Niech się święci 3 Maja
Tylko dlaczego jest tam zimno, sucho i ponuro

Niemniej ja,
Ibrakadabra i zielone pokoje witamy ciepło i serdecznie

.
Daffo, miła moja, zieleń, ascetyczna zieleń króluje

. Kiedyż wreszcie zrobi się kolorowo, jak u Ciebie

Twoja wizyta i Twoje uznanie to... sama radość

.
A agapanty będę dzielić latem..., więc... powiedz tylko słówko...

.
Ich obecny wygląd to skutek zimowania w domu, w cieplarnianych warunkach. Dlatego myślą, że są nad Morzem Śródziemnym

.
Alicjo, dziękuję losowi za brak limitów. Znienawidziłam to słowo od czasu pracy w pewnej firmie, dla której
limit był fetyszem i bogiem

.
A piknik w Garczu: kocyk, kawka, serniczek, serwetki w różyczki, truskawki, stokrotki w trawie, skowronki nad głową i my w kapeluszach na słonecznym wzgórzu...

.
Ambo, jasne, szczegóły, jak tam dotrzeć dogadamy. Jest jeszcze trochę czasu.
A w zielonych pokojach? Może czas zwrócić uwagę na szczegóły, urozmaicające wszechobecną zieleń...
Rajska jabłoneczka, niedługo zamieni się w różowy obłok...
O dziwo, najlepiej zimują powojniki w donicy na tarasie. To
Purple Spider
Irminko 
, gdzie jesteś, zobacz, jak startuje dzwonek kremowy od Ciebie

. Widać, że dar od

.
Waleriana, dar od
Ali-Alki, rośnie jak na drożdżach

.
Jedyne kwitnące tulipany. Reszta zielona i przyczajona

.
Kwiatuszki śliwy dziecięcej. I pomyśleć, że miałam ją wyrzucić

.
Hortensja pnąca, na każdej gałązce pączki kwiatowe

. Aż żal, że rośnie w takim ciemnym kącie. Ale to się zmieni...
Będą gruszeczki japońskie

.
O tej porze roku białe jest piękne
I na koniec niezmiennie pięknie kwitnąca
Ibrakadabra
Podziwiajcie moją anielską cierpliwość. Przepchnięcie każdego zdjęcia trwało najmarniej pięć zdrowasiek!!!
Na razie - Jagoda