

Marysiu, pies groźny, bo to pies obronny, więc sama wiesz, że warczenie i szczekanie musi być

O nazwy tawułek nie pytam, bo już ustaliliśmy że nie są istotne w ich przypadku ;-))
Justi, jaka to roślina, powiedz proszę? Zrewiduję plany, jeśli nie muszę jej mieć koniecznie...
Pani Bestio droga, kicie będą, jutro

Małgosiu, w ogrodniczym już taki wybór? Kurczaki, to muszę koniecznie zajrzeć, bo mam ogromną ochotę na zakupy na żywo....
Doris, mnie również najbardziej przyciągają ciemne tawułki

Aguś, tawułek mam już sporo, ale rozrzucone w różnych częściach ogrodu... teraz zamierzam je zgrupować, to i efekt powinien być lepszy.
PanieM, konsekwencja konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja... Sarulka wyrośnie na grzeczną panienkę, zobaczysz

Majeczko, powoli i stopniowo zwierzęta się zaprzyjaźnią... mija okres szczepiennej karencji i będzie się działo!
Majutku, dzięki za podzielenie się doświadczeniem z zakresu wychowywania psa... powiedz mi proszę, kochana, czy rozważasz jeszcze przygarnięcie psiego czworonoga?
Ciekawam dlaczego tawułki nie chciały u Ciebie rosnąć? Gleba czy zbyt słoneczne stanowisko?
Patuś, na jednym z tawułkowych zdjęć widać Twoją ławeczkę

Andrzej, witam serdecznie! Wybacz, że dawno u Ciebie nie byłam, ale jakoś zgubiłam Twój wątek...
Tawułki faktycznie bardzo dobrze rosną w moim ogrodzie, widocznie służy im gleba i stanowisko w półcieniu... Pozdrowienia!