 Może trochę przesadzam, ale czekam wciąż na te nowe, żeby zobaczyć, co kupiłam.
 Może trochę przesadzam, ale czekam wciąż na te nowe, żeby zobaczyć, co kupiłam.Liliowce, róże i reszta........
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Liliowce, róże i reszta........
Tu liliowce i w linku liliowce, tylko u mnie w ogrodzie same pączki  Może trochę przesadzam, ale czekam wciąż na te nowe, żeby zobaczyć, co kupiłam.
 Może trochę przesadzam, ale czekam wciąż na te nowe, żeby zobaczyć, co kupiłam.
			
			
									
						
										
						 Może trochę przesadzam, ale czekam wciąż na te nowe, żeby zobaczyć, co kupiłam.
 Może trochę przesadzam, ale czekam wciąż na te nowe, żeby zobaczyć, co kupiłam.- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Liliowce, róże i reszta........
Grażynko   wszystkie lilie są zachwycające.
 wszystkie lilie są zachwycające.   
 
Bardzo mi się podobają te czysto białe i te pieguski blado łososiowo-różowe z odwiniętymi płatkami.
Zachwyciła mnie fotka lilii 3-ej od końca. Wygląda, jakby ten kwiat był namalowany na szkle.
 
			
			
									
						
										
						 wszystkie lilie są zachwycające.
 wszystkie lilie są zachwycające.   
 Bardzo mi się podobają te czysto białe i te pieguski blado łososiowo-różowe z odwiniętymi płatkami.
Zachwyciła mnie fotka lilii 3-ej od końca. Wygląda, jakby ten kwiat był namalowany na szkle.

Re: Liliowce, róże i reszta........
Kogra dzięki za ten dobranockowy link. Muszę Ci jednak donieść, że nie spowodował senności. Nie wiesz przypadkiem, kiedy takie będą sprzedawać w ogrodniczym?  
			
			
									
						
							
Pozdrawiam. Krystyna.
			
						- chatte
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Liliowce, róże i reszta........
Cudne lilie! Jaka szkoda, że nie wszystkie udało mi się zobaczyć w realu ... 
Dziękuję Ci Grazynko za miło spędzony czas i kolejne oprowadzenie po fantastycznym, liliowcowym buszu. Żałuję, że trafiłam akurat na przerwę w kwitnieniu róż, bo miałam nadzieję zobaczyć chociaż kilka z Twoich nowych zdobyczy. Może w przyszłym roku się uda
 
			
			
									
						
										
						Dziękuję Ci Grazynko za miło spędzony czas i kolejne oprowadzenie po fantastycznym, liliowcowym buszu. Żałuję, że trafiłam akurat na przerwę w kwitnieniu róż, bo miałam nadzieję zobaczyć chociaż kilka z Twoich nowych zdobyczy. Może w przyszłym roku się uda


- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 12843
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Liliowce, róże i reszta........
Zobaczymy, co mnie z tego wyjdzie... Na razie podziwiam Twoje liliowce oraz lilie (moje lilie już przekwitły), a w wolnych chwilach zrywam kostkę brukową, podsypuję wyjałowioną ziemię spod kostki krowim łajnem, przekopuję, otoczony wspaniałymi aromatami i sadzę moje lilie, irysy i inne takie do gruntu...
Pozdrawiam!
LOKI
			
			
									
						
										
						Pozdrawiam!
LOKI
- kogra
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta........
Witam burzowo ale słonecznie.  
 
Jakoś stale jest zbyt ciepło, żeby solidnie popracować w ogrodzie.
A dzisiaj się wściekłam na zwierzyniec a konkretnie na wewióry.
W tym roku zawiązało się sporo orzechów.
Ale chyba nie zjem ani jednego.
Trzy szrociaki tak zjadają błyskawicznie moje orzechy, że szok. 
 
Zobaczcie sami jak to wygląda.
I to obżarte moimi orzechami brzuszysko..... 
 
  
 
Taki sympatyczny wewiór a taki paskudny szkodnik. 
 
Agnieszko - nie liczyłam, ale chyba blisko 100 ze wskazaniem ponad. 
 
Jestem w stanie, chociaż ciężko, bo szukam wtedy po fotkach z poprzedniego roku.
A nowe jak przyjdą zaraz piszę w kajet.
Więc tylko kwestia miejsca pozostaje.
Tak, mam kilka maruderów ale większość to młodzież.
Reniu - nie ma za co.
Ewka - to najbardziej nerwowy okres.
Ja za każdym razem przeżywam to samo.
Krysiu - lilie są piękne i pachną jak żadne inne kwiaty.
Od zawsze były i będą w moim ogrodzie. 
 
Klio - w ogrodniczym to pewno długo jeszcze nie.
Chociaż kilka lat temu nie było ich w żadnym nawet hipermarkecie.
Natomiast jestem przekonana, że w Polsce pojawią się być może już w przyszłym roku u kolekcjonerów.
Może nie wszystkie ale kilka na pewno.
Izuś - mnie również było miło pogawędzić z tobą i Jackiem.
Róże w przyszłym roku na pewno będą ładniejsze, więc będzie okazja zobaczyć lepsze kwitnienia.
Zapraszam Cię już teraz. 
 
Loki - oj to współczuję prac kamieniarskich.
Nieraz to przerabiałam i mam nadzieję, że już nigdy więcej.
Aromaty to złoto ogrodnika, ja już przywykłam do nich.
Moje rośliny zresztą też. 
 
I bez nich ani rusz. 
 
Czytałam twoją historię z kaczorkiem - co racja to racja - starość nie zawsze kończy się radośnie.
Sił życzę do pracy i radości z realizacji swoich pragnień.
No to następna porcja liliowców.
Nie wiem czy się nie powtarzają, bo już straciłam orientację..... 
 
 
 
  
  
  
  
 
 
  
  
  
  
  
  
 
			
			
									
						
							 
 Jakoś stale jest zbyt ciepło, żeby solidnie popracować w ogrodzie.
A dzisiaj się wściekłam na zwierzyniec a konkretnie na wewióry.
W tym roku zawiązało się sporo orzechów.
Ale chyba nie zjem ani jednego.
Trzy szrociaki tak zjadają błyskawicznie moje orzechy, że szok.
 
 Zobaczcie sami jak to wygląda.
I to obżarte moimi orzechami brzuszysko.....
 
  
 
Taki sympatyczny wewiór a taki paskudny szkodnik.
 
 Agnieszko - nie liczyłam, ale chyba blisko 100 ze wskazaniem ponad.
 
 Jestem w stanie, chociaż ciężko, bo szukam wtedy po fotkach z poprzedniego roku.
A nowe jak przyjdą zaraz piszę w kajet.
Więc tylko kwestia miejsca pozostaje.
Tak, mam kilka maruderów ale większość to młodzież.
Reniu - nie ma za co.
Ewka - to najbardziej nerwowy okres.
Ja za każdym razem przeżywam to samo.
Krysiu - lilie są piękne i pachną jak żadne inne kwiaty.
Od zawsze były i będą w moim ogrodzie.
 
 Klio - w ogrodniczym to pewno długo jeszcze nie.
Chociaż kilka lat temu nie było ich w żadnym nawet hipermarkecie.
Natomiast jestem przekonana, że w Polsce pojawią się być może już w przyszłym roku u kolekcjonerów.
Może nie wszystkie ale kilka na pewno.
Izuś - mnie również było miło pogawędzić z tobą i Jackiem.
Róże w przyszłym roku na pewno będą ładniejsze, więc będzie okazja zobaczyć lepsze kwitnienia.
Zapraszam Cię już teraz.
 
 Loki - oj to współczuję prac kamieniarskich.
Nieraz to przerabiałam i mam nadzieję, że już nigdy więcej.
Aromaty to złoto ogrodnika, ja już przywykłam do nich.
Moje rośliny zresztą też.
 
 I bez nich ani rusz.
 
 Czytałam twoją historię z kaczorkiem - co racja to racja - starość nie zawsze kończy się radośnie.
Sił życzę do pracy i radości z realizacji swoich pragnień.
No to następna porcja liliowców.
Nie wiem czy się nie powtarzają, bo już straciłam orientację.....
 
  
  
  
  
  
 
 
  
  
  
  
  
  
 
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Liliowce, róże i reszta........
Black Emanuela   Please Mom
 Please Mom  
			
			
									
						
										
						 Please Mom
 Please Mom  
- tara
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Liliowce, róże i reszta........
Wiewiórki  piękne i cwane bestie popatrz czuja się zaproszone pewnie jutro odpuszczą i poczęstują  gospodynię  wiem to małe pocieszenie ale choć zostawiam nadzieję...........
 wiem to małe pocieszenie ale choć zostawiam nadzieję...........
Grażynko lilie a właściwie ich zapach aż leci z monitora ja mimo iż nasadziłam w tym wiele to część zgniła przez wodę, nawet te które w wiaderkach /jesienne nasadzenie/, częśćM skosił "jakoś" i żeby było wesoło dziś pokazał mi jedna że skoszona ale zaczyna kwitnąć w słoiku schował w piwonie, reszta kwitnie na raty a ja myślałam że już ORS-u nie ma przeżytek
 i żeby było wesoło dziś pokazał mi jedna że skoszona ale zaczyna kwitnąć w słoiku schował w piwonie, reszta kwitnie na raty a ja myślałam że już ORS-u nie ma przeżytek  
 
Liliowce zachwycające kilka odmian które serwujesz mam, potwierdzam w tym roku są wyjątkowo pięknie u Ciebie zawsze co ja gadam 
 
u mnie burzowo, pies wypompowany grzmotami, błyskawicami, ale czasy.......... teraz w nocy już nie dzieci budzą a pies
a wątek różany odwiedzam, podziwiam
			
			
									
						
										
						 wiem to małe pocieszenie ale choć zostawiam nadzieję...........
 wiem to małe pocieszenie ale choć zostawiam nadzieję...........Grażynko lilie a właściwie ich zapach aż leci z monitora ja mimo iż nasadziłam w tym wiele to część zgniła przez wodę, nawet te które w wiaderkach /jesienne nasadzenie/, częśćM skosił "jakoś"
 i żeby było wesoło dziś pokazał mi jedna że skoszona ale zaczyna kwitnąć w słoiku schował w piwonie, reszta kwitnie na raty a ja myślałam że już ORS-u nie ma przeżytek
 i żeby było wesoło dziś pokazał mi jedna że skoszona ale zaczyna kwitnąć w słoiku schował w piwonie, reszta kwitnie na raty a ja myślałam że już ORS-u nie ma przeżytek  
 Liliowce zachwycające kilka odmian które serwujesz mam, potwierdzam w tym roku są wyjątkowo pięknie u Ciebie zawsze co ja gadam
 
 u mnie burzowo, pies wypompowany grzmotami, błyskawicami, ale czasy.......... teraz w nocy już nie dzieci budzą a pies

a wątek różany odwiedzam, podziwiam

- kogra
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta........
Aniu - niestety nie da się zrobić lepszej fotki.
Jest tak czarny, że każda próba kończy się niepowodzeniem.
Mój idiotenaparat nie widzi tego koloru. 
 
Ale ta fotka jest bliska prawdy, chociaż nie w 100%.
I lepszej nie udało mi się zrobić. 
 
Taruś - na pewno nie zostawią.
Trzy czyli dwie czarne i jedna ruda kitka od rana do wieczora okupują moje orzechy.
Nic sobie z mojej obecności nie robią i w najlepszym wypadku zrzucają resztki orzechów na moją głowę.
W tym roku to będzie klęska. 
 
Nasza poprzednia jamniczka, też wyła i trzęsła się ze strachu przy burzy.
Obecna jamnisia nic sobie na szczęście z tego nie robi.
Liliowce faktycznie w tym roku wyjątkowo obficie kwitną.
			
			
									
						
							Jest tak czarny, że każda próba kończy się niepowodzeniem.
Mój idiotenaparat nie widzi tego koloru.
 
 Ale ta fotka jest bliska prawdy, chociaż nie w 100%.
I lepszej nie udało mi się zrobić.
 
 Taruś - na pewno nie zostawią.
Trzy czyli dwie czarne i jedna ruda kitka od rana do wieczora okupują moje orzechy.
Nic sobie z mojej obecności nie robią i w najlepszym wypadku zrzucają resztki orzechów na moją głowę.
W tym roku to będzie klęska.
 
 Nasza poprzednia jamniczka, też wyła i trzęsła się ze strachu przy burzy.
Obecna jamnisia nic sobie na szczęście z tego nie robi.
Liliowce faktycznie w tym roku wyjątkowo obficie kwitną.
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Liliowce, róże i reszta........
Zdjęcia w zasadzie nigdy nie oddają w 100% rzeczywistości, choć niekiedy ją upiększają  Ale lilia i tak mi sie podoba
  Ale lilia i tak mi sie podoba   Czarne kwiaty są po prosty niesamowite
  Czarne kwiaty są po prosty niesamowite  
			
			
									
						
										
						 Ale lilia i tak mi sie podoba
  Ale lilia i tak mi sie podoba   Czarne kwiaty są po prosty niesamowite
  Czarne kwiaty są po prosty niesamowite  
- 
				tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P. 
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Liliowce, róże i reszta........
Grażka   ,,czarne'' to moja czarna rozpacz, nigdy nie wychodzą . Tylko raz udało się , w miarę wiernie. Twoje kwiaty liliowców są w bardzo dobrym stanie . U mnie susza zrobiła swoje.  
			
			
									
						
										
						
- 
				heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Liliowce, róże i reszta........
Weszłam pod wskazany przez Ciebie link     Czy To Twoja lista zakupów  ?
   Czy To Twoja lista zakupów  ?
Zresztą po co Ci one, skoro ty i tak mnóstwo tego dobra posiadasz.
Lilie też wspaniałe, a zapachu zazdroszczę, bo u mnie akurat kwitną same bezzapachowe.
			
			
									
						
										
						 Czy To Twoja lista zakupów  ?
   Czy To Twoja lista zakupów  ?Zresztą po co Ci one, skoro ty i tak mnóstwo tego dobra posiadasz.
Lilie też wspaniałe, a zapachu zazdroszczę, bo u mnie akurat kwitną same bezzapachowe.
- kogra
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta........
Aniu - najczęściej właśnie upiększają, jeśli komuś na tym bardzo zależy.
Staram się robić w miarę wierne realowi fotki, pokazując go tylko z tej "najlepszej" strony.
Tadku - u mnie to samo.
Widać że ludzkie oko to najlepszy "aparat" pomimo tak szybkiego rozwoju i poziomu techniki.
Niektóre liliowce wieczorem zwisały jak szmatki, więc robię je rano, chociaż słońce wtedy nie ułatwia sprawy, ale za to kwiaty są w najlepszej kondycji.
Iwonko - chciałabym, żeby tak było.
Ale nie stać mnie na takie liliowce / na razie..... / za kilkaset dolarów.
 / za kilkaset dolarów.
Moje są na każdą kieszeń.
No może kilka z średniej półki, poniżej setki ....... złotych. 
 
A te z naj zafunduję sobie sama wysiewając własne nasiona.
			
			
									
						
							Staram się robić w miarę wierne realowi fotki, pokazując go tylko z tej "najlepszej" strony.
Tadku - u mnie to samo.
Widać że ludzkie oko to najlepszy "aparat" pomimo tak szybkiego rozwoju i poziomu techniki.
Niektóre liliowce wieczorem zwisały jak szmatki, więc robię je rano, chociaż słońce wtedy nie ułatwia sprawy, ale za to kwiaty są w najlepszej kondycji.
Iwonko - chciałabym, żeby tak było.
Ale nie stać mnie na takie liliowce / na razie.....
 / za kilkaset dolarów.
 / za kilkaset dolarów.Moje są na każdą kieszeń.
No może kilka z średniej półki, poniżej setki ....... złotych.
 
 A te z naj zafunduję sobie sama wysiewając własne nasiona.

Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Liliowce, róże i reszta........
Ja również  A na zdjęciach dostrzegam niedoskonałości, np. mój "trawnik"
 A na zdjęciach dostrzegam niedoskonałości, np. mój "trawnik"   Ciężki los pedantki
 Ciężki los pedantki  
			
			
									
						
										
						 A na zdjęciach dostrzegam niedoskonałości, np. mój "trawnik"
 A na zdjęciach dostrzegam niedoskonałości, np. mój "trawnik"   Ciężki los pedantki
 Ciężki los pedantki  
- kogra
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta........
Aniu poprawiłam i teraz już chyba Ci się podoba. 
			
			
									
						
							
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki









 
 
		
