
Monstera dziurawa (Monstera deliciosa) - uprawa
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
To ja swojej nawet nie pokażę
Stoi u mnie już 3 lata i ma 3 listki a w każdym jedna dziurka a właściwie to nie dziurka
Boszeeee jak bym chciała by zaczęła wreszcie rosnąc moja monstera .
Mam też Filodendron podwójnie pierzasty i też są to 3 listki ...
nie rośnie wcale....
Dziewczyny zdradźcie proszę Wasze sekrety uprawy monstery....


Stoi u mnie już 3 lata i ma 3 listki a w każdym jedna dziurka a właściwie to nie dziurka

Boszeeee jak bym chciała by zaczęła wreszcie rosnąc moja monstera .
Mam też Filodendron podwójnie pierzasty i też są to 3 listki ...
nie rośnie wcale....

Dziewczyny zdradźcie proszę Wasze sekrety uprawy monstery....

- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Renka, dostałam od znajomej strasznie zabiedzoną i ją pocięłam. To jest roślina z górnego odcinka starej i dlatego od razy miała takie liście. Jeden dolny zaczyna podsychać. Z reszty starej rośliny zrobiłam jeszcze 2 sadzonki. Jedna też rośnie pięknie u mojej siostry, a druga u mnie, ale wyjątkowo słabo i ona pierwsze liście miała całe, bez dziur.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 20 lis 2008, o 14:44
ja znalazłam cos takiego:
Coś jest nie tak:
Monstery są bardzo odporne na choroby i szkodniki. Zdarza się jednak, że zaczynają chorować z powodu złej pielęgnacji.
Żółknięcie, a następnie brązowienie liści (zwykle latem) - nadmiar światła. Wystarczy odsunąć roślinę od okna lub osłonić gęstą firanką.
Cienkie i wiotkie pędy, małe liście bez perforacji - brak świata. Roślinę przestawiamy w jaśniejsze miejsce.
Żółknięcie i brunatnienie dolnych liści - zalanie korzeni. Ograniczamy podlewanie. Jeśli ziemia pachnie stęchlizną, monsterę należy przesadzić.
Brązowienie brzegów liści (najczęściej u monstery perforowanej) - suche powietrze. Roślinie można pomóc, często zraszając ją miękką wodą.
Coś jest nie tak:
Monstery są bardzo odporne na choroby i szkodniki. Zdarza się jednak, że zaczynają chorować z powodu złej pielęgnacji.
Żółknięcie, a następnie brązowienie liści (zwykle latem) - nadmiar światła. Wystarczy odsunąć roślinę od okna lub osłonić gęstą firanką.
Cienkie i wiotkie pędy, małe liście bez perforacji - brak świata. Roślinę przestawiamy w jaśniejsze miejsce.
Żółknięcie i brunatnienie dolnych liści - zalanie korzeni. Ograniczamy podlewanie. Jeśli ziemia pachnie stęchlizną, monsterę należy przesadzić.
Brązowienie brzegów liści (najczęściej u monstery perforowanej) - suche powietrze. Roślinie można pomóc, często zraszając ją miękką wodą.
- NINa
- 200p
- Posty: 467
- Od: 15 maja 2008, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Poczekaj do wiosny, aż się zrobi jaśniej i dożywiaj ją wtedy odpowiednio, to będą i dziury ;) Ja mam kilka obciętych pędów ze starszej monstery, której liście uschły i bardzo powoli tworzą się w liściach otwory na młodych pędach.
W naturze otwory w liściach monstery tworzą się po to, by duża blaszka liścia mogła przepuścić ulewne deszcze (siła wody rozerwie tak dużą powierzchnię).
W naturze otwory w liściach monstery tworzą się po to, by duża blaszka liścia mogła przepuścić ulewne deszcze (siła wody rozerwie tak dużą powierzchnię).
Jako że jest to moja pierwsza wizyta na forum-witam wszystkich bardzo serdecznie:) Mam ogromny problem z moją monsterą: zabrałam ją swojej teściowej we wrześniu i od tego czasu chyba się na mnie mści, ponieważ wypuściła tylko jednego liścia, a następnie zaczęły jej żółknąć starsze liście tak jakby od środka a ostatnio zauważyłam, że usychają korzenie powietrzne.. Strasznie się martwię bo to jest moja jedna z ulubionych roślinek.. nie wiem czy nie przesadziłam z podlewaniem, ziemia co prawda nie pachnie stęchlizną ale po drodze męczyłyśmy się jeszcze z mszycami. Na razie robię jej przerwę od wody, już mniej więcej drugi tydzień, ale ziemia wciąż jest lekko wilgotna.. Jak sądzicie, co może być przyczyną marnienia mojej roślinki?