Dobry wieczór
Jak sobie obiecałam, tak zrobiłam.
Cała sobota i jeszcze kawałek niedzieli należały do ogrodu.
W sobotę dokończyłam porządki na rabatach a po południu zrobiliśmy wertykulację trawnika.
Wieczorem wystarczyło mi sił tylko na kąpiel.
Dzisiaj składałam pergolki dla róż. I już na dobranoc zauważyłam, że jeszcze jedna róża siedzi w ... kopczyku.
Nawozów jeszcze nie sypaliśmy, bo trzeba poczekać na deszcz, a wygląda, że spadnie dopiero pod koniec tygodnia.
Agnieszko,

kochana, chyba masz na myśli to poletko krokusów.
Szczerze przyznam, że ich nie wąchałam, ale chyba jakoś szczególnie intensywnie nie pachną.
Sev 
zapach tej kaliny kojarzy mi się , nie wiadomo dlaczego, z czasem, kiedy sypałam kwiatki na procesji
Jest taki dla mnie jakiś niewinny, trochę zapachu do bzów podobny.
Właściwie cały czas chciałoby się go wdychać.
Kasieńko,

pewnie już są, a może wkrótce pokażą się w sprzedaży ciemierniki w doniczkach.
Takie można sadzić przez cały czas, od wiosny , przez lato do jesieni. Kiedyś myślałam, że są trudne w uprawie,
ale teraz same rosną i nie mam z nimi problemów. Myślałam, że wolą taki półcień, ale widzę, że lepiej kwitną, jak przez kilka godzin w ciągu dnia mają jednak słońce. Chyba nawet mam jakieś ich siewki, ale jeszcze muszę poczekać, czy to naprawdę one, czy jakieś chwasty.
Cdn...