Nieprawdaż?
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Jagódko u Ciebie zawsze wesoło i miło. Leczę więc dziś się u Ciebie. Nie, zeby z czegoś konkretnego, ale z pogody, rano miałam 5'C. Przecież maj mamy 
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Witajcie
Jaki ziąb się zrobił
, jak w psiarni
. Fakt, rośliny odetchnęły i robią się coraz większe
.
I pomyśleć, że ja Justynce chciałam kupić maczetę... Sobie muszę chyba kupić
.
Pati, po prostu dramat i totalny brak zdolności przewidywania i wiary w możliwości rozrostu roślin. Jak Ci dzwonki zaczną zagarniać hektary - sama zobaczysz (a ziemię masz lepszą niż ja). Nawiasem mówiąc, szybko dotarły
Landryna na tarasie na razie do bani. Agapanty zastygły w formie fajek, róża, co miała być różowa, będzie żółta, zielonego masa, różowego brak
.
Sweety, Pati znajdzie, a ja... może kiedy wywalę ze dwie taczki roślin, to posadzę to, co teraz nabyłam. Róż na jednej rabacie już nie widać ( a to maleństwa) - tak zarośnięte, a to dopiero początek. Muszę wziąć sobie motto EwyM:"Nie kupię więcej roślin...
".
Oj, Sosenko, muszę Ci chyba dać kocyk, żeby odpoczynek u mnie nie skończył się przeziębieniem, bo zimno, jak diabli
. No i gorącej kawki
.
Na takie zimno, to tylko ciepłe koty
.



Zimno w ogrodzie, może zrobić porządek w domu
.
Na razie, trzymajcie się ciepło - Jagoda
Jaki ziąb się zrobił
I pomyśleć, że ja Justynce chciałam kupić maczetę... Sobie muszę chyba kupić
Pati, po prostu dramat i totalny brak zdolności przewidywania i wiary w możliwości rozrostu roślin. Jak Ci dzwonki zaczną zagarniać hektary - sama zobaczysz (a ziemię masz lepszą niż ja). Nawiasem mówiąc, szybko dotarły
Landryna na tarasie na razie do bani. Agapanty zastygły w formie fajek, róża, co miała być różowa, będzie żółta, zielonego masa, różowego brak
Sweety, Pati znajdzie, a ja... może kiedy wywalę ze dwie taczki roślin, to posadzę to, co teraz nabyłam. Róż na jednej rabacie już nie widać ( a to maleństwa) - tak zarośnięte, a to dopiero początek. Muszę wziąć sobie motto EwyM:"Nie kupię więcej roślin...
Oj, Sosenko, muszę Ci chyba dać kocyk, żeby odpoczynek u mnie nie skończył się przeziębieniem, bo zimno, jak diabli
Na takie zimno, to tylko ciepłe koty



Zimno w ogrodzie, może zrobić porządek w domu
Na razie, trzymajcie się ciepło - Jagoda
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Chciała bym obejrzeć dzisiejszą fotorelację u Ciebie Jaguś i nie mogę, zdjęcia nie wyswietla ten mój pod..u...cony internetowy zasięg....
Miłego Dnia
życzę ja Barbara
Miłego Dnia
życzę ja Barbara
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Jagulka, gdy zobaczyłam pierwsze zdjecie u góry, to oczy wybałuszyłam, bo pomyślałam, ze to hortensja u ciebie już kwitnie. No ale poszłam po rozum do głowy i przypomniałam sobie o istnieniu hortensjopodobnej kaliny. Toć to ona przecie
Cudna.
A w ogóle to też o tej porze roku mam identycznie jak ty i też widzę pustkę tu i ówdzie na rabatach. No i właśnie zamówiłam trawki, co by zapełnić te ziejące zerem miejsca.
Pozdrówka
A w ogóle to też o tej porze roku mam identycznie jak ty i też widzę pustkę tu i ówdzie na rabatach. No i właśnie zamówiłam trawki, co by zapełnić te ziejące zerem miejsca.
Pozdrówka
-
dosia
- 1000p

- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
JagiS pisze:
Muszę wziąć sobie motto EwyM:"Nie kupię więcej roślin...".
Taa, lepiej zobacz czym ono się kończy
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
10 minut
-
Grazia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Pytasz o kotka, niestety pójdzie do ciapkowa. Jest to śliczny koteczek ale właścicielka kota wyjeżdża na stałe w daleki kraj. Ponieważ jedzie sama z dzieckiem i bagażami nie może zabrać kota/leci samolotem/ i dlatego szukamy domku.



