Na razie
Majka 411 - róże 2012 cz.3 (bliżej jesieni)
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.3 (bliżej jesieni)
No dobra ...ruszaja mnie...ale nie dam sie ,mam szlaban
Na razie
Na razie
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.3 (bliżej jesieni)
Ania, mam do nich słabość, ale poczekaj na następne
Dorotka a, od czego są poczekalnie
Chandos Beauty
Jestem zakochana w różach Harknessa. Cieszę się, że można je już kupić w kraju.
Ta róża jest wyjątkowej urody, bardzo dobrze i zdrowo mi rośnie. Wypuściła nowe pędy.
Tej zimy po raz pierwszy będzie u mnie zimować. Dostała już solidny kopczyk, poczekamy do wiosny jak sobie poradzi. Jestem dobrej myśli, nie przenawoziłam jej, a do zimy została dobrze przygotowana.
Urosła mi na dobre 90 cm. Posadziłam dwa krzaczki razem, wygląda to super, bo już w pierwszy roku wyszedł potężny krzaczorek.
Kwiaty bardzo duże w kolorze bladoróżowym, ale w rozwijającym się pąku zobaczymy rozbielone barwy moreli i brzoskwini. Prześlicznie to wygląda, a pachnie cudnie.
Jej kwiaty wytrzymały największy żar słońca i jednocześnie padające deszcze. Bardzo trwałe, jedno co może się nie podobać, to ciemne plamki po deszczu.
Wyjątkowo słodka piękność, z której bardzo się cieszę.



Sweet Revelation
Kolejna różyczka Harknessa, bez której bym się nie obyła.
Kupiłam ją razem z Chandos Beauty, chciałam żeby one obie rosły koło siebie.
Wybór w dziesiątkę. Wzajemnie się uzupełniają kolorami.
Sweet Revelation jest nieco niższym krzewem do 80 cm. Również posadziłam dwa krzewy razem. W tym przypadku dobrze, że dwa, bo ta róża rośnie bardziej wysmukła niż na boki. Uzyskałam dzięki temu bardziej zwarty krzaczek.
Mniej zdrowa jest u mnie ta róża, musiałam oberwać kilka chorych listków na samym dole. Mam ją posadzoną w dość ciasnym miejscu i to może być powód, że mi złapała plami.
Co tam plami, jak ona ma taki kolor kwiatów za którymi zawsze wodzę oczami i jak dla mnie kolor ten jest wymarzony. Pudrowy róż, morelowa rozbielona żółć, rozbielona brzoskwinka i na koniec stonowany odcień żółci ale nie morelowej a budyniowej?.
Tak to jest plejada subtelnych kolorów tej róży. Kocham róże Harknessa właśnie za te kolory jego kwiatów. Nawet jak będzie mi chorować, to ja jej to wybaczę, bo sprawia mi tyle frajdy jak na nią patrzę.
Kwiaty ma bardzo duże, również odporne na słońce i deszcz, dobrze utrzymujące sie na krzewie. Róża ma przerwę w kwitnieniu, drugie słabsze.
Podobnie jej siostrzyczka dostała solidny kopczyk.
Kolejna wyjątkowo piękność, z której bardzo się cieszę.




Loiuse Clements
Bardzo ładna róża, o której istnieniu nie wiedziałam, dopóki nie otrzymałam jej w prezencie.
Ładnie się przyjęła i już w tym sezonie wypuściła nowe badylki. Urosła na 100 cm.
Pokrój krzewu będzie pewnie parkowy, a gałązki z kwiatami będą się ładnie przewieszać.
Krzaczek po cięciu rozkrzewia się ładnie, tworzy kiście kwiatów na końcach gałązek.
Nie chorowała, miała przerwę w kwitnieniu.
Kwiaty większe niż średnie, piękne pomarańczowe przebarwiające się w jasny róż.
Bardzo dobrze wypełnione, ale innej budowy niż znane nam angielki. Przepięknie pachnąca, dość dobrze utrzymuje kwiaty na krzewie.
Będzie zimować pierwszy raz, zadbałam o nią, już dostała kopczyk.
Bardzo jestem z niej zadowolona, jest piękną i niepotykana u nas różą.



Dorotka a, od czego są poczekalnie
Chandos Beauty
Jestem zakochana w różach Harknessa. Cieszę się, że można je już kupić w kraju.
Ta róża jest wyjątkowej urody, bardzo dobrze i zdrowo mi rośnie. Wypuściła nowe pędy.
Tej zimy po raz pierwszy będzie u mnie zimować. Dostała już solidny kopczyk, poczekamy do wiosny jak sobie poradzi. Jestem dobrej myśli, nie przenawoziłam jej, a do zimy została dobrze przygotowana.
Urosła mi na dobre 90 cm. Posadziłam dwa krzaczki razem, wygląda to super, bo już w pierwszy roku wyszedł potężny krzaczorek.
Kwiaty bardzo duże w kolorze bladoróżowym, ale w rozwijającym się pąku zobaczymy rozbielone barwy moreli i brzoskwini. Prześlicznie to wygląda, a pachnie cudnie.
Jej kwiaty wytrzymały największy żar słońca i jednocześnie padające deszcze. Bardzo trwałe, jedno co może się nie podobać, to ciemne plamki po deszczu.
Wyjątkowo słodka piękność, z której bardzo się cieszę.



Sweet Revelation
Kolejna różyczka Harknessa, bez której bym się nie obyła.
Kupiłam ją razem z Chandos Beauty, chciałam żeby one obie rosły koło siebie.
Wybór w dziesiątkę. Wzajemnie się uzupełniają kolorami.
Sweet Revelation jest nieco niższym krzewem do 80 cm. Również posadziłam dwa krzewy razem. W tym przypadku dobrze, że dwa, bo ta róża rośnie bardziej wysmukła niż na boki. Uzyskałam dzięki temu bardziej zwarty krzaczek.
Mniej zdrowa jest u mnie ta róża, musiałam oberwać kilka chorych listków na samym dole. Mam ją posadzoną w dość ciasnym miejscu i to może być powód, że mi złapała plami.
Co tam plami, jak ona ma taki kolor kwiatów za którymi zawsze wodzę oczami i jak dla mnie kolor ten jest wymarzony. Pudrowy róż, morelowa rozbielona żółć, rozbielona brzoskwinka i na koniec stonowany odcień żółci ale nie morelowej a budyniowej?.
Tak to jest plejada subtelnych kolorów tej róży. Kocham róże Harknessa właśnie za te kolory jego kwiatów. Nawet jak będzie mi chorować, to ja jej to wybaczę, bo sprawia mi tyle frajdy jak na nią patrzę.
Kwiaty ma bardzo duże, również odporne na słońce i deszcz, dobrze utrzymujące sie na krzewie. Róża ma przerwę w kwitnieniu, drugie słabsze.
Podobnie jej siostrzyczka dostała solidny kopczyk.
Kolejna wyjątkowo piękność, z której bardzo się cieszę.




Loiuse Clements
Bardzo ładna róża, o której istnieniu nie wiedziałam, dopóki nie otrzymałam jej w prezencie.
Ładnie się przyjęła i już w tym sezonie wypuściła nowe badylki. Urosła na 100 cm.
Pokrój krzewu będzie pewnie parkowy, a gałązki z kwiatami będą się ładnie przewieszać.
Krzaczek po cięciu rozkrzewia się ładnie, tworzy kiście kwiatów na końcach gałązek.
Nie chorowała, miała przerwę w kwitnieniu.
Kwiaty większe niż średnie, piękne pomarańczowe przebarwiające się w jasny róż.
Bardzo dobrze wypełnione, ale innej budowy niż znane nam angielki. Przepięknie pachnąca, dość dobrze utrzymuje kwiaty na krzewie.
Będzie zimować pierwszy raz, zadbałam o nią, już dostała kopczyk.
Bardzo jestem z niej zadowolona, jest piękną i niepotykana u nas różą.



-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.3 (bliżej jesieni)
Moja poczekalnia musiałaby byc jak u Beti...bo ja mam słaba silna wolę 
Majka uwielbiam te połaczenia róz z Arabella i przetacznikami....cudne
Majka uwielbiam te połaczenia róz z Arabella i przetacznikami....cudne
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.3 (bliżej jesieni)
Nie zaglądałam do Ciebie od dawna (z braku czasu oczywiście) i chyba dobrze robiłam
... Ratunku! Twojego wątku nie mogę odwiedzać! Zbyt dużo śliczności prezentujesz, a ja dopóki nie znajdę miejsca na nową różaną rabatę, nie kupię ani jednej róży!!! Ale jak tu wytrwać w postanowieniu oglądając Twoje piękności...

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.3 (bliżej jesieni)
Mamma,
To jest różyczka Poulsena, która mi wpadła w łapki kiedy przechodziłam koło miejscowego sklepu ogrodniczego.
Jak ją zobaczyłam, to co zrobiłam?. dałam znać sprzedającemu, że jest moja i poszłam oglądać następne cuda. Sprzedawcę dobrze znam, a raczej on mnie ?. .
No nie mogłam oderwać od niej oczu, te kwiaty i ich kolor, a poza tym zdążyłam zerknąć skąd ona jest i bym jej już tam na pewno nie zostawiła, o nie.
Kupując miałam świadomość, że wpadła mi w ręce róża na własnych korzeniach.
Bardzo chciałam taką kupić i przetestować jak one rosną. Jak wypadł test, mogę się odnieść do sezonu letniego ? super, a na ocenę sezonu zimowego muszę poczekać. Ma zrobiony porządny kopczyk, później zostanie dodatkowo zabezpieczona przed mrozami.
Teraz o samej róży, jest to róża pnąca, ma przyrosty po 2 ? 3 metry w sezonie.
Zdrowa, o ładnych liściach. Kwitnąca z przerwą, kiedy to wypuściła mnóstwo nowych gałązek z kwiatami lub kiściami kwiatów.
Kwiaty dość duże w kolorze koralowego różu, zmieniające barwę na jasno różową, bardzo trwałe.
Jestem zauroczona ta różą, na etykiecie była nazwa Mamma, jednak przeglądając strony Poulsena tam pokazuje się jej nazwa Mmma Mia.
Bardzo ją polecam.



To jest różyczka Poulsena, która mi wpadła w łapki kiedy przechodziłam koło miejscowego sklepu ogrodniczego.
Jak ją zobaczyłam, to co zrobiłam?. dałam znać sprzedającemu, że jest moja i poszłam oglądać następne cuda. Sprzedawcę dobrze znam, a raczej on mnie ?. .
No nie mogłam oderwać od niej oczu, te kwiaty i ich kolor, a poza tym zdążyłam zerknąć skąd ona jest i bym jej już tam na pewno nie zostawiła, o nie.
Kupując miałam świadomość, że wpadła mi w ręce róża na własnych korzeniach.
Bardzo chciałam taką kupić i przetestować jak one rosną. Jak wypadł test, mogę się odnieść do sezonu letniego ? super, a na ocenę sezonu zimowego muszę poczekać. Ma zrobiony porządny kopczyk, później zostanie dodatkowo zabezpieczona przed mrozami.
Teraz o samej róży, jest to róża pnąca, ma przyrosty po 2 ? 3 metry w sezonie.
Zdrowa, o ładnych liściach. Kwitnąca z przerwą, kiedy to wypuściła mnóstwo nowych gałązek z kwiatami lub kiściami kwiatów.
Kwiaty dość duże w kolorze koralowego różu, zmieniające barwę na jasno różową, bardzo trwałe.
Jestem zauroczona ta różą, na etykiecie była nazwa Mamma, jednak przeglądając strony Poulsena tam pokazuje się jej nazwa Mmma Mia.
Bardzo ją polecam.



- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.3 (bliżej jesieni)
Cudowna Mamma Mia, ciekawe jak z zimowaniem
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.3 (bliżej jesieni)
Też jestem ciekawa, bo też ją mam dzięki zaglądaniu na wątek Majki. 
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.3 (bliżej jesieni)
Opisałam wszystkie róże, które zagościły w moim ogrodzie w sezonie 2012.
Pozostało mi na koniec tego opisu napisać Wam , które według mnie uważam za najpiękniejsze.
To jest oczywiście moje odczucie, każdy może mieć zupełnie inne zdanie.
Najpiękniejsze róże, choć uwierzcie bardzo trudno to zrobić, to :
Pierre de Ronsard - Eden Rose 88, za obdarzenie kwiatów tej róży w subtelne piękno,
francuską elegancję i kolor, a to wszystko dech zapiera jak się na nie patrzy.
Polais Royal, za wszystkie wyżej wymienione cechy, które znajdziemy również w kwiatach tej róży.
Pompon flowers Circus, za urocze kwiaty, na które czekaliśmy tyle lat.
Teraz jest najtrudniej wybrać, bo wszystkie pozostałe to same perełki.
Te które w jakiś sposób pozostawiły największe wrażenie to :
Purple Eden, za kolor kwiatów i niesamowity wigor tej róży.
Chandos Beauty, za przepiękne i trwałe kwiaty.
Spirit of Freedom, również za przepiękna budowę i kolor kwitów, wyjątkowy w grupie róż angielskich.
To na tyle jeżeli chodzi o opisy róż.
Pozostało mi na koniec tego opisu napisać Wam , które według mnie uważam za najpiękniejsze.
To jest oczywiście moje odczucie, każdy może mieć zupełnie inne zdanie.
Najpiękniejsze róże, choć uwierzcie bardzo trudno to zrobić, to :
Pierre de Ronsard - Eden Rose 88, za obdarzenie kwiatów tej róży w subtelne piękno,
francuską elegancję i kolor, a to wszystko dech zapiera jak się na nie patrzy.
Polais Royal, za wszystkie wyżej wymienione cechy, które znajdziemy również w kwiatach tej róży.
Pompon flowers Circus, za urocze kwiaty, na które czekaliśmy tyle lat.
Teraz jest najtrudniej wybrać, bo wszystkie pozostałe to same perełki.
Te które w jakiś sposób pozostawiły największe wrażenie to :
Purple Eden, za kolor kwiatów i niesamowity wigor tej róży.
Chandos Beauty, za przepiękne i trwałe kwiaty.
Spirit of Freedom, również za przepiękna budowę i kolor kwitów, wyjątkowy w grupie róż angielskich.
To na tyle jeżeli chodzi o opisy róż.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.3 (bliżej jesieni)
Teraz mogę odpowiedziećKeetee pisze:Moja poczekalnia musiałaby być jak u Beti...bo ja mam słaba silna wolę
Majka uwielbiam te połaczenia róz z Arabella i przetacznikami....cudne
Dorotka, dała byś radę z tą poczekalnią, na każdą różyczkę przyjdzie czas.
Wiesz ja już skasowałam powojniki miedzy różami. Posadziłam w doniczkach, a one i tak szalały.
Musiałam je wycinać, bo by opanowały całą rabatkę.
Asia cześć,asia2 pisze:Nie zaglądałam do Ciebie od dawna (z braku czasu oczywiście) i chyba dobrze robiłam... Ratunku! Twojego wątku nie mogę odwiedzać! Zbyt dużo śliczności prezentujesz, a ja dopóki nie znajdę miejsca na nową różaną rabatę, nie kupię ani jednej róży!!! Ale jak tu wytrwać w postanowieniu oglądając Twoje piękności...
![]()
![]()
Cześć Alutka, jak tam łapkaAlutka102 pisze:![]()
Cudowna Mamma Mia, ciekawe jak z zimowaniem
Z zimowaniem, to się dopiero dowiemy na wiosnę, zamierzam ją okryć stroiszem i kartonem.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.3 (bliżej jesieni)
beata68 pisze:Też jestem ciekawa, bo też ją mam dzięki zaglądaniu na wątek Majki.
Dobrze ją zabezpiecz, a da radę spoko.
-
Monikwiaty
- 1000p

- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.3 (bliżej jesieni)
Maju i tak dzielnie wybrałaś faworytki ,ja patrząc na Twoje róże nie potrafiłabym ,one wszystkie są naj... Majeczko Mamma
niesamowita i zachwycająca,oby Ci dobrze przezimowała . Masz fajne sklepy ogrodnicze u siebie skoro maja w sprzedaży takie ślicznotki
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.3 (bliżej jesieni)
Moniczko, bardzo trudno jest wybrać, ale od czego są zdjęcia i wspomnienia, które nam towarzyszą przez cały sezon.
Sklep ogrodniczy, jest lokalny, dość mały, ale w sezonie zawsze coś ciekawego starają się dostarczyć.
Jak tam zajrzę, to zawsze z czymś wyjdę.
Sklep ogrodniczy, jest lokalny, dość mały, ale w sezonie zawsze coś ciekawego starają się dostarczyć.
Jak tam zajrzę, to zawsze z czymś wyjdę.
-
Monikwiaty
- 1000p

- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.3 (bliżej jesieni)
Maju lepiej mały a z sercem czyli tak jak napisałaś by zawsze coś ciekawego było niż duży rozreklamowany jak u mnie a w sumie nie mający wyboru,dam Ci przykład na różach . Jak był sezon sprowadzili 3 czy 4 odmiany i w ilościach hurtowych i czekali aż się to wysprzeda . Natomiast przejazdem w Kielcach trafiłam do mniejszego sklepu gdzie na małej powierzchni przeznaczonej dla róż było tylko odmian że nie mogłam uwierzyć i kręciło mi się w głowie . po 3-4 doniczki z jednej odmiany a w sumie odmian okolo 20-u było. Od nich przywiozłam sobie na pamiątkę swoją heidi 
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.3 (bliżej jesieni)
majka411 pisze:beata68 pisze:Też jestem ciekawa, bo też ją mam dzięki zaglądaniu na wątek Majki.Beatko, wiem, że ja masz. Czy ja dobrze pamiętam, że narzekałaś coś na nią?
Dobrze ją zabezpiecz, a da radę spoko.
Nic nie narzekałam, nie pamiętam żeby było coś nie tak, nie kwitła oszałamiająco, ale wypuściła ładne pędy.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.3 (bliżej jesieni)
Maju jestem ciekawa różyczek Harknessa
Oj ja nie mam takich sklepów ogrodniczych koło siebie....no może Przytok mnie ratuje,ale jak w tym roku w maju wybrałam się do nich,to nie było w czym wybierać,bo zima posiała takie spustoszenie w większości ogrodów,że brakło pięknotek
Oj ja nie mam takich sklepów ogrodniczych koło siebie....no może Przytok mnie ratuje,ale jak w tym roku w maju wybrałam się do nich,to nie było w czym wybierać,bo zima posiała takie spustoszenie w większości ogrodów,że brakło pięknotek


