Teresko cieszy mnie ,że wszystko skończyło się dobrze.
Sadzonka młoda więc łatwiej pozbyć się ziemi z korzeni, gorzej ze starszymi.
Ostatnio dostałam sadzonkę Fiołeczka oczywiście rosnącego w ziemi -niewielki, taki w sam raz na podróż. Strasznie go zmaltretowałam zanim pozbyłam się ziemi i wszystkie akcesoria poszły w ruch ...

Ale żyje i to najważniejsze.
Jakiś czas temu porządnie przycinałam Niecierpka papuziego i miałam ochotę dołożyć sadzonkę ale wystraszyłam się Twego męża - a nóż rozwodem by zagroził na kolejny parapetowiec...

nie będę Cię narażać.
Kwiaty ma cudne - pierwszy rośnie tradycyjnie ale młode pójdą do hydro - Niecierpki lubią wodę.
Wspaniale rośnie w hydro Episcia cupreata nazywana zwyczajowo "fioletowy płomień".
Już kupiłam specjalną doniczkę - wysoka aby ciągle nie przycinać pędów z sadzonkami.
warto było bo te dzieci na pędach już kwitną
Doczekałaś sie kwiatuszka u hojki campakty i rozczarowanie bo kolor taki nijaki jak sama piszesz .... szkoda.
Czasami rośliny ozdobne z liści dają więcej radości niż te kwitnące prawda?