masik pisze:Ej no, ma soczyste, zielone, fajne listusie. Łodyżki wyglądają na zdrowe i jędrne.
Nie wiem Lucynko...mnie tam zawsze uczono, że roślinki przycina się na jesień i bardzo wczesną wiosną. Jesienią są mniejsze szanse na powikłania, wiosną szybciej się regeneruje ( tak twierdziła moja mama)
Swoje zawsze przycinam na jesień i odpukać w niemalowane....
no właśnie, moja mama też na jesień robiła "porządki" np. z tym co za bardzo wg niej podrosło, i jakoś wszystko rosło i było ładne, a i w końcu człowiek się uczy na błędach, a znając mój upór musze sama próbowac,
oby mu - gruboszowi - wyszło na zdrowie, odpukać
