Elżuniu to i ja się z Tobą witam....śledzę Twój wątek już od jakiegoś czasu bo miejsce jest bliskie mojemu sercu , a ostrężyny zaczynają już dojrzewać, ale nie martw się za dwa tygodnie na pewno jeszcze coś będzie...myśmy w zeszłym roku jeszcze we wrześniu ostrężyny na Stożku zbierali ;) razem z czerwoną jarzębiną,
korzystając z okazji pozdrawiam Grażynkę ;)
Hejka Elżuś.
A co w góralskim słychać.
Już nawet zapomniałam , że miałyśmy się w nim spotkać.
Ale Ty teraz zapracowana to pewno i czasu na górski ogródek nie masz.
Hejka ....ale mnie tu nie ma ....tu nadal wiatr hula i na pewno zasypane na ame....
Miałam nadzieję na szybką wiosnę....pozostaje mieć ją w sercu.
Kochane dziewczynki Gosiu Grażko Jadziu....miło, że mnie tu odwiedzacie....miejmy nadzieję, że ta wiosna przyjdzie jak co roku i się tu spotkamy.
Elżbietko przyszłam do Ciebie od Anego57 - zaintrygowało mnie położenie Twojego góralskiego ogródka
Moim najmilszym sąsiadem na ROD w Wa - wie jest góral z okolic Biernej . Los przygnał chłopaka tu ale sercem jest wciąż w swoich górach.
Wracam tymczasem do czytania Twojego wątku - niech wiem, o czym sąsiadowi opowiedzieć
Witam Was moje wierne goście. Olu Grażko....Mariolu ja tam jestem stale swoim sercem (avatar) choć jo czysto ślązaczka.
Jak to czasami w życiu bywa są przełomy i trzeba niektóre sprawy uporządkować....
Mam nadzieję, że już w przyszłym roku to miejsce odżyje. ...tak przynajmniej bym sobie życzyła.
Być może do zobaczenia w przyszłym roku tu na miejscu.
Skarbie pokazuj swój ogródek bo naprawdę masz co, czekamy
Jeśli chodzi o Bonicę to ja jej pozwalam żeby szalała ale można ja trzymać w ryzach ciąć, ciąć!, jak to nasza Gloria Dei/Ewa mówi: nie bać się sekatora.
Grażko, babciu Jadziu Aniu dziękuję za odwiedzinki i miło mi, że czekacie tu na mnie.
Już szykuja, mam przygotowane roślinki żeby tu je posadzić.
Lilie martagony od Pana Pajdy...bardzo dorodne, cudne cebulki z podziękowaniem.
Nowa róża stulistna mchowa Muscosa (ta z wcześniejszych fotek niestety nie przeżyła). W śląskiej zegrodce utworzyła rozłogi i można teraz taką sadzonkę zawieść tu w góry..
Oo Elizabetko Ty już na walizkach siedzisz
Kiedy jedziesz w swoje górki?
Musisz uaktualnić nam watek,pokazać nowe fotki bo ciekawam straszliwie
a TYŚ dziołcha zaniedbałaś ten wątek totalnie
Pozdrawiam