trzymam kciuki za choruszka :P >>> też własnie reanimuję mojego 8)
Moje storczyki i problemy....
Witam
Zalewane storczyki to dość częsty przypadek na początku (wiem po sobie).
Ja swojego jednego miniaturowego który był zalany posadziłem do samego keramzytu (samego) wcześniej wypłukany najpierw w wodzie z octem (słaby roztwór) potem w zwykłej wodzie. Gdy pusci korzenie ok 5 cm długości przesadze w podłoze grube.
BARDZO dobrze działa na zdychające storczyki (i te posadzoene w celu odratowania) preparat Asahi SL.
Trzy tygodnie temu popryskałem swoje i po 4 dniach pojawiło się średni po około 2-3 małe korzonki.
Równiez bardzo dobrze podziałało na moją małą sadzonkę dendrobium (miała tylko jeden 5 milimetrowy korzonek teraz ma ich 5)
Pozdrawiam
Zalewane storczyki to dość częsty przypadek na początku (wiem po sobie).
Ja swojego jednego miniaturowego który był zalany posadziłem do samego keramzytu (samego) wcześniej wypłukany najpierw w wodzie z octem (słaby roztwór) potem w zwykłej wodzie. Gdy pusci korzenie ok 5 cm długości przesadze w podłoze grube.
BARDZO dobrze działa na zdychające storczyki (i te posadzoene w celu odratowania) preparat Asahi SL.
Trzy tygodnie temu popryskałem swoje i po 4 dniach pojawiło się średni po około 2-3 małe korzonki.
Równiez bardzo dobrze podziałało na moją małą sadzonkę dendrobium (miała tylko jeden 5 milimetrowy korzonek teraz ma ich 5)
Pozdrawiam
Jestem obcy i nic co obce nie jest mi obce
Myślę,ze warto abyś zapoznała sie z wątkami, bo wiekszość problemów na stronie to zły stan korzeni.
Bywa bardzo często, więc masz klasyczny przykład.
To trzeba przejść, nauczyć się.
Przy cięciach korzeni musi być dezynfekcja, osuszanie resztek ,tak aby w nowym podłożu nie wznowiły się procesy gnilne.
Co do przesadzania i w co ? sama masz porównanie,ze w korze przewiewnej jest lepiej i trzeba korę zastosować.
Substral- ? nie stosuję i nie zalecam czegoś , o czym nic nie wiadomo i jaki ma skład.
I naprawdę radzę poświęcić troszkę więcej czasu na przyswajanie tematu, poczytanie ;:70 .
Komplikacje * jakieś* zawsze występują i to jest naturalnie .
Traktować trzeba takie przypadki , jako nieodłączny element własnej uprawy.
Oczywiście moja rada jest tylko radą
.Myślę,ze z zamysłem zwiększania kolekcji ,musi nadążyć wzrost własnej wiedzy .
Nagromadzenie problemów , może skutecznie zniechęcić do tej wspaniałej pasji.
Życzę powodzenia J ;:76 OVANKA
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Witaj,ja przesadzam w ogólnie dostępną korę sosnową (zalecane są inne kory ale nie spotkałam ich jeszcze) i dodaję pokruszony styropian, a do miltoniopsisa dodatkowo keramzyt u podstawy pseudobulw, żeby nie gniły,zreszta do cambrii też
.Powodzenia 
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
Byłam w kilku marketach i niestety,.....Ziemi odpowiedniej nie kupiłam...Prosze doradzcie mi która kupic????
http://www.orchidsklepik.pl/akcesoria.php
http://www.orchidsklepik.pl/akcesoria.php
- dewuka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2406
- Od: 1 sty 2008, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stary Tomyśl, Wielkopolska
Aniu! Ja wybierałabym podłoże o najgrubszej strukturze. Miałam już różne , zawsze możesz powybierać grubsze kawałki. W tej chwili mam opakowanie podłoża z firmy Krajewscy. Kupiłam w centrum handlowym. Tobie pozostaje internet. Potrzebujesz też keramzytu albo chociaż styropianu. Podłoże ma utrzymać storczyka a nie dostarczać mu substancji pokarmowych, stąd te najbardziej przewiewne będzie najlepsze.
Wstawiaj zdjęcia, wstawiaj - zawsze to lepiej jak się widzi o czym rozmawiamy.
Wstawiaj zdjęcia, wstawiaj - zawsze to lepiej jak się widzi o czym rozmawiamy.




