 
 No mam miejsca, gdzie wsadzam dalie. Sa to tzw święte miejsca, gdzie nic innego nie waży się rosnąć. Tam wysypuję kompost i inne takie tam np fusy od kawy, przekopuję, pielę, podlewam. Mają jak w raju.
Ciekawa rzecz zdarzyla mi się zeszłego roku. Na tarasie wypakowałam karpy i sadziłam sukcesywnie. Poodpadały mi kawałki karp, zamiotłam z tarasu w miejsce, gdzie kanny co roku wysadzam. Po miesiącu z tych "pyrek" urosły mi "Fascynation" i "Kelvin Floodlight" i kwitły pomiędzy kannami (przedostały się). Wygrały na tym, bo tam jeszcze więcej "jedzenia" było








 aż chcę zobaczyć zdjątka jak Ci pięknie zakwitną te wszystkie okazy!
  aż chcę zobaczyć zdjątka jak Ci pięknie zakwitną te wszystkie okazy!
 Mam nadzieje że wykiełkują
 Mam nadzieje że wykiełkują


 
  
  a tu się okazało co innego! haaahaa
  a tu się okazało co innego! haaahaa   
   

 
 
		
