Wiosna czyli liliowce, róże i reszta
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko ależ masz dużo lilaczków i tak pięknie Ci już kwitną
Nie masz problemów z wybijającymi pędami.... u mnie to utrapienie 
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Lilaki cudne, ale najbardziej podoba mi się ten intesywnie fioletowy z biało obrzeżonymi płatkami 
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12847
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
No wczoraj sobie popieliłem trochę... Trochę lwiej paszczy... Trochę lnicy... Sporo łubinłów... 
A co do trzymania kciuków ? a trzymaj, trzymaj, tylko jak Ty biedna będziesz robiła w ogrodzie z łapkami w takiej pozycji? :-P
Pozdrawiam!
LOKI
A co do trzymania kciuków ? a trzymaj, trzymaj, tylko jak Ty biedna będziesz robiła w ogrodzie z łapkami w takiej pozycji? :-P
Pozdrawiam!
LOKI
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Lilaki przecudne ,ja nie mam żadnego ,na poprzedniej działce miałam piękny biały i fioletowy o dużych pięknych kwiatach , zapach do dziś pamiętam .
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Zapach musi byc powalający od lilaków moje jeszcze maleństwa ale trzy gałązki kwitną 
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Bzy pachną mi przez ekran komputera. Ale masz kolekcję. Wszędzie teraz czuć ich zapach
. Urocza ta różowa jabłonka:)
- Renata1962
- 1000p

- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Kocham zapach lilaków,masz śliczne kolory 
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Witam wieczorową porą.
Oj nie chce mi się wracać do domu.
Lilaki tak pięknie pachną, że cały ogród jest nim spowity.
Do tego słodki zapach z azalii pontyjskich od sąsiadki i słowo daję że można upajać się nim bez końca.
Na dodatek ciepło bo aż 21 stopni o tej porze.
Chciałoby się rozpiąć hamak, albo usiąść na huśtawce i pobujać.
Natargałam kilka wiader chwastów już całkiem dużych, ale przynajmniej rozpoznawalnych.
Mam już całkiem spore pączki na różach Eyes For You, Souvenir de Filemon Cochet, Fruhlingsmorgen, Jacqueline du Pree.
Wyjątkowo dużo w tym roku jest u mnie trzmieli z czego bardzo się cieszę.
Muszę im jeszcze zrobić jakieś kryjówki, żeby było jeszcze więcej.
No i przyszły dwie zielone żabki wodne, może dochowam się jeszcze jakichś ?
Tosiu - burzy dzisiaj nie było, ale tak parno i duszno, że ciężko było coś robić.
Aniu 55 - jakoś tak idzie, aż sama się dziwię.
Dziękuję
za czas poświęcony mojemu wątkowi.
Wiaderkowe lilie są wędrujące i stawiam je tam, gdzie akurat jest widoczna przerwa w roślinności, lub stoją przy trawniku.
Na zimę zabieram je z wiaderkami do piwnicy.
Zapraszam znowu.
Stasiu - czyli obie zajmowałyśmy się tą samą pracą.
Grzbietu nie czuję, ale jestem zadowolona, bo sporo udało mi się wypielić.
Ewka - nie wiem dokładnie o który Ci chodzi, bo mam ich kilka.
Może wklej fotkę to Ci powiem jeśli mam zapisany.
Aga - moje lilaki są wszystkie szczepione na pniu.
Są na tyle głęboko sadzone, że nie wybijają.
Tylko jeden czasem coś wypuści, ale jest najstarszy i ma korzenie na wysokości trawy, dlatego odbija.
Aniu, Geniu, Ewka w, Karolino, Reniu - teraz mają swoje 5 minut.
Pachną zabójczo, wieczorami jest cudownie kiedy można się upajać tym zapachem.
Loki - a ja dzisiaj popieliłam też trochę chwaściorów.
Najwięcej upierdliwego podagrycznika z którym walczę już od lat.
Co do trzymania, to niech Cię głowa nie boli, bo nawet teraz pisząc mam zaciśnięte kciuki.
Mam nadzieję, że w nagrodę
pierwszą mnie powiadomisz o tym sukcesie, bo nie wierzę, żeby mogło być inaczej.
I na dobranoc trochę misz maszu.

Oj nie chce mi się wracać do domu.
Lilaki tak pięknie pachną, że cały ogród jest nim spowity.
Do tego słodki zapach z azalii pontyjskich od sąsiadki i słowo daję że można upajać się nim bez końca.
Na dodatek ciepło bo aż 21 stopni o tej porze.
Chciałoby się rozpiąć hamak, albo usiąść na huśtawce i pobujać.
Natargałam kilka wiader chwastów już całkiem dużych, ale przynajmniej rozpoznawalnych.
Mam już całkiem spore pączki na różach Eyes For You, Souvenir de Filemon Cochet, Fruhlingsmorgen, Jacqueline du Pree.
Wyjątkowo dużo w tym roku jest u mnie trzmieli z czego bardzo się cieszę.
Muszę im jeszcze zrobić jakieś kryjówki, żeby było jeszcze więcej.
No i przyszły dwie zielone żabki wodne, może dochowam się jeszcze jakichś ?
Tosiu - burzy dzisiaj nie było, ale tak parno i duszno, że ciężko było coś robić.
Aniu 55 - jakoś tak idzie, aż sama się dziwię.
Dziękuję
Wiaderkowe lilie są wędrujące i stawiam je tam, gdzie akurat jest widoczna przerwa w roślinności, lub stoją przy trawniku.
Na zimę zabieram je z wiaderkami do piwnicy.
Zapraszam znowu.
Stasiu - czyli obie zajmowałyśmy się tą samą pracą.
Grzbietu nie czuję, ale jestem zadowolona, bo sporo udało mi się wypielić.
Ewka - nie wiem dokładnie o który Ci chodzi, bo mam ich kilka.
Może wklej fotkę to Ci powiem jeśli mam zapisany.
Aga - moje lilaki są wszystkie szczepione na pniu.
Są na tyle głęboko sadzone, że nie wybijają.
Tylko jeden czasem coś wypuści, ale jest najstarszy i ma korzenie na wysokości trawy, dlatego odbija.
Aniu, Geniu, Ewka w, Karolino, Reniu - teraz mają swoje 5 minut.
Pachną zabójczo, wieczorami jest cudownie kiedy można się upajać tym zapachem.
Loki - a ja dzisiaj popieliłam też trochę chwaściorów.
Najwięcej upierdliwego podagrycznika z którym walczę już od lat.
Co do trzymania, to niech Cię głowa nie boli, bo nawet teraz pisząc mam zaciśnięte kciuki.
Mam nadzieję, że w nagrodę
I na dobranoc trochę misz maszu.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Grażko
masz przepiękne lilaki.
U mnie na razie kwitną czereśnie.
Ostatnio miałam mało czasu i tylko podglądałam forum.
Ale pisać już nie miałam sił.
Może treraz będę mogła to nadrobić.

U mnie na razie kwitną czereśnie.
Ostatnio miałam mało czasu i tylko podglądałam forum.
Ale pisać już nie miałam sił.
Może treraz będę mogła to nadrobić.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
ale bziki kwitnące a jak pachną u mnie jeszcze małe pączki.
Grażynko jak u Ciebie przetrwała gozdzikowa?
Grażynko jak u Ciebie przetrwała gozdzikowa?
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Krysiu - rozumiem.
Ja też całymi dniami na ogrodzie.
Aż szkoda wracać do domu.
Aniu - gożdzikowa zawsze jest OK.
To terminatorka, zniesie wszelkie niewygody.
Teraz pędzi jak szalona w górę.
Ma już chyba ponad 20 cm przyrosty.
Ja też całymi dniami na ogrodzie.
Aż szkoda wracać do domu.
Aniu - gożdzikowa zawsze jest OK.
To terminatorka, zniesie wszelkie niewygody.
Teraz pędzi jak szalona w górę.
Ma już chyba ponad 20 cm przyrosty.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
U mnie też w tym roku dużo trzmieli. Odkryłem tego przyczynę - one pozajmowały nory po nornicach. Aż szkoda je teraz zakopywać ale muszę, bo przez te korytarze rośliny wiszą w powietrzu
Tulipany i cała różnorodność kwiecia powala
Tulipany i cała różnorodność kwiecia powala
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Popadało
A burza nie była strasznie groźna, bywało straszniej (obeszło się bez wichury i bliskich wyładowań). Bez mam za płotem, ale daleko mu na razie do kwitnienia. Biały, wielki krzak-nie mogę się doczekać. Wieczorem padam z nóg, ale warto. Tylko wczoraj odpoczęłam, bo mnie burza przegoniła.
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko nie da się nie zaglądnąć do Twojego ogrodu.
Ciągle jest coś nowego do zobaczenia.
Ciągle jest coś nowego do zobaczenia.
Pozdrawiam. Krystyna.
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Musi być cudnie. Pachnące wieczory wśród tylu kolorów:).
Ja mam ochotę zabrac ten zapach ze sobą do domu. Ale szkoda mi każdej kiści tego pięknego kwiecia:).
Za to przyniosła z lasu cały bukiet konwalii, które zapachem mogą z bzem konkurować:).
Ja mam ochotę zabrac ten zapach ze sobą do domu. Ale szkoda mi każdej kiści tego pięknego kwiecia:).
Za to przyniosła z lasu cały bukiet konwalii, które zapachem mogą z bzem konkurować:).


