Grzyby na różach
Magiczna Mag opisała stosowaną przez siebie, ekologiczną metodę, zwalczania mączniaka,
poprzez któtkotrwałą , powierzchniową zmianę pH podłoża.
mag pisze:Mleka jak na razie nie stosowałam, ale na mączniaka azali z bardzo dobrym skutkiem: 4 łyżki proszku do pieczenia, 2 łyżki szamponu, płynu do mycia itp, 4 litry wody.
Ale ostrożnie, bo na przykład floksy popaliło.
Azalie miały się po tej miksturze świetnie, a mączniak zniknął.
I to jest genialna receptura.
Zaczęłam szukać powodu, dla którego wystąpiło na magicznych azaliach, nagłe uzdrowienie.
Wyszło mi, że :
- grzyby lubią wilgoć i kwaśne środowisko
- ciepły oprysk ( 22C) jest szybciej wchłaniany, bo nie powoduje oziębienia liścia
- proszek do pieczenia, czyli kwaśny węglan wapnia, ma odczyn zasadowy, alkalizujący
- przy zastosowaniu "przylepca i zmiękczacza wody - tu szamponu - Mag obnizyła napięcie powierzchniowe, zmiękczyła wodę, co dało lepszą przylepność i głębszą penetrację roztworu, w głąb skupiska/ korzeni grzybni, wrośniętej w tkanki liścia
- przylepiec - utrudnia pobieranie wody przez grzyba, a ta jest grzybom niezbędna
- zmieniając pH korzeni grzyba - Mag zabiła go na amen
- w ludzkiej medycynie wodoroweglanem sodu leczy się grzybice, nadkwasoty, używa jakko składnika leków osłonowych
- do dezynfkcji przeciwgrzybicznej w ogrodnictwie, uzywa się związków sodu ( podchlorynu sodu)
Pewnym potwierdzeniem do stosowania ciepłych natrysków z odpowiednio spreparowanych środków ochrony jest ten artykuł, z badań prof.Skrzypczaka dot. ochrony róz przed mączniakiem :
http://poradyrolnicze.rolnicy.com/oprys ... akiem.html
Jeśli fungicydy zamieniamy na naturalnych wrogów grzyba, to mamy ekologiczny ogród, choć zasady przygotowania cieczy używtkowej, pozostają bez zmian.
