Mój niewielki ogródek długie lata czekał na swoją kolejkę-aż 18ście.
Odchowałam dziatki i nieśmiało,z utęsknieniem zaczęłam snuć plany...
Ja zakochana jestem w magnolii .Marzeniem męża od dawna są rododendrony...Zawsze uczuciem darzył również naszą przydomową choinkę,która była mała gdy się tu wprowadziliśmy,miała może 1,5m -dzisiaj to ok 10m drzewo.Im było większe ,tym częściej myślałam o tym,żeby je wyciąć...miejsce ,na którym rośnie, z roku na rok pustoszało.Znikały kwiaty,roślinki ,rozrastał się tylko mech...Podejrzewałam,że to wszystko sprawka choinki,że zabierając słońce roślinkom, wyjaławiając ziemię ,pozbawia życia sąsiadki.Co raz częściej myślałam o jej wycięciu.Mąż bronił jej jednak skutecznie.Ustępstwem było podcięcie gałęzi od dołu i obcięcie czubka.
Gdy trafiłam na forum w poszukiwaniu inf o rh,dowiedziałam się,że sąsiedztwo świerka jest sprzyjające-to mu uratowało życie :)Gałązki będą jednak podcięte i wykorzystane do podłoża pod rh.
Swoją przygodę z ogródkiem zaczęłam od najmniejszego zakątka jakieś 1,5x2m
no i nadeszła kolej na zdjęcia-jak mi się uda,to...

i się nie udało

do juterka,musze poczekać na pomoc

angielski sie kłania

wklejam link,czy to wystarczy?
http://my.imageshack.us/v_images.php
byłoby miło...