Ambuś-witaj:)
siewki w większości już w gruncie,a kolejne nasionka posiane:)
szkoda wielka ,że kwestia rur drenażowych i beczki/studni tak dłuuugo się wlecze...roślinki czeka kolejna przeprowadzka,a ogród z tej strony na projekt/plan/wizje

jak zwykle

wiem,że niewiele wiem
malwy posiane(jak wzejdą wszystkie to będzie 120 siewek

)
rododendrony przyrastaja jak szalone
ciągle chcą pić zwłaszcza fioletowy-po 3 dniach zwisa smętnie-podlany natychmiast ożywa
biały szykuje się do kolejnego kwitnienia-ma pełno pąków

-ulubieniec mszyc
Roślinki zaskakują szybkim rozrostem,kolejne zamówienie w drodze,a sobotnie zakupy-wiciokrzewy i kremowa chryzantema wędrują właśnie do ziemi
zaczyna mi brakować ogródka

a własnie odkryłam kolejne cuda
spodobała mi sie choinka w trzmielinie -dekoracje przed gdyńskim ZUS-em

dolne gałęzie choiny pokładają się na zółtawym dywanie
mam zmartwienie
wszystkie iglaczki zasilałam nawozem (Forte mineral Nawóz do iglaków)
jeden maluszek wygląda teraz na "spalony",usychający
obficie go podlałam,żeby ew spłukać nawóz(może mu akurat nie pasi lub za dużo-nie wiem)
co robić????
środek wygląda dobrze,przyciąć te końcówki?zdrowy w zeszłym roku wyglądał ślicznie
a może błędem było nawożenie go po wiosennym przesadzeniu?-teraz mi sie coś przypomniało,że nie nawozimy roślin po przesadzeniu....
