Nawożenie kaktusów

[C0D3RC++]

Kupiłem dzisiaj w kwiaciarni nawóz do kaktusów, jednak dopiero jak chciałem zobaczyć w jakim stosunku wymieszać to z wodą zobaczyłem, że data ważności to luty 2011. Wylałem to do szklanego pojemnika i widać w środku coś jak glony. Myślicie, że można tym podlać rośliny, czy lepiej to wyrzucić?

[przemo1669]

Ja bym tego wogole nie otwierał i poszedł złożyć reklamację
I nie polecałbym nic tym podlewać

[blabla]

Czy to jest nawóz mineralny? Jeśli są to wyłącznie proste związki chemiczne to one nie mają prawa się "zestarzeć". Jeśli nawóz składa się z jakiś składników organicznych to wtedy bym się grubo zastanowił. Przede wszystkim dlatego, że do kaktusów powinno używać się wyłącznie nawozów mineralnych.

[C0D3RC++]

To jest nawóz mineralny, właśnie tak sobie pomyślałem, że raczej nie powinno być problemu, tylko te "glony" mnie zmartwiły.

Ja bym tego wogole nie otwierał i poszedł złożyć reklamację

- niestety zobaczyłem, że przeterminowany tuż po otwarciu.

[sokolica]

Wg mnie otwarcie takiego nawozu nie ma nic do rzeczy. Możesz reklamować. Zawsze możesz powiedzieć, że właśnie po otwarciu i zobaczeniu tego, co w środku, zwróciłeś uwagę na datę. Jedyny problem to może być termin jaki minął od czasu kupienia. Wg zapisów kupujący traci swoje uprawnienia związane z reklamacją, jeżeli nie uczynił tego w terminie 3 dni od dnia otwarcia opakowania, w przypadku towaru paczkowanego. Nie znaczy to, co prawda że nie uwzględnią reklamacji, ale mogą to zrobić. Idź oddaj, albo zamień. Nie ryzykuj używania.

[bartii9512]

To nic że go otworzyłeś, jeśli masz paragon to idź go zwrócić. Ja nawet gdybym paragonu nie miał to poszedłbym do tej kwiaciarni i zwrócił im uwagę na to że sprzedają przeterminowane produkty. Te kwiaciarnie na psy schodzą... kiedyś jeszcze kupowałem wszystko w kwiaciarniach a teraz wole jechać sobie do marketu, mam duży wybór, taniej i mogę sobie czytać etykiety na wszystkim i przebierać do woli. Drugim plusem marketów jest to że nigdy nie trafiło mi się nic po terminie albo nie nadziałem się na robale w ziemi (jak to bywa w kwiaciarniach)

[przemo1669]

Sokolica mi kiedyś nie chcieli oddać kasy za otwarty nawóz, który był 3 mies. po terminie. na pewno trzeba mieć paragon kiedy to się kupiło akurat w tym miejscu i kiedy, a przede wszystkim zależy to od osob tam pracujących.

[sokolica]

przemo1669 wówczas trzeba powołać się na prawa konsumenta i wspomnieć o Wojewódzkim Inspektoracie Inspekcji Handlowej Ale bez paragonu rzeczywiście nie ma podstaw do reklamacji.

[C0D3RC++]

Paragon mam, jutro po szkole pójdę i zobaczę co będzie.

[chaveiro]

Z tymi reklamacjami, gwarancjami i zwrotami jest różnie. Po pierwsze paragon to tylko dowód zakupu i nie jest to podstawą reklamacji, owszem dużo zależy od sprzedawcy jeżeli będzie w porządku to wymieni lub zwróci kasę, ale może tak nie być, z prawami konsumenta też jest średnio (dziś byłem u rzecznika w sprawie butów i bardzo miła pani rzecznik powiedziała, że owszem można pisać przez nią do firmy, ale w 99% przypadków ta firma nie zmienia swojego zdania i można się odwołać do sądu, ale czy jest to warte zachodu za buty które kosztowały 60 zł), w produktach tanich myślę że najwięcej zależy od sprzedawcy, który z dobrej woli i "zatrzymania" klienta uzna taką reklamację

[leszek2]

Mariusz ,jesteś w błędzie,paragon jest twoją gwarancją i muszą się z tym liczyć
poz.Leszek

[chaveiro]

Leszku niestety nie pani rzecznik mi to wytłumaczyła bo też tak myślałem, paragon to tylko dowód zakupu gwarancja to np. książeczka w której pisze że producent daje gwarancję na dany produkt z wbitą pieczątką datą i podpisem sprzedawcy

[NINa]

Czy ktoś z was używał granulowanego obornika do nawożenia kaktusów? Pokruszonego oczywiście, do małych doniczek i do kolekcji, która znajduje się np. w ogrodzie ze względu na zapaszek nawozu ;)

[blabla]

Do kaktusów lepiej używać nawozów mineralnych a nie organicznych.

[NINa]

Czemu? Wybijają za bardzo? Taki nawóz organiczny wspomaga raczej tworzenie korpusu niż kwitnienie?